TVP bierze kredyt, aby nie stracić płynności poza sezonem reklamowym
Środki, które TVP zamierza pozyskać z nowej linii kredytowej, mają poprawić płynność w okresie sezonowych wahań na rynku reklamowym - podał zarząd TVP. Nie planuje on wydawać tych pieniędzy na zakupy programów czy na finansowanie bieżącej działalności.
- Zmniejszenie obrotów na rynku w okresach zimowym i letnim jest zjawiskiem normalnym, jednak powoduje okresowe niedobory własnych środków. Są one szczególnie dotkliwie odczuwalne w związku z załamaniem się abonamentowego systemu finansowania mediów publicznych w Polsce. Środki pozyskane w ramach kredytu będą gwarancją zrównoważenia okresowych niedoborów gotówki w ramach normalnej działalności gospodarczej - głosi komunikat zarządu TVP przesłany do portalu Wirtualnemedia.pl.
- Drugi cel pozyskiwanego kredytu to zamiana obecnych linii kredytowych na niskooprocentowany kredyt hipoteczny. Kredyt zabezpieczony hipoteką jest znacznie tańszy od kredytu, którym spółka posługuje się obecnie. Działania w kierunku ustanowienia hipoteki wybranych, należących do TVP obiektów we Wrocławiu i Krakowie, wynikają zatem z zastosowania rachunku ekonomicznego i dążenia do uzyskania jak najlepszych warunków finansowych - co oznacza zaoszczędzenie środków przeznaczonych na obsługę kredytu - czytamy dalej w oświadczeniu.
Kredyt, który planuje pozyskać TVP to 70 mln zł w ramach linii kredytowej w rachunku bieżącym. Zarząd TVP podkreśla, że pieniądze te nie będą przeznaczone na ponadplanowe przedsięwzięcia programowe czy technologiczne - Nie ma w tym wypadku mowy o przeznaczeniu środków na trwałe, bieżące finansowanie spółki - dodaje.
- Posiłkowanie się zewnętrznymi źródłami finansowania jest normalną i powszechną praktyką w gospodarce, jest wręcz podręcznikowo zalecanym instrumentem zarządzania finansami przedsiębiorstwa (instrument tzw. „dźwigni finansowej”). Telewizje prywatne posiłkują się kredytami o wartości kilkadziesiąt razy wyższej niż TVP, również z zastosowaniem tzw. twardych zabezpieczeń - piszą dalej w komunikacie szefowie TVP.
Zarząd Telewizji Polskiej przypomina też, iż spółka znajduje się w fazie głębokiej restrukturyzacji, której skutki są rozłożone w czasie. - Prowadzone w ostatnich latach działania przynoszą rocznie oszczędności budżetowe o wymiarze ponad 600 milionów złotych - czytamy w komunikacie.
W I półroczu br. TVP miała 105,4 mln zł straty netto. Była ona tak wysoka, gdyż zawierała wydatki związane z transmisją Euro 2012. - Po pierwszych pięciu miesiącach 2012 r. TVP odnotowywała niewielki wynik dodatni - informuje biuro prasowe nadawcy. Według planów, spółka ma zamknąć ten rok startą na poziomie 60 mln zł, ale prezes Juliusz Braun przyznał w zeszłym tygodniu, że starta może być większa (więcej na ten temat).
Dołącz do dyskusji: TVP bierze kredyt, aby nie stracić płynności poza sezonem reklamowym