SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Wydawca „Newsweeka” o pozwie PWPW na milion zł: to próba kneblowania głosu prasy

Wydająca tygodnik „Newsweek” Grupa Ringier Axel Springer Polska ocenia pozwanie dziennikarza Michała Krzymowskiego przez Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych jako próbę kneblowania głosu prasy. - Do zapowiedzianych działań prawnych podchodzę ze spokojem, bo wiem, że swoją pracę wykonałem uczciwie i rzetelnie - zapewnia Wirtualnemedia.pl Michał Krzymowski.

Michał Krzymowski, fot. Newsweek.pl Michał Krzymowski, fot. Newsweek.pl

Wczoraj Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych poinformowała, że w pozwie cywilnym dotyczącym tekstu Michał Krzymowskiego o spółce zamieszczonym w „Newsweek Polska” (Ringier Axel Springer Polska) będzie domagać się publikacji przeprosin i miliona zł odszkodowania. Prezes PWPW Piotr Woyciechowski skierował także w tej sprawie prywatny akt oskarżenia za pomówienie, a spółka chce, żeby Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich przyznało Krzymowskiemu tytuł Hieny Roku.

W tekście pt. „Wielki strach w fabryce dokumentów” dziennikarz „Newsweeka” opisał sytuację m.in. zwolnienia części pracowników oraz konflikt nowego kierownictwa Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych (na czele z prezesem Piotrem Woyciechowskim) z częścią załogi. Powołał się m.in. na informacje z listu przesłanego przez związek zawodowy pracowników firmy do ministra Skarbu Państwa. Artykuł Michała Krzymowskiego ukazał się w wydaniu z ostatniego tygodnia lipca.

Grupa Ringier Axel Springer Polska, będąca wydawcą „Newsweeka”, oraz redakcja tygodnika nie mają wątpliwości co do zachowania najwyższych standardów profesjonalizmu autora artykułu.

- W naszej opinii żądanie zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 1 miliona złotych jest próbą kneblowania głosu prasy w istotnych kwestiach społecznych i politycznych. Ubolewamy, iż w celu zamknięcia ust „Newsweekowi” Pan Woyciechowski skorzystał również z archaicznego i cieszącego się złą sławą w środowisku dziennikarskim przepisu art. 212 Kodeksu karnego. Nie otrzymaliśmy jak do tej pory ani pozwu ani aktu oskarżenia przeciwko autorowi, dlatego nie możemy odnosić się do sprawy szczegółowo - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Agnieszka Odachowska, dyrektor komunikacji korporacyjnej Grupy Onet-RASP.

Na proces przygotowany jest Michał Krzymowski, który zapewnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że jego artykuł jest dobrze udokumentowany.

- Do wszystkich działań prawnych zapowiedzianych przez PWPW podchodzę ze spokojem, bo wiem, że swoją pracę wykonałem uczciwie i rzetelnie. Jestem pewien, że napisałem prawdę i jestem przekonany, że sąd to potwierdzi - tłumaczy nam Krzymowski.

Dziennikarz „Newsweeka” dodaje, że dotarł do treści wewnętrznego komunikatu podpisanego przez prezesa Woyciechowskiego i skierowanego do pracowników PWPW w intranecie spółki. Woyciechowski zapowiada poszukiwania osoby udzielającej informacji dziennikarzom.

Przypomnijmy, że o artykule Krzymowskiego zrobiło się głośno jeszcze przed publikacją, ponieważ zarząd PWPW wyraził oburzenie przesłanym przez dziennikarza pytaniem na temat mszy zamówionej w intencji firmy. Władze spółki zarzuciły dziennikarzowi brak norm etycznych i konwencji człowieka, porównały jego pytanie do działań służb PRL-owskich walczących z religią.

Według danych ZKDP w lipcu br. średnia sprzedaż ogółem „Newsweek Polska” wynosiła 118 812 egz.

Dołącz do dyskusji: Wydawca „Newsweeka” o pozwie PWPW na milion zł: to próba kneblowania głosu prasy

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
conf
no to będzie próba sił- niemiecki lisweek kontra spółka skarbu państwa:) cos mi się zdaje,że lisiątko zabuli:)
0 0
odpowiedź
User
hehe
A mi sie wydaje, ze w czasie procesu PWPW dopiero narobi sobie obciachu :]
0 0
odpowiedź
User
Jarek
Jak w taki sam sposób próbowano zastraszać media nie lubiące PO to Newsweek siedział cicho , a nawet kibicował atakującym te media. Karma ?
0 0
odpowiedź