Nagły wzrost dezinformacji w polskim internecie. Prorosyjskie konta trollowały też w sprawie szczepionek
Ponad 120 tys. prób dezinformacji odnotowano w ciągu ostatnich 24 godzin w polskim internecie - poinformował w środę Instytut Badania Internetu i Mediów Społecznościowych. Dezinformacje pojawiały się w przestrzeni mediów społecznościowych, a dotyczyły rosyjskiej agresji na Ukrainę. - Jeszcze niedawno większość z dezinformujących kont intensywnie publikowała treści negujące pandemię - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Marcin Wiśniewski, dyrektor Instytutu.
Czas od wtorku do środy był szczególnie intensywny dla dezinformacyjnych kont trolli. 120 tys. prób dezinformacji oznacza wzrost takich notek (względem 1 lutego) o 20 tys. procent.
Instytut Badania Internetu i Mediów Społecznościowych alarmuje także, że widoczna jest drastyczna radykalizacja grup antyuchodźczych.
- W ostatnim czasie odnotowaliśmy szczególne natężenie dystrybucji informacji o charakterze antyuchodźczym i prorosyjskim w przestrzeni mediów społecznościowych. Po zbadaniu historii publikujących kont okazało się, że większość z nich jeszcze niedawno intensywnie publikowała treści negujące pandemię COVID-19, a w szczególności akcję szczepień - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Marcin Wiśniewski, szef Instytutu.
⚠️KOMUNIKAT⚠️
— Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowyc (@ibimspl) March 2, 2022
W ost 24h odnotowano ponad 120.000 prób dezinformacji w przestrzeni polskich socialmedia w temacie #Ukraina #wojna #Rosja
➡️Wzrost incydentów o 20000%. Wiodczna:
➡️Drastyczną radykalizacje grup antyuchodźczych działających głównie w kanałach anty #COVID pic.twitter.com/t7WNwoXOoO
Dezinformacja głównie na Facebooku
Dystrybucja treści o charakterze negatywnym wobec pomocy Ukraińcom odbywa się głównie na grupach na Facebooku, z których wiele liczy kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt tysięcy członków - alarmuje IBIMS.
- Publikacje sprzeciwiające się przyjmowaniu uchodźców zdobywają wiele tysięcy udostępnień, w ostatnich 24h są jednymi z najpopularniejszych publikacji na polskim Facebooku. Sytuacja ta rozwija się bardzo dynamicznie - ostrzega Marcin Wiśniewski.
Jak podaje polski rząd, w Polsce przebywa już niemal pół miliona uchodźców wojennych z Ukrainy.
Wpisy antyuchodźcze publikowano we wtorek m.in. na profilach i grupach dotyczących Przemyśla, gdzie od rozpoczęcia agresji rosyjskiej na Ukrainę pojawiło się kilkadziesiąt tys. uchodźców.
Nieprawdziwe informacje o wzroście przestępczości w #Przymyśl i na terenach przy granicy, mogą wywoływać niepotrzebne niepokoje i negatywne reakcje wobec cudzoziemców, którzy przyjechali z 🇺🇦 Policjanci zapewniają bezpieczeństwo mieszkańców i uchodźców #StopFakeNews
— Podkarpacka Policja (@Rz_Policja) March 2, 2022
W osobnym wpisie IBIMS zaznaczył, że wpisy takie - kolportowane przez konta do niedawna skupione na walce ze szczepionkami - mają na celu wzbudzanie niepokoju, a także prowokowanie do ataków na wolontariuszy.
Na to samo zwraca uwagę Witold Tomaszewski, rzecznik UKE. Jak podaje niedawno te grupy skupiały się na dezinformacji w sprawie 5G - dziś prezentują treści antyukraińskie.
Co się dzieje na czołowych grupach antykomórkowych? Gawarit Maskwa! Dodam tylko, że jeden z autorów tych postów był ostatnio na zespole ds. cyberbezpieczeństwa dzieci posła @jsachajko. Długo i spiskowo się wypowiadał o 5G. pic.twitter.com/YEe2B04llj
— Witold Tomaszewski (@WitekT) March 2, 2022
RCB: "Agresja na Ukrainę to także operacje informacyjne"
Głos w sprawie dezinformacji organizowanej przez prorosyjskie centra zabrało też Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. - Rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę towarzyszy operacja dezinformacyjna wymierzona w postrzeganie Ukrainy i uchodźców szukających w Polsce schronienia przed wojną - napisano na twitterowym profilu RCB.
Jakie są główne linie fałszywych, prokremlowskich narracji? Np. teza, że przyjmowanie uchodźców zmieni demografię w Polsce, a Polacy staną się obywatelami drugiej kategorii. Innym kłamstwem rozpowszechnianym przez takie konta jest informacja, jakoby uchodźcy przynosili do Polski choroby i przestępczość, lub też wkrótce po zadomowieniu się u nas rozpoczną prześladowania Polakó. - Zbrojna agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę to również operacje informacyjne.Informacja jest bronią a Ty jej celem – przypomina Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę towarzyszy operacja dezinformacyjna wymierzona w postrzeganie Ukrainy i uchodźców szukających w Polsce schronienia przed wojną.
— Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (@RCB_RP) March 2, 2022
Poznaj główne linie fałszywych narracji występujących w operacji i nie daj się oszukać. #DisInfoRadarRCB pic.twitter.com/aDMMkbOi5q
Walka w sieci trwa od wielu tygodni
Po ubiegłotygodniowym ataku Rosji na Ukrainę, w sieci niemal natychmiast zaczęły pojawiać się treści dezinformacyjne i rozprzestrzeniać w błyskawicznym tempie. Media natychmiast zareagowały i licznie apelowały o czytanie rzetelnych źródeł. Jak podaje Instytut Monitorowania Mediów, w okresie 18-28 lutego w mediach internetowych, w tym w portalach i social mediach opublikowano ponad 6 tys. materiałów zawierających wzmianki o potrzebie weryfikacji komunikatów publikowanych w internecie.
To, że Moskwa toczy wojnę informacyjną, jest już faktem. - Putin rozgrywa właśnie tragiczną partię szachów na swoich zasadach, które jednak zna tylko on. Każdy krok i komunikację, która za nim idzie dostosowuje do swoich potrzeb i strategii. Potrafi komunikować w taki sposób, aby Rosjanie identyfikowali się z jego chorą narracją. Każde słowo podpiera argumentem militarnym obrazującym siłę - komentuje prof. Dariusz Tworzydło z Uniwersytetu Warszawskiego.
Aktywność prorosyjskich kont w polskim internecie zaczeła wzrastać już od 21 lutego. Wówczas w ciągu dwóch dni pojawiło się 4,5 tys. wzmianek o charakterze prorosyjskim lub wspierającym działania Rosji wobec Ukrainy. 90 proc. kont biorących w tym udział wcześniej dystrybuowało treści sceptyczne wobec szczepień przeciwko COVID lub wprost negujące ich zasadność.
Akcja internetowej dezinformacji nasiliła się w czwartek, w pierwszy dzień ataku Rosji na Ukrainę. Tego dnia od rana polska sieć i media społecznościowe zostały zaatakowane masową dezinformacją na rzecz rosyjskiej narracji dotyczącej wojny w Ukrainie – alarmował Instytut Badania Internetu i Mediów Społecznościowych. W ciągu 24 godzin obserwowano też wzmożone działania w sieci w tematach gospodarczych.
Dołącz do dyskusji: Nagły wzrost dezinformacji w polskim internecie. Prorosyjskie konta trollowały też w sprawie szczepionek
No popatrz, uderzyli w stół a nożyce już się odezwały