MON przed odpowiedzią na pytania portalu OKO.press sprawdzi jego status prawny
Redakcja portalu OKO.press zadała Ministerstwu Obrony Narodowej pytania o odszkodowania dla rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Resort nie odpowiedział, ale zapowiedział sprawdzenie statusu prawnego instytucji.
Dziennikarze portalu zwrócili się z pytaniami do biura prasowego MON w lipcu. Zapytali o informacje dotyczące odszkodowań wypłaconych rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku. Ministerstwo poinformowało, że przygotowuje odpowiedzi, ale zapowiedziało, że podległe mu służby zbadają status prawny naszego portalu.
Jak informuje Bianka Mikołajewska z OKO.press, portal powołał się na ustawę prawo prasowe oraz ustawę o dostępie do informacji publicznej, zgodnie z którą urzędy i instytucje publiczne, na wniosek każdego obywatela, mają obowiązek w ciągu 14 dni udzielić informacji o swojej działalności.
- W naszej ocenie, nie przypadkiem władze MON prowadzą weryfikację OKO.press właśnie teraz, w dodatku informując nas o tym. Odpowiedź z resortu, odczytujemy jako zawoalowaną groźbę - byśmy nie zajmowali się tematami niewygodnymi dla jego kierownictwa, takimi jak sprawa odszkodowań smoleńskich - informuje Bianka Mikołajewska.
Redakcja zamierza wystąpić przeciwko ministerstwu do sądu administracyjnego i będzie domagać się odpowiedzi na pytania, które zadała w lipcu. Portal złoży również zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przez urzędników MON przestępstwa opisanego w art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej, polegającego na nieudzieleniu takiej informacji.
Biuro prasowe MON nie odpowiedziało wczoraj na nasze pytania.
Dołącz do dyskusji: MON przed odpowiedzią na pytania portalu OKO.press sprawdzi jego status prawny
...nie uważa że to coś złego. Tylko pyta, dlaczego ktoś kto już raz dostał odszkodowanie, chce go jeszcze raz.