Coraz więcej przypadków zakażeń koronawirusem w redakcjach. Utrzymywany tryb pracy zdalnej
Redakcje w większości przypadków utrzymują tryb zdalny oraz rotacyjny system pracy ze względu na panującą epidemię koronawirusa. Nie spodziewają się też szybkiego powrotu do swoich siedzib. TVN zaostrzył właśnie procedury dotyczące przychodzenia do budynku firmy - obecnie obowiązuje zakaz wstępu do budynków firmowych dla osób, których obecność nie jest niezbędna.
Z dnia na dzień sytuacja epidemiologiczna w Polsce się pogarsza - rośnie liczba zakażonych i zmarłych z powodu COVID-19 lub z chorobami współistniejącymi. W środę zanotowano 6526 przypadków zakażenia, z powodu COVID-19 zmarło 11 osób, natomiast choroby współistniejące miało 105 osób.
Rząd planuje zaostrzyć restrykcje i rozszerzyć liczbę powiatów objętych czerwoną strefą, najnowszy plan działania zostanie podany prawdopodobnie w czwartek. Spytaliśmy redakcje jak postępują w związku z trudną sytuacją - czy pracują zdalnie lub mają zamiar przejść ponownie na tryb zdalny.
Grzegorz Nawacki, redaktor naczelny „Pulsu Biznesu”, przekazał nam, że od marca redakcja pracuje w trybie mieszanym: część osób z siedziby, a część zdalnie. - Około 30 proc. członków redakcji pracuje stacjonarnie, reszta zdalnie. Taki system mamy wdrożony do 30 listopada, decyzja o ewentualnym wydłużeniu będzie podejmowana na podstawie sytuacji epidemiologicznej i obostrzeń wprowadzonych przez rząd. Sporadycznie przyjmujemy gości na spotkania w redakcji, ale oczywiście z zachowaniem wszystkich wymogów sanitarnych - poinformował Nawacki Wirtualnemedia.pl.
Natomiast Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”, powiedział nam, że cały czas pracują w trybie zdalnym w dwóch zespołach, w trybie rotacyjnym. - Dwa zespoły się uzupełniają, dzień po dniu. Na razie nie rozważamy wprowadzania całkowitego trybu zdalnego, nie ma takiej potrzeby. Staramy się nie organizować spotkań, a jeśli już - z dużym dystansem - mówi nam szef dziennika.
W TVN tylko niezbędni pracownicy, TVP z szeregiem procedur
W telewizji TVN wciąż większość gości łączy się online - tak jest m.in. w przypadku wszystkich serwisów informacyjnych, prowadzący pojawiają się wymiennie w jednym studiu, ale zachowują odległość.
Już w marcu firma przeszła w ciągu kilku dni na tryb zdalny, a przez okres luzowania obostrzeń oraz wakacje cały czas pracowano w podziale na grupy, które wymieniały się co cztery dni i nie mogły mieć ze sobą kontaktu.
TVN w środę po południu poinformował portal Wirtualnemedia.pl, że zaostrzył procedury dotyczące przychodzenia do budynku firmy przy Wiertniczej - obecnie obowiązuje zakaz wstępu do budynków firmowych dla osób, których obecność nie jest niezbędna.
- W naszej firmie od marca obowiązują procedury sanitarne, których celem jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkich naszych pracowników. Obowiązuje wzmożony reżim sanitarny, polityka zachowania dystansu, noszenie maseczek oraz system pracy zmianowej (podział na grupy i strefy). Zasady te dotyczą zarówno pracowników biurowych, jak i wszystkie piony produkcyjne oraz newsy - odpowiada biuro prasowe TVN pytane o obecne zasady działania w spółce.
Natomiast Telewizja Polska w odpowiedzi na nasze pytania stwierdza, że „od początku pandemii podejmuje działania mające na celu minimalizację ryzyka zakażenia wirusem”. Stworzono też specjalne procedury, które miały i mają zapewnić pracownikom bezpieczeństwo. To m.in. pomiar temperatury przy wejściu na teren TVP; wypełnianie oświadczeń przez pracowników i gości; stosowane są także testy przesiewowe dla osób, które nie mogą zachować wymaganego dystansu (np. podczas produkcji).
Nadawca podaje także, że w spółce istnieje nakaz noszenia maseczek ochronnych, stosowania ekranów plexi pomiędzy biurkami pracowników, przyłbic ochronnych w pomieszczeniach zamkniętych oraz rękawiczek, a na terenie firmy dystrybuowane są dozowniki z płynami dezynfekcyjnymi. Obowiązkowe jest również wietrzenie i ozonowanie pomieszczeń.
- Jedną z wielu form działań profilaktycznych podejmowanych przez TVP są plakaty o charakterze informacyjno-profilaktycznym utrzymane w konwencji gry planszowej, adresowane do pracowników Telewizji Polskiej, które doskonale spełniają swoją edukacyjną rolę. Plakaty te stały się w ostatnich dniach obiektem ataków medialnych Gazeta.pl i kilku innych portali, które wykazały się skrajną ignorancją i brakiem odpowiedzialności społecznej za publikowane treści akurat, kiedy w Polsce pada kolejny rekord zakażeń koronawirusem - odpowiedziało nam Centrum Informacji TVP.
Tydzień temu zmiany wprowadził również Polsat News. - Praca została tak zorganizowana, żeby osoby pracujące w terenie nie miały kontaktu z pracownikami redakcji - wyjaśnia Tomasz Matwiejczuk, rzecznik prasowy Polsatu. Poza tym od tygodnia goście nie są zapraszani do studia, lecz pojawiają się na antenie zdalnie. Przed wejściem do obiektów Polsatu pracownikom jest mierzona temperatura. - Wewnątrz natomiast pracownicy noszą maseczki tam, gdzie nie udaje się zachować odpowiedniego dystansu - dodaje Matwiejczuk.
Polskie Radio: kolegia w trybie online, odwołane wydarzenia
Publiczna rozgłośnia utrzymuje pracę zdalną oraz rotacyjną tam, gdzie jest to możliwe. Pracownicy wracający z wyjazdów zagranicznych są kierowani do pracy zdalnej na okres minimum 7 dni, a pracownicy, którzy wracają do pracy po dłuższym okresie pracy zdalnej lub nieobecności powyżej 7 dni czy osoby po odbytej obowiązkowej kwarantannie nałożonej przez sanepid są zobowiązani do składania kierownikom swoich komórek organizacyjnych oświadczeń co do zakażenia COVID-19.
Również w budynkach Polskiego Radia obowiązują ograniczenia: wszelkie imprezy odbywają się bez udziału publiczności, kolegia są organizowane w trybie online, zawieszone są też wycieczki organizowane przez Centrum Edukacji Medialnej. W budynkach obowiązuje nakaz zasłaniania nosa i ust, przy wejściu mierzona jest temperatura ciała, a stanowiska pracy muszą być od siebie oddalone co najmniej o 1,5 metra. Pomieszczenia wyposażono w przegrody z plexi, płyny do dezynfekcji rąk, z wind można korzystać tylko pojedynczo.
- Polskie Radio na bieżąco śledzi wszelkie nowe zalecenia władz centralnych i sanitarnych i wdraża je w spółce – podkreśla Monika Kuś z biura zarządu Polskiego Radia w odpowiedzi dla portalu Wirtualnemedia.pl.
Agora: radio z łączeniem zdalnie, model pracy hybrydowej
W Agorze do której należy m.in. „Gazeta Wyborcza”, Gazeta.pl czy Radio TOK FM kontynuowana jest praca zdalna oraz rotacyjna. - Dla przykładu, decyzję o wprowadzeniu elastycznego modelu pracy przyjął zespół Gazeta.pl, podobnie redakcja "Gazety Wyborczej" pracuje w modelu hybrydowym - zdalnie i rotacyjnie. Oczywiście, w zespołach, w których nie jest to możliwe - jak w kinach czy lokalach gastronomicznych - praca odbywa się stacjonarnie, z zachowaniem rygorystycznych zasad sanitarnych - tłumaczy nam Nina Graboś, dyrektor komunikacji korporacyjnej Grupy Agora.
Specjalne regulacje dotyczące pracy obowiązują we wszystkich biurach Grupy, w tym siedzibie Agory przy Czerskiej w Warszawie. Zgodnie z nimi m.in. wszyscy wchodzący do siedziby spółki mają mierzoną temperaturę, przez cały czas pobytu w budynku muszą nosić osłonę na nos i usta (maseczkę, przyłbicę, itp.) oraz zachowywać dystans społeczny.
W warszawskim budynku Agory wydzielono strefę zajmowaną przez zespół segmentu Radio. - Jeśli chodzi o gości stacji radiowych, to zdecydowana większość rozmówców zapraszanych do programów Radia TOK FM łączy się z redakcją zdalnie. Jeśli jednak jest potrzeba nagrania wypowiedzi w studiu, np. do dłuższego programu, to stacja dysponuje specjalnie przygotowanym studiem w budynku Agory - studio to jest regularnie dezynfekowane i dostępne tylko dla osób z zewnątrz, bez możliwości bezpośredniego kontaktu z dziennikarzami. W rozgłośniach muzycznych Agory - Radiu Złote Przeboje, Rock Radio i Radiu Pogoda wszystkie wypowiedzi gości nagrywane są zdalnie - objaśnia Nina Graboś.
RASP, Bauer, WP zdalnie, Eurozet rotacyjnie
Ringier Axel Springer Polska przedłużył ostatnio możliwość pracy zdalnej do końca roku. Obecnie niemal 95 proc. pracowników RASP pracuje zdalnie. - Ekipy wideo Onetu od początku pandemii pracują w trybie pracy zmianowej. Jeśli chodzi o dodatkowe środki zapobiegawcze, to oprócz standardowych środków do dezynfekcji dostępnych w naszej siedzibie, część biura oraz powierzchnia całego studia, sprzęt wideo oraz tzw. punkty styku, zostały pokryte powłoką antywirusową i antybakteryjną TitanSolid - informowała nas Agnieszka Skrzypek-Makowska, manager ds. komunikacji w RASP.
Także większość pracowników i współpracowników Wirtualnej Polski od marca pracuje zdalnie. - Niewielka grupa osób, których obecność w biurze jest niezbędna, korzysta z przygotowanych przestrzeni. Biura są regularnie dezynfekowane, wietrzone, poziom zabezpieczeń jest zgodny z rekomendacjami sanitarnymi - mówił Michał Siegieda, rzecznik WP.
Tryb pracy z domu obowiązuje także w Wydawnictwie Bauer - w RMF FM przez cały czas pandemii jest praca zmianowa.
Rotacyjny tryb pracy jest także w zespołach redakcyjnych Radia ZET. - Tam, gdzie to możliwe pracujemy zdalnie, natomiast dla zespołów pracujących w biurach przygotowane zostały odpowiednie procedury bezpieczeństwa, zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz rotacyjny system pracy - podkreśla Małgorzata Kozieł, rzeczniczka Eurozet.
Zakażenia koronawirusem wśród dziennikarzy
Ostatnio wśród osób pracujących w mediach notowanych jest coraz więcej przypadków zakażenia koronawirusem.
We wtorek Telewizja Polsat podała, że jeden z najbogatszych Polaków Zygmunt Solorz, właściciel m.in. grupy Cyfrowy Polsat, oraz szef sportu w Polsacie Marian Kmita uzyskali pozytywny wynik tekstu na obecność koronawirusa. Rzecznik Grupy Polsat zapewniał, że Solorz przechodzi chorobę bezobjawowo i pracuje normalnie, tyle że w trybie zdalnym.
W ostatnich dniach także dziennikarka Telewizji Republika Ilona Januszewska zakaziła się koronawirusem. Trafiła na kwarantannę wraz kilkoma osobami z redakcji, które miały z nią kontakt.
U dziennikarzy Grupy Weszło Adama Kotleszki i Pawła Paczula wykryto zakażenie koronawirusem. Sześć innych osób wróci do redakcji, ponieważ po izolacji uzyskały negatywny wynik w teście na koronawirusa.
Przypadki koronawirusa wystąpiły też w Polskiej Agencji Prasowej i w Radiu Nowy Świat – w pierwszej z nich zaraził się jeden z dziennikarzy, a w radiu – dwie osoby.
Kilka dni temu na kwarantannę trafiła szefowa Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, Jolanta Hajdasz. Z powodu Covid-19 na początku października do szpitala trafiła dziennikarka TVN, Dorota Gardias.
W czwartek Ministerstwo Zdrowia podało, że w ciągu ostatniej doby wykryto 8099 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem.
Dołącz do dyskusji: Coraz więcej przypadków zakażeń koronawirusem w redakcjach. Utrzymywany tryb pracy zdalnej
Niech państwo kłamczuszkowe zapłaci za tych pracowników najpierw zus a nie udaje że są współpracownikami ;)