Wydawcom prasy w czasie pandemii skokowo przybywa użytkowników e-wydań. „Trzeba pomyśleć, jak ich zatrzymać”
Koronawirus zmienił rynek wydawniczy: dziennikarzom i wydawcom potrzebne są nowe kompetencje, zmieniają się też nawyki odbiorców (choć pewnie nie na stałe). Takie wnioski płyną z wtorkowej e-konferencji wydawców prasowych i Izby Handlowej Unii Europejskiej.
Zarówno konferencję jak i towarzyszącą jej debatę poprowadził Andrzej Stec, redaktor naczelny „Parkietu” oraz zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”.
- Epidemia wpłynęła na sposób, w jaki wykonujemy obowiązki zawodowe, prowadzimy biznes oraz konsumujemy treści. Wydawcy, którzy od lat działają na rynku cyfrowym zanotowali wzmożone zainteresowanie ofertą podczas izolacji społecznej. Inni musieli szybko się dostosować do nowych warunków, w których proces cyfryzacji stał się koniecznością - komentuje Łukasz Piela, prezes zarządu e-Kiosk, organizatora przedsięwzięcia.
W dyskusji uczestniczyli: prezes e-Kiosku Łukasz Piela, dyrektor Grupy Super Express Ewa Lampart, dyrektor rozwoju redakcyjnego Polska Press Grupy Tomasz Krawczyk, dyrektor ds. nowych mediów w Gremi Media Sebastian Krause, digital director Infor Biznes Rafał Mandes oraz dyrektor zarządzający w Ringier Axel Springer Polska Tomasz Gaweł.
Debata toczyła się wokół zmian na rynku mediów, spowodowanych przez koronawirusa. – Ewolucja czy rewolucja – dopytywał prowadzący. – Koronawirus na pewno zwrócił uwagę na fakt, że w dzisiejszych czasach ważna jest reputacja mediów oraz zaufanie, jakim obdarzają je odbiorcy. Konieczna jest też kompetencja przyciągania uwagi. Kluczową kompetencją wydaje się więc ekonomia uwagi, zwłaszcza w momencie, gdy informacje spływają 24 godziny na dobę – mówiła Ewa Lampart, podkreślając, że nie chodzi o przyciąganie uwagi „w sposób szokujący”.
Tomasz Gaweł z RASP podkreślał, że w czasie pandemii gwałtownie „podskoczyły” wydawcom wskaźniki odwiedzalności internetowych serwisów. – Czytelnicy zaczęli szukać informacji, ale sprawdzonych informacji – mówił. – Ważne, czy teraz potrafimy utrzymać tych wszystkich nowych użytkowników, którzy przyszli do nas w czasie pandemii. Trzeba na tym się skupić – uzupełnił Sebastian Krause z Gremi Media.
Paneliści zwracali uwagę na dwoistość sytuacji wydawców w czasie pandemii. – Można rozpatrywać ją zarówno w kategoriach wyzwań, jak i okazji. Wyzwaniem jest to, jak zdywersyfikować źródło przychodów i budować modele biznesowe w obecnym czasie. Okazją i możliwością - odkrywanie i pielęgnowanie znaczenia przywiązania użytkownika do marki – mówił Tomasz Krawczyk z Polska Press. Prezes e-Kiosku podkreślał, że kierowana przez niego firma jest beneficjentem pandemicznej sytuacji: - Wiele wydawnictw podjęło z nami współpracę, z tych, które nie widziały wcześniej takiej możliwości.
Czy pandemia i odwrót czytelników od tradycyjnych wydań gazet i magazynów oznacza kres druku? Tomasz Gaweł ocenił, że sytuacja nie jest jednoznaczna. - To nie jest „koniec papieru”, ale trzeba pamiętać, że nawyki konsumentów zmieniają się z drugiej strony nie ma co się oszukiwać, że to stałe trendy, jeśli chodzi o wzrost użytkowników treści cyfrowych. Ta tendencja raczej się ustabilizuje i utrzyma. - Kto do tej pory nie zainwestował w cyfrową infrastrukturę, dla tego nie będzie miejsca na rynku – podsumował Tomasz Krawczyk. Ewa Lampart na sam koniec podkreśliła, że jedną z ważnych rzeczy, jaka wynika z czasu pandemii dla wydawców, jest to, że należy nabyć kompetencje budowania społeczności wokół marki.
Konferencja transmitowana była na żywo na stronie głównej serwisu rp.pl. Partnerami wydarzenia są spółka Eurocert, oraz dzienniki: „Rzeczpospolita” i „Parkiet”. Spółka e-Kiosk, do której należą platformy eKiosk.pl, eGazety.pl i Nexto.pl z prasą cyfrową i e-bookami oraz agencja marketingowa eContentLAB.pl, w pierwszym kwartale br. osiągnęła wzrost przychodów o 17,49 proc. do 2,88 mln zł oraz zysku netto z 570 do 802 tys. zł.
Dołącz do dyskusji: Wydawcom prasy w czasie pandemii skokowo przybywa użytkowników e-wydań. „Trzeba pomyśleć, jak ich zatrzymać”