Orlen dostał warunkową zgodę KE na kupno Grupy Lotos, chce przejąć PGNiG

W ramach udzielonej zgody Komisja Europejska ustanowiła kilka środków zaradczych, których będą musiały przestrzegać Orlen i Lotos. To m.in. zmiana modelu biznesowego rafinerii w Gdańsku, na bazie której powstanie spółka joint venture. Orlen, w przypadku połączenia z Grupą Lotos, będzie operatorem rafinerii wyodrębnionej w ramach ten spółki, a zewnętrzny partner przejmie 30 proc. jej udziałów.

Ponadto Orlen i Grupa Lotos będą musiały sprzedaż część sieci stacji paliwowych. Komisja podała, że zbyte ma zostać  389 stacji (to 80 proc. obecnej sieci Grupy Orlen). Orlen w komunikacie podkreśla, że jego nadrzędnym celem będzie „znalezienie partnera do jak najbardziej atrakcyjnej wymiany aktywów polskich na podobne w innych częściach Europy”.

Środki zaradcze wyznaczono też w obszarach logistyki paliw, paliwa lotniczego oraz asfaltu. Sposób spełnienia określonych warunków i szczegóły transakcji będą ustalane z potencjalnymi partnerami zewnętrznymi w ramach odrębnych rozmów i negocjacji. Zarówno nabywcy aktywów wynikających ze środków zaradczych, jak i warunki zawartych z nimi umów będą podlegały zatwierdzeniu przez Komisję Europejską.

Czytaj więcej: Startuje Huawei Next-Image Awards 2020, nagrody po 10 tys. dolarów

Prezes Orlenu: potrzebne są multienergetyczne koncerny

Orlen podkreśla, że przejęcie Grupy Lotos znacząco wzmocni jego pozycję w negocjacjach cenowych z kontrahentami z USA, krajów Bliskiego Wschodu czy Rosji, ułatwi  nawiązanie współpracy z nowymi partnerami oraz pozwoli optymalizować koszty logistyki, w tym zakupu surowca i dystrybucji gotowych produktów.

- Zgoda Komisji Europejskiej na połączenie PKN Orle i Grupy Lotos to sygnał, że w Europie potrzebne są silne, multienergetyczne koncerny. To historyczny moment dla obu koncernów i polskiej gospodarki. Łącząc potencjał obu firm jesteśmy w stanie sprostać wyzwaniom związanym z transformacją energetyczną, ponieważ niskoemisyjna gospodarka wymaga miliardowych inwestycji. Połączony kapitał finansowy i ludzki otwiera możliwości realizacji nowych projektów, które wzmocnią naszą konkurencyjność i umożliwią dalszą ekspansję na globalnym rynku. Jestem przekonany, że ta fuzja przyniesie korzyści zarówno akcjonariuszom jak i klientom koncernu - komentuje Daniel Obajtek, prezes Orlenu.

- Konsekwentnie negocjowaliśmy z Komisją, aby przejęcie Grupy Lotos było optymalne dla wszystkich stron transakcji. To się udało. Przed nami rozmowy z potencjalnymi partnerami dotyczące wdrożenia środków zaradczych. Będziemy negocjować przede wszystkim atrakcyjną wymianę aktywów. Jesteśmy do tego dobrze przygotowani, mamy ustalony plan działania, aby w przyszłości maksymalnie móc wykorzystać synergie wynikające z tego przejęcia - dodaje prezes Orlenu.

We wtorek na konferencji Daniel Obajtek zapowiedział, że Orlen przejmowanie akcji Grupy Lotos zacznie w ciągu roku. KOncern nadal będzie realizował własne inwestycje. - W tym roku na inwestycje wydamy 8 mld zł, a to jest początek, jeżeli mówimy o naszej strategii w tym zakresie - stwierdził.

Jest zgoda na połączenie Orlenu i Lotosu#wieszwięcej

Zobacz więcej: https://t.co/VFEg26daOD pic.twitter.com/eBFgECdTam

— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) July 14, 2020

Marka Lotos może zniknąć

Proces przejęcia Lotosu został zainicjowany w lutym 2018 r. PKN Orlen złożył w KE formalny wniosek o zgodę na koncentrację w lipcu 2019 r. Miesiąc później podpisane zostało porozumienie pomiędzy koncernem a Skarbem Państwa i Grupą Lotos, określające ramową strukturę transakcji przejęcia gdańskiej spółki.

Na początku kwietnia br. Komisja przekazała Orlenowi formalne zastrzeżenia w sprawie przejęcia Grupy Lotos. Po nich nastąpiły intensywne rozmowy, w tym wysłuchanie przedstawicieli polskiej spółki przez KE, a następnie złożenie przez nich 4 maja pakietu środków zaradczych. Ostatni zestaw propozycji dotyczący fuzji został przesłany do Brukseli 25 maja.

W połowie czerwca Daniel Obajtek zasugerował, że po przejęciu Grupy Lotos Orlen może za jakiś czas zrezygnować z jej marki na rzecz własnej. - Oczywiście z czasem tak poważny koncern jak my będziemy inwestować w to, byśmy byli w jedną marką, zresztą już to robimy. Poprzez inwestycje w sport bardzo mocno chcemy budować siłę Orlenu. Jest normalną rzeczą, że Orlen z czasem będzie chciał ujednolicić markę - powiedział serwisowi Money.

Zaznaczył, że do dalsza perspektywa czasowa. - To wszystko wymaga czasu i pewnego rozpoznania i wyznaczenia odpowiednich kierunków - stwierdził.

Jesienią ub.r. Orlen ogłosił, że w ciągu trzech lat zastąpi swoje zagraniczne marki Star w Niemczech i Benzina w Czechach i na Słowacji brandem Orlen. Będzie to kosztować kilkadziesiąt mln zł.

Grupa Lotos w pierwszym kwartale br. zanotowała 6,09 mld zł wpływów sprzedażowych i 1,31 mld zł straty netto, wobec 6,74 mld zł przychodów i 172,5 mln zł zysku netto rok wcześniej. Obecnie 53,19 proc. akcji firmy należy do Skarbu Państwa.

We wtorek po południu, po informacji o zgodzie KE na fuzję z Orlenem, kurs giełdowym Grupy Lotos rósł o ponad 6,5 proc.

Orlen chce przejąć PGNiG

We wtorek w południe, równocześnie z informacją o zgodzie Komisji Europejskiej na fuzję z Grupą Lotos, Orlen ogłosił, że zamierza kupić kontrolowaną obecnie przez Skarb Państwa spółkę PGNiG

- Według założeń Spółki, pierwszym etapem przedmiotowego procesu będą negocjacje postanowień listu intencyjnego pomiędzy Spółką a Skarbem Państwa, który posiada 71,88 proc. udziału w kapitale zakładowym spółki Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo - podano w komunikacie giełdowym Orlenu.

Firma podała, że podpisała już ze Skarbem Państwa list intencyjny dotyczący rozmów w tej sprawie. - Na dzień podpisania listu intencyjnego model transakcji oraz jej harmonogram nie zostały jeszcze określone. Wobec tego strony listu intencyjnego postanowiły, że po jego podpisaniu niezwłocznie podejmą współpracę i powołają zespoły, których zadaniem będzie wspólne wypracowanie modelu transakcji, harmonogramu oraz koordynacja prac związanych z realizacją transakcji - wyliczono. - Przeprowadzenie transakcji będzie możliwe m.in. po uzyskaniu zgód korporacyjnych oraz zgód odpowiednich organów ochrony konkurencji na dokonanie koncentracji - dodano.

Zaznaczono, że list intencyjny nie stanowi wiążącego zobowiązania do przeprowadzenia transakcji.

Grupa PGNiG w pierwszym kwartale br. zanotowała 13,75 mld zł przychodów sprzedażowych i 779 mln zł zysku netto, a rok wcześniej miała 14,34 mld zł wpływów i 1,06 mld zł zysku netto. We wtorek po południu jej kurs giełdowy rósł o ok. 5 proc.

W prezentacji Orlenu o zrealizowanym kupnie Energi oraz planowanych przejęciach Grupy Orlen i PGNiG zwrócono uwagę, że te akwizycje bardzo mocno rozszerzą działalność koncernu w segmencie wydobycia oraz wprowadzą go do branży dystrybucji energii elektrycznej i gazu.

Orlen kupił Energę od Skarbu Państwa

Pod koniec kwietnia br. PKN Orlen w ramach wezwania do sprzedaży przejął 333,31 mln zł akcji Energi (po 8,35 zł za sztukę) stanowiących 80,5 proc. jej kapitału. Akcje stanowiące 51,52 proc. kapitału sprzedał Skarb Państwa, zarabiając 1,781 mld zł.

Ogłoszenie do sprzedaży akcji Energi zostało ogłoszone przez Orlen w grudniu ub.r. Początkowo Orlen oferował 7,2 zł za akcję Energi, a w połowie kwietnia podniósł tę cenę do 8,35 zł.

- Przejęcie Energi przez PKN Orlen to inwestycja strategiczna i długoterminowa. Łączymy potencjał firm, których obszary działalności są komplementarne. Tworzymy koncern o dużej zdolności inwestycyjnej, odporny na zmiany warunków makroekonomicznych - uzasadnił Daniel Obajtek.

W pierwszym kwartale br. grupa kapitałowa PKN Orlen zanotowała spadek przychodów o 13 proc. do 22,08 mld zł oraz wyniku netto z 849 mln zł zysku do 2,24 mld zł straty. Wiosną koncern dokonał odpisów o wartości 2,5 mld zł. Zwiększyła się sprzedaż na jego stacjach, gdzie działa już 2,1 tys. punktów gastronomicznych.

Czytaj więcej: Startuje Huawei Next-Image Awards 2020, nagrody po 10 tys. dolarów