Według OKO.press TVP chętna na szkolenie ministrów przez dziennikarzy „Wiadomości”. Ziemiec: to obrzydliwa manipulacja
Serwis OKO.press opisał, że podając się za nieistniejący departament MSWiA, uzyskał w dziale impresariatu Telewizji Polskiej zgodę na szkolenie szefów tego resortu przez dziennikarzy „Wiadomości”, o ile zostanie to utrzymane w tajemnicy. - Wyjątkowo obrzydliwa manipulacja! - ocenił publikację Krzysztof Ziemiec.
W tekście zamieszczonym na OKO.press w piątek rano pokazano pismo prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego z 23 listopada zachęcające do korzystania z usług działu impresariatu TVP. Ten dział został powołany w listopadzie ub.r. na wniosek poprzedniego prezesa firmy Janusza Daszczyńskiego, m.in. żeby zajmował się „opieką nad młodymi debiutantami, a także osobowościami telewizyjnymi, potocznie zwanymi ‘twarzami telewizji’ i wybitnymi specjalistami branży medialnej zatrudnianymi w TVP”.
O co konkretnie chodzi? - Udział „Twarzy TVP” w organizowanych przez Państwa imprezach gwarantuje profesjonalne prowadzenie wszelkiego rodzaju eventów, konferencji oraz szkoleń. Wieloletnie doświadczenie i szeroki wybór gwiazd zapewnia możliwość dopasowania naszej oferty do Państwa potrzeb - opisuje Jacek Kurski w piśmie. Zaznacza, że w takiej współpracy chodzi też o dobro publiczne oraz budowanie wspólnoty narodowej.
Czy wynajęcie @KZiemiec lub Bugały jest możliwe? @WiadomosciTVP https://t.co/rVKyA9VlsH
— OKO_press (@oko_press) 9 grudnia 2016
Według OKO.press takie pismo zostało wysłane do ministerstw. Dziennikarze serwisu postanowili sprawdzić, do jakiego rodzaju eventów TVP może wydelegować swoich znanych pracowników. Zadzwonili do działu impresariatu, podając się za osoby z fikcyjnego departamentu organizacji wydarzeń promocyjnych MSWiA, pytając o możliwość wynajęcia prezentera „Wiadomości” Krzysztofa Ziemca i reporterki programu Ewy Bugały do poprowadzenia szkolenia.
W odpowiedzi kierowniczka działu impresariatu Małgorzata Bączyk wyjaśniła, że nie może to być otwarty event, tylko szkolenie. Dziennikarze sprecyzowali wtedy, że chodzi o poprowadzenie szkolenia dotyczącego m.in. jak przedstawiciele resortu mają komunikować się z mediami, zwłaszcza tymi nieprzychylnie nastawionymi. Bączyk zaznaczyła, że „jeżeli chodzi o trenerów i wykładowców, zawsze dokładamy wszelkich starań, żeby wszystko było zgodne z etyką dziennikarską i nie było konfliktu interesów”. Natomiast w rozmowie telefonicznej dodała, że o zgodę na udział Ziemca i Bugały w takim szkoleniu musi zapytać dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. - Ja uważam, że tak, ale wtedy musielibyśmy to zorganizować w inny sposób, żeby to nie rozeszło się szerokim echem - stwierdziła, dodając, że w szkoleniu powinna wziąć udział niewielka grupa osób, np. z najwyższych stanowisko, żeby wszystko zachować w tajemnicy.
Biuro prasowe Telewizji Polskiej zapewnia, że dziennikarze programów informacyjnych nie mają zgody na prowadzenie żadnych szkoleń z udziałem polityków, bo jest to sprzeczne ze ściśle przestrzeganym kodeksem etyki dziennikarskiej.
- Wyjątkowo obrzydliwa manipulacja! - napisał na Twitterze Krzysztof Ziemiec o artykule OKO.press.
Wyjątkowo obrzydliwa manipulacja! https://t.co/aWsddfgRfD
— Krzysztof Ziemiec (@KZiemiec) 9 grudnia 2016
Dołącz do dyskusji: Według OKO.press TVP chętna na szkolenie ministrów przez dziennikarzy „Wiadomości”. Ziemiec: to obrzydliwa manipulacja
Względem nauczania przez specjalistów obecnej TVP pracowników ministerstw, przypomniało mi się stare powiedzenie: "Uczył Marcin Marcina".
Jeśli chcecie, możecie odszukać i dodać często pomijaną część przysłowia, jeśli nie chcecie, nie musicie.