Gwiazda „Królowych życia” zatrzymana przez policję. Dementuje pogłoski o narkotykach
Katarzyna „Lala Laluna” Alexander, jedna z bohaterek nadawanych do połowy 2022 r. w TTV „Królowych życia”, została zatrzymana przez policję po awanturze w pokoju hotelowym. Celebrytka przekonuje, że jedynie wynajmowała ten pokój w wbrew sugestiom nie posiadała narkotyków.
Według ustaleń „Super Expressu” we wtorek w hotelu w centrum Warszawy urządzono imprezę w jednym z pokojów. Pomieszczenie zostało zniszczone, a zaniepokojeni pracownicy wezwali policję.
Funkcjonariusze zatrzymali wszystkie osoby będące w pokoju i zabezpieczyli znalezione tam narkotyki. Informator dziennika twierdzi, że wśród zatrzymanych była Katarzyna „Lala Laluna” Alexander.
Robert Szumiata, oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa I, potwierdził, że w hotelu zatrzymano trzy kobiety i dwóch mężczyzn do wyjaśnienia sprawy. - Jesteśmy w trakcie ustaleń, kto dokładnie dopuścił się poszczególnych czynów oraz do kogo należały zabezpieczone narkotyki, kto zniszczył pokój i kto go wynajął - powiedział „SE”.
Katarzyna Alexander: pokryję koszty, nie miałam narkotyków
Do sprawy Katarzyna „Lala Laluna” Alexander odniosła się późnym wieczorem na Instagramie. - Oświadczam, iż pokój hotelowy, w którym doszło do opisywanych zdarzeń, był jedynie wynajęty na moje nazwisko, jednakże podczas tych wydarzeń nie było mnie na miejscu - stwierdziła.
Zapewniła, że pokryje wszystkie koszty zniszczeń w pomieszczeniu. - Na tę okoliczność zostałam przesłuchana na policji - dodała
- Natomiast wszelkie inne spekulacje na temat, jakobym miała posiadać narkotyki, są nieuprawnionym działaniem na moją szkodę. Jednocześnie oświadczam, iż w chwili zatrzymania nie znajdowałam się pod wpływem żadnych narkotyków - zapewniła celebrytka.
„Lala Laluna” w „Królowych życia”, Fame MMA i „Diabelnie boskich”
Katarzyna „Lala Laluna” Alexander ma swoim profilu instagramowym ma ponad 470 tys. obserwujących. Popularność zdobyła, występując od szóstego sezonu w telenoweli dokumentalnej „Królowe życia” w TTV.
Produkcja zniknęła z anteny w połowie ub.r. Dwa miesiące temu TTV poinformowała, że serial został definitywnie zakończony. - Spędziliśmy wspólnie aż 6 lat, podczas których nie zabrakło radości, wzruszeń, śmiechu do łez i przygód, które przeżywaliśmy wspólnie z naszymi szalonymi Bohaterami - podkreślono na profilu instagramowym serialu.
W miejsce „Królowych życia” na antenie TTV od początku marca pojawiła się podobna produkcja „Diabelnie boskie”. Występuje w niej kilka bohaterek poprzedniej telenoweli, m.in. Katarzyna Alexander.
W maju ub.r. Alexander stoczyła walkę podczas gali Fame MMA, po trzech rundach przegrała z Wiktorią „Wiki” Jaroniewską.
Z „Królowych życia” zniknął „Megakot”
Na początku ub.r. aktywista Jan Śpiewak opisał, że występujący w „Królowych życia” deweloper Arkadiusz Zgorzelski „Megakot” chwalił się na YouTubie intymnymi relacjami z nastoletnimi dziewczynami i zażywaniem narkotyków. - Tych dziewczyn, które umierały tragicznie w młodym wieku po związkach z nim było aż cztery. Z tego, co udało nam się ustalić wszystkie przed śmiercią miały poważny problem z narkotykami. Jak sam Mega Kot przyzna, policja sama podejrzewała go o zabójstwo jednej z nich - stwierdził Śpiewak.
Po ujawnieniu tych informacji TTV szybko zdecydowała się usunąć Zgorzelskiego z serialu. Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji skierowano w tej sprawie ponad 240 skarg (Jan Śpiewak zaapelował o przesyłanie ich). KRRiT nie ukarała nadawcy TTV, tłumacząc, że „zarzuty odnoszą się do kwestii pozaekranowych”.
Dołącz do dyskusji: Gwiazda „Królowych życia” zatrzymana przez policję. Dementuje pogłoski o narkotykach
bo to są wolne media, wolne od obiektywizmu