„Le Monde” bez zdjęć islamskich zamachowców. „Nie będziemy nakręcać spirali przemocy”
Szefowie francuskiego „Le Monde” zdecydowali, że w gazecie nie będą publikowane zdjęcia autorów zamachów terrorystycznych. W ten sposób dziennik chce zapobiec gloryfikacji zamachowców i pojawianiu się ich naśladowców.
Po zamachu na kościół w Normandii, w którym terroryści zamordowali w okrutny sposób tamtejszego księdza „Le Monde” wystosował apel do francuskich i światowych mediów.
Szefowie dziennika podkreślili, że ostatnie wydarzenia związane z narastającą falą terroryzmu w Europie każą przemyśleć dotychczasowy sposób relacjonowania tych zdarzeń w taki sposób, aby nie gloryfikować autorów zamachów.
- W sytuacji, w której firmy kontrolujące media społecznościowe nie zastanawiają się nad efektem publikowania materiałów wspierających w gruncie rzeczy ideę terroryzmu trudno będzie osiągnąć zamierzone efekty, jednak wydawcy mogą coś w tym kierunku zrobić. Z pewnością nie będziemy nakręcać spirali przemocy - podkreślił w komunikacie Jerome Fenoglio, dyrektor wydawniczy „Le Monde”.
Zgodnie z zapowiedzią zarówno w drukowanej, jak i internetowej wersji dziennika nie będą publikowane wizerunki zamachowców ani żadne inne materiały przygotowane przez tzw. państwo islamskie, w tym oświadczenia, w których islamiści przyznają się do inspirowania konkretnych ataków.
„Le Monde” przyznaje jednocześnie, że prowadzi u siebie rozmowy na temat tego, co gazeta może jeszcze zrobić by mimowolnie nie stawać się propagandową tubą islamskiego terroryzmu.
Dołącz do dyskusji: „Le Monde” bez zdjęć islamskich zamachowców. „Nie będziemy nakręcać spirali przemocy”