Rzecznik TP: Era, Plus, Orange sponsorem wyniku Play
W środę sieć Play pochwaliła się swoimi wynikami - na koniec 2009 roku z jej usług korzystało prawie 3,5 mln użytkowników. Dane komentuje Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy TP SA.
- Po trzech latach w środę po raz pierwszy poznaliśmy częściowe wyniki Playa. Zanim oddam się szczegółom i komentarzom gratuluję konkurentowi, że udało się mu wejść mocno na rynek, zamieszać i nieodwracalnie zmienić go. To z pewnością duży sukces. Teraz dane. Na koniec roku Play miał prawie 3,5 mln klientów. Na papierze to sporo. Pytanie, które narzuca się od razu, ile z kart SIM jest aktywnych biorąc pod uwagę, że w prepaid za 5 zł można mieć 12 miesięczną ważność konta, a i potem pewnie nie są od razu wyłączane. W tym wypadku polityka W3, a zwłaszcza Orange jest zdecydowanie bardziej rygorystyczna. Dlatego, co naprawdę kryje baza Playa tego nie wie nikt. Pozytywna EBIDTA od sierpnia 2009 absolutnie mnie nie dziwi, bo zapracowali na nią zgodnie wszyscy klienci W3 sponsorując Playa dzięki wyjątkowo dużej asymetrii MTR. Zgodnie z oczekiwaniami zdecydowana większość klientów operatora to prepaidowcy, co od razu widać na niższym niż średnia rynkowa zagregowanym ARPU. Czyli żadnych sensacji. Chętnie jednak poznałbym ARPU z samego prepaida. Tak samo, jak z usług niegłosowych czyli np. Play Online. Wysokie nakłady inwestycyjne są zrozumiałe i świadczą, że nasz konkurent mocno inwestuje w sieć, aby szybko wycofać się z drogiego roamingu krajowego. Podsumowując moim zdaniem przed planowaną sprzedażą P4 reklamuje się jako przyzwoita panna na wydaniu z ładnie prezentującym się posagiem. Ale jak to w życiu i małżeństwie diabeł tkwi w szczegółach - komentuje dane sieci Play Wojciech Jabczyński, rzecznik grupy TP (właściciel marki Orange).
Dołącz do dyskusji: Rzecznik TP: Era, Plus, Orange sponsorem wyniku Play
placilem w widełkach 130-200zl (abonament 100+vat) dałem się doić przez długie lata jak ostatni frajer...
teraz wziąłem biznes bez telefonu taryfe za 50zl+vat zrezygnowalem ze stacjonarnego (wczesniej stacjonarne polaczenia wychodzily ok 30zl m/c)
i raz tylko zdarzylo sie przekroczyc limit minut poza siec o 3 zł.
miesieczne wydatki z 200zl spadly do 61zl brutto i dzwonie teraz 2 x wiecej tak o "zeby pogadac" a nie tylko "jak musze"
generalnie kazdy operator z salonami , z darmozjadami za biurkiem w salonach firmowych wylozonych marmurami nerwowo obgryza paznokcie i patrzy jak zaczelo wyciekac a wysoko oplacani marketingowcy pisza na necie bzdury jak to play ma sie swietnie tylko na papierze:)
A KLIENCI PLAYA MAJA SIĘ JESZCZE LEPIEJ!