Wniosek o odwołanie Skowrońskiego i Bochwic. “Rujnujecie naszą wiarygodność”
Władze Oddziału Warszawskiego SDP wezwały Krzysztofa Skowrońskiego, który jest prezesem zarządu głównego stowarzyszenia, do ustąpienia ze stanowiska. Ten sam apel dotyczy Teresy Bochwic, członkini zarządu. - Wasza obecność we władzach rujnuje wiarygodność SDP i jego członków - napisano w oficjalnym oświadczeniu.
- W związku z ujawnieniem finansowania przez partię polityczną Prawo i Sprawiedliwość kolegi Krzysztofa Skowrońskiego pełniącego funkcję prezesa SDP oraz koleżanki Teresy Bochwic będącej członkinią zarządu głównego SDP, wzywamy oboje kolegów do ustąpienia z tych funkcji. Niezależność od partii politycznych jest tą wartością, która konstytuuje wiarygodność SDP i członków naszego stowarzyszenia. Obecność kolegi Skowrońskiego i koleżanki Bochwic we władzach rujnuje wiarygodność SDP i jego członków - czytamy w apelu przesłanym do portalu Wirtualnemedia.pl, który za zarząd Oddziału Warszawskiego SDP podpisał jego prezes Grzegorz Cydejko.
Apel warszawskiego oddziału SDP jest reakcją na upublicznione na łamach środowego wydania „Gazety Wyborczej” informacje dotyczące finansowania przez PiS niektórych dziennikarzy. Zgodnie z raportem Państwowej Komisji Wyborczej aż 143 tys. zł z dotacji budżetowej PiS przekazał na konto Radia Wnet, którego twórcą i redaktorem naczelnym jest Krzysztof Skowroński. 40 tys. zł za usługi PR zainkasował Stanisław Janecki (publicysta „Sieci”), natomiast po „kilka tysięcy złotych” otrzymali Andrzej Urbański (były prezes TVP), Małgorzata Raczyńska (była szefowa TVP1) oraz Teresa Bochwic (członek zarządu głównego SDP - więcej na ten temat).
Krzysztof Skowroński w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” stwierdził, że nie pamięta, za co Radio Wnet dostało pieniądze od PiS. - Radio Wnet jest firmą komercyjną, medium prywatnym świadczącym rozmaite usługi na rzecz różnych podmiotów. Budujemy media niezależne, wolne, oparte na wartościach, do których odwołujemy się w naszych dokumentach. Te wartości to wolność, otwartość i solidarność. Deklarujemy też miłość do Polski. Z każdym, kto podziela nasz system wartości możemy współpracować; każdego do takiej współpracy zachęcamy. Wartości - w tym dla medium bardzo ważnej - niezależności nie wystawiamy na sprzedaż. To jest fundament, na którym tworzy się wolne media. Nie mam sobie, ani nic do zarzucenia, ani nic do ukrycia - napisał Skowroński w oficjalnym oświadczeniu umieszczonym na stronie internetowej SDP. Sprawy finansowania przez PiS nie skomentowała Teresa Bochwic, z którą w czwartek nie udało nam się skontaktować (więcej na ten temat).
Kwestia finansowania przez PiS niektórych dziennikarzy wywołała w ostatnich dniach burzę medialną. Tomasz Lis stwierdził, że prawicowi dziennikarze wspierają PiS, żeby po ewentualnym przejęciu władzy przez tę partię wrócić do mediów publicznych. Środki otrzymane od PiS przez Radio Wnet to według Lisa „żałosny sponsoring” (więcej na ten temat).
Dołącz do dyskusji: Wniosek o odwołanie Skowrońskiego i Bochwic. “Rujnujecie naszą wiarygodność”