SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Rośnie zysk wydawcy „Do Rzeczy”. „Zdrowa i prężnie rozwijająca się firma”

Spółka Orle Pióro, wydawca tygodnika „Do Rzeczy”, wygenerowała w 2014 roku 560 tys. zł zysku netto, czyli blisko sześćdziesiąt razy więcej niż w pierwszym roku działalności pisma. - Pokazuje to, że w sensie biznesowym spółka Orle Pióro jest firmą zdrową i prężnie się rozwija - komentuje wyniki Paweł Lisicki, redaktor naczelny „Do Rzeczy” i wiceprezes spółki wydającej tygodnik.

W poniedziałek odbyło się walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki Orle Pióro, na którym przedstawiono wyniki finansowe za 2014 rok. Firma wygenerowała 560 tys. zł zysku netto. Rok wcześniej, tzn. w pierwszym roku działalności (tygodnik „Do Rzeczy” zadebiutował w styczniu 2013 roku) zysk był znacznie mniejszy, tj. 10 tys. zł.

Wiceprezes spółki i redaktor naczelny „Do Rzeczy” Paweł Lisicki podkreśla w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl, że rynek tradycyjnych mediów jest wyjątkowo trudny. Wyniki pokazują jednak, że Orle Pióro jest firmą „zdrową i prężnie rozwijającą”.

- To, że od początku firma jest na plusie, po pierwszym roku symbolicznym, po drugim realnym, to efekt kilku czynników. Po pierwsze, jakości tygodnika „Do Rzeczy”, którą zapewniają jego autorzy, w tym najlepsi polscy publicyści. Mimo dwóch podwyżek cen, co dla nowego tytułu jest zawsze ryzykowne, udało się utrzymać poziom sprzedaży na wysokim poziomie, średnio powyżej 50 tys. egzemplarzy. To samo dotyczy miesięcznika „Historia Do Rzeczy” - tłumaczy Paweł Lisicki.

Lisicki wskazuje również na dobrą współpracę redakcji i wydawnictwa oraz podkreśla, że na łamach tygodnika coraz chętniej pojawiają się reklamodawcy.

Paweł Lisicki prognozuje, że zysk za 2015 rok będzie jeszcze wyższy. - Dla mnie te wyniki są też bardzo ważne z jeszcze jednego powodu: pokazują finansową stabilność tytułu. W przeciwieństwie do niektórych innych pism, „Do Rzeczy” nikt nie dotuje i nikt nie sponsoruje - wyjaśnia wiceprezes spółki Orle Pióro. - Polacy cenią niezależność myślenia, odwagę stawiania niepopularnych pytań, krytycyzm i przywiązanie do trwałych wartości - to wszystko, co prezentuje „Do Rzeczy” - dodaje.

Inwestorem „Do Rzeczy” jest Grupa PMPG Polskie Media, wydająca tygodnik „Wprost”. W umowie inwestycyjnej zapisano, że tygodnik będzie finansowany przez Lisieckiego jako inwestora prywatnego oraz PMPG Polskie Media. Jej udziałowcami staną się strony umowy oraz trzon zespołu redakcyjnego czasopisma.

Z danych ZKDP wynika, że w I kwartale 2015 roku sprzedaż ogółem „Do Rzeczy” wyniosła 52 059 egz., co stanowi spadek o 21,5 proc. (więcej na ten temat).

Dołącz do dyskusji: Rośnie zysk wydawcy „Do Rzeczy”. „Zdrowa i prężnie rozwijająca się firma”

25 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
YKK
Mimo wszystko Lisicki jest z tych wszystkich "niezależniaków" najbardziej wyważony, za co zresztą często od nich obrywa. Ale jak widać pomaga mu to w biznesie. Gratulacje.
odpowiedź
User
Tryt
Znamienne. Redaktor naczelny cieszy się z wyników finansowych i niepytany mówi o dobrej współpracy redakcji z wydawnictwem. Tez nikt o to nie pyta a pan naczelny sam odpowiada ze nie ma sponsorów. Jak rozumiem wielu użytkowników tego portalu zajmuje się PR wiec pytanie do nich czy to dobry komunikat?
odpowiedź
User
toja
Widać PiSkacz swoją reklamową "miłość"przelał na to coś zwane odrzeczy
odpowiedź