TVP o produkcji zewnętrznej: NIK nie stwierdziła poważnych nieprawidłowości

W wyniku kontroli przeprowadzonej w Telewizji Polskiej NIK ustaliła, że TVP od 2011 do I kwartału 2014 roku wydała na produkcję filmów, seriali i programów 2,8 mld zł, z czego 0,8 mld zł (czyli 28 proc.) trafiło do producentów zewnętrznych. Według Izby umowy z firmami zewnętrznymi zabezpieczały interesy TVP, a zlecone produkcje trafiły do emisji.

Jak zauważyła NIK, w przypadku 20 proc. skontrolowanych audycji akceptowano je do realizacji bez dokonania oceny merytorycznej w systemie ROPAT. Ponadto nie wprowadzono całościowej procedury antykorupcyjnej dotyczącej współpracy z producentami zewnętrznymi ani jednolitych zasady wyceny zamawianych produkcji. W przypadku części audycji przeszacowywano pokrycie kosztów przychodami. Ponadto wbrew przyjętej przez TVP strategii zdarzyły się przypadki koncentracji zamówień od niektórych podmiotów zewnętrznych.

Niezgodne z założeniami strategii i interesem ekonomicznym TVP jest - według NIK - zamawianie produkcji zewnętrznych u nielicznej grupy producentów, co może skutkować osłabieniem pozycji negocjacyjnej Telewizji Polskiej. W trakcie kontroli stwierdzono, że producent zewnętrzny mający dominującą pozycję w ramach jednego rodzaju programów w jednym z kanałów nie zaakceptował warunków umowy zaproponowanej przez TVP, co skutkowało m.in. koniecznością ponoszenia przez nadawcę większych nakładów finansowych zamiast wkładu rzeczowego (więcej na ten temat).

Pełniąca obowiązki rzecznika prasowego TVP Joanna Stempień-Rogalińska w komunikacie przesłanym do redakcji Wirtualnemedia.pl wyjaśnia, że Najwyższa Izba Kontroli „nie stwierdziła żadnych większych nieprawidłowości w zakresie nabywania produkcji od producentów zewnętrznych”.

NIK w raporcie zwróciła uwagę na to, że system pozyskiwania produkcji zewnętrznej w latach 2011-2014 sprzyjał obniżaniu kosztów spółki, zarówno w stosunku do kosztów produkcji ogółem jak również do kosztów produkcji wewnętrznej. Izba wskazuje, że sprzyjały temu działania podejmowane przez TVP takie jak: stosowanie wzorów umów zabezpieczających interesy spółki, weryfikowanie przez kosztorysów wynikowych oraz prowadzenie negocjacji z producentami zewnętrznymi skutkujących obniżką kosztów jednostkowych audycji.

Stempień-Rogalińska podkreśla, że podejmowane przez zarząd TVP działania na rzecz obniżenia kosztów funkcjonowania spółki zostały ocenione jako gospodarne.

- W treści raportu pokontrolnego rzeczywiście znalazł się też opis pojedynczych zdarzeń, co do których NIK wnosił zastrzeżenia, jednak nie wpłynęło to na generalną ocenę TVP w trakcie kontroli - wyjaśnia Joanna Stempień-Rogalińska. - W stosunku do wniosków pokontrolnych zostały podjęte przez spółkę odpowiednie działania w celu usunięcia drobnych nieprawidłowości w funkcjonowaniu obszaru produkcyjnego spółki oraz eliminacji zdarzeń - dodaje p.o. rzecznik prasowy TVP.