SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Stanowski i Szalony Reporter starli się w sieci. Padły wulgarne słowa i "wyzwiska"

Krzysztof Stanowski nie od dziś jest znany z ostrego języka, który tym razem ustawił go na kursie kolizyjnym z Szalonym Reporterem. Założyciel Kanału Zero w poniedziałek późnym wieczorem skomentował problemy z wypłacalnością Tomasza Matysiaka, na co ten nie wahał się mocno odpowiedzieć. Efektem była wulgarna wymiana zdań.

Krzysztof Stanowski, fot. Youtube/Kanał Zero Krzysztof Stanowski, fot. Youtube/Kanał Zero

Najnowsza wymiana zdań między Krzysztofem Stanowskim a Szalonym Reporterem ma związek z zapowiedzianym niedawno wideo, które ma bliżej przyjrzeć się zawodowej działalności tego drugiego. Reporterski materiał podobno znajduje się obecnie w przygotowaniu, ale nie przeszkodziło to Stanowskiemu już teraz zaczepić Tomasza Matysiaka na Twitterze (znany też jako X).

- Powiedz mi najpierw, czy to w porządku, że epatujesz bogactwem w mediach społecznościowych, podróżami, drogimi hotelami, a tymczasem 29 stycznia sąd wydał postanowienie o ogłoszeniu twojej upadłości konsumenckiej? Ciągle coś nagrywasz, a tego nie ujawniłeś. Nie sądzisz, że to mogła być dla twoich odbiorców interesująca informacja? - założyciel Kanału Zero zwrócił się w poniedziałek wieczorem do Szalonego Reportera.

Krzysztof Stanowski mocno o upadłości konsumenckiej Matysiaka

W dalszej części wpisu Stanowski zarzucił swojemu oponentowi zachowania nielicujące z jego sytuacją. Jego zdaniem Tomasz Matysiak epatował w mediach społecznościowych luksusami, drogimi wyjazdami i markowymi ubraniami. Miał tym samym tworzyć obraz dalece odbiegający od rzeczywistości i niejako oszukiwać swoich obserwujących. Na koniec tweeta Krzysztof Stanowski nawiązał ponadto do procesu, do którego dojść miało w związku z wcześniejszym materiałem Szalonego Reportera o rzekomych powiązaniach dziennikarza z Prawem i Sprawiedliwością.

 

- Ja sądziłem, że ty król życia jesteś. A tu upadłość konsumencka? Goły w ryj? To po co w zasadzie iść do sądu z tobą? Żeby ci skarpetki Balenciagi zabrali? Miej litość dla syndyka Roberta Lasaka i nie pomawiaj ludzi, bo mu roboty dodajesz - zakończył Stanowski.

Czytaj też: Tak wyglądają dziś wyświetlenia Kanału Zero. Zauważalny trend

Szalony Reporter odpowiada Stanowskiemu

Krzysztof Stanowski nie omieszkał oznaczyć Szalonego Reportera przy publikacji wpisu, więc odpowiedź nadeszła niezwykle szybko. Tomasz Matysiak najwyraźniej odebrał wiadomość od “kolegi” po fachu jako atak personalny. Dlatego też sam nie gryzł się w język. - Hej Krzysiu, jestem podekscytowany, że interesujesz się moim życiem. Mam nadzieję, że oprócz ataków personalnych, które widzę od momentu zarzutu, że brałeś kasę od PiS, będzie w tym filmie również odpowiedź na te zarzuty.

Fakt, że Szalony Reporter zwrócił się do niego po imieniu i to w dodatku w zdrobnieniu wyraźnie nie spodobał się założycielowi Kanału Zero. Dlatego jego kolejny post został napisany jeszcze ostrzejszym językiem. Od tego momentu twitterowa rozmowa obu panów zaczęła przybierać coraz bardziej wulgarny wymiar.

- Nie znamy się, więc nie wiem, skąd to "Krzysiu". Rozumiem, że to zabieg mający mnie w pewien sposób "ustawić" w tej wymianie zdań. Pozwól więc, że ja będę cię nazywał "Golaskiem". No więc Golasku, przecież ja personalnie nawet nie zacząłem cię jeszcze atakować, chociaż oczywiście takiej ewentualności nie wykluczam. (...) W każdym razie cieszę się, że możesz iść do przodu w prawdzie i przestać udawać gościa, który nadzwyczajnie dobrze radzi sobie w życiu. Teraz pora publicznie wyznać: jestem bankrutem. Natomiast ciekawsze jest, czy dało się skutki tego bankructwa zminimalizować (skutki dla twoich wierzycieli, oczywiście), czy też po prostu, Golasku, poszedłeś na wydrę, nie licząc się z tym, ile i za co wisisz. To by oznaczało, że oprócz bycia Golaskiem, jesteś także ch***m.

Szalony Reporter “czeka na pozew" od Stanowskiego

Cała wymiana “uprzejmości” zakończyła się po północy kilkadziesiąt minut po północy. Jak łatwo się domyślić, na finiszu Stanowski i Matysiak nie zdołali dojść do porozumienia. Zamiast tego wdali się w dyskusję o rozmiarach… przyrodzenia. Krzysztof Stanowski pokusił się o sugestię, że jego oponent próbuje “nadrabiać pewne deficyty”. W odpowiedzi mógł zaś przeczytać, że “kończy szybko” i ma zdecydowanie więcej deficytów do nadrabiania niż Tomasz Matysiak.

Sądząc po jakości tej dyskusji, możemy się spodziewać obfitującego w bon moty procesu, o ile faktycznie do niego dojdzie. Stanowski zapowiedział, że będzie się kontaktować z reprezentującą go kancelarią po publikacji wideo autorstwa pary youtuberów Szalony Reporter i Politykier. W reakcji na te słowa Matysiak odpowiedział: “Przed publikacją materiału byłeś wielokrotnie oznaczany z prośbą o kontakt i o informacje. Czekam na pozew, adres masz”.

Dołącz do dyskusji: Stanowski i Szalony Reporter starli się w sieci. Padły wulgarne słowa i "wyzwiska"

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
jak
Nie było prawdziwej pracy, że skończyłeś przepisując tweety, które każdy może sam bez ciebie przeczytać?
5 1
odpowiedź
User
A.
Pasjonujące.
4 2
odpowiedź
User
Greg
Stanowski jak zwykle. Przegrał ostatnio kolejną sprawę sądową. Kogo by tu jeszcze opluć?!
5 8
odpowiedź