Centrum Prasowe Wirtualnemedia.pl

Tekst, który zaraz przeczytasz jest informacją prasową.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

2014-07-21

A A A POLEĆ DRUKUJ

Branża IT: gra o pracownika – trwa wyścig zbrojeń działów HR

150x110

Branża IT otwiera listy najbardziej innowacyjnych sektorów polskiej gospodarki. Stanowi ona swego rodzaju papierek lakmusowy – ponieważ biznes w pierwszej kolejności oszczędza na usługach programistów, utrzymujący się od pewnego czasu wzrost zamówień i realizowanych projektów w tym obszarze można traktować jako zwiastun wychodzenia z kryzysu. Firmy IT stają jednak przed sporym wyzwaniem: deficytem specjalistów i dynamicznym układem na HR-owej mapie Polski i świata...

275 tysięcy problemów

Podczas gdy rynek usług informatycznych notuje co roku średnio 10-procentowy wzrost obrotów, nie może dziwić coraz większe zapotrzebowanie na pracowników. Jak przy okazji zeszłorocznych targów CeBIT stwierdził wiceminister gospodarki Dariusz Bogdan, rodzime uczelnie co roku opuszcza z dyplomem ok. 40 tysięcy kreatywnych, ambitnych programistów. To całkiem sporo. Główny problem pojawia się jednak dalej. Jak wynika z badań Bilansu Kapitału Ludzkiego, od 2010 r. na polskim rynku pracy można zaobserwować wyraźny deficyt wykwalifikowanych specjalistów – odsetek firm doświadczających trudności z rekrutacją wyniósł w zeszłym roku aż 78%. Problem najbardziej uderza najbardziej w tych, którzy rozwijają się najdynamiczniej – zwłaszcza w IT. – Sektor informatyczny to w całej Europie rynek pracownika, nie pracodawcy. Wykwalifikowanych, doświadczonych programistów nieustannie brakuje, dlatego to oni wciąż dyktują warunki i wybierają sobie pracodawców. O rozmiarze wyzwania działów HR niech świadczą liczby: w Europie brakuje obecnie ok. 275 tysięcy specjalistów IT – przyznaje Tomasz Krawczyński z brytyjskiej firmy Mobica, która w Polsce programistów zatrudnia od 8 lat.

Moment krytyczn(Y)

Ograniczony dostęp do specjalistów zmusza firmy IT nie tylko do poszukiwania innowacyjnych form dotarcia do kandydatów – zmianom ulega całościowe podejście do zarządzania kadrami. Trendy HR, jakie wskazali w swym ostatnim raporcie eksperci Deloitte, znajdują szczególne odzwierciedlenie w dynamicznym sektorze technologii. Transformację wymusza przede wszystkim demografia. Pokolenie Y, czyli osoby urodzone w latach 1983-2010, stanowią dziś 34% zasobów siły roboczej na całym świecie. W ciągu dekady wskaźnik ten wzrośnie już do 75%. Czego pragną dzisiejsi dwudziestolatkowie, którzy już za chwilę przejmą wartę na rynku pracy? Przede wszystkim możliwości zdobywania rozmaitych doświadczeń w czasie pobytu w danej firmie. Klarowne ścieżki rozwoju, inspirujące wyzwania, wartościowy i zróżnicowany program szkoleniowy, przyjazna atmosfera pracy – to czynniki, które millenialsi często przedkładają nad wysokość wynagrodzenia, które w IT i tak często przekracza średnią krajową. Utrzymanie motywacji i produktywności zatrudnionych przedstawicieli pokolenia klapek i iPodów – to według Deloitte jedno z głównych wyzwań, jakie stoi przed działami kadr w firmach z branży technologicznej.

Wybór naturalny

Rywalizacja o wykwalifikowanych programistów coraz mocniej przypomina pogłębiający się w niszy pojedynek na kompetencje. Im bardziej unikatowe, trudne do zdobycia gdzie indziej – tym atrakcyjniejszy w oczach specjalistów wydaje się pracodawca. W wyścigu niewątpliwie pomaga szerokie portfolio klientów oraz obsługiwanych branż. Niczym w prawie ewolucji – przetrwają nie najsilniejsi, lecz ci zdolni dostosować się do dynamicznych zmian. – Obecnie średni czas zatrudnienia programisty w jednej firmie waha się w granicach 30 miesięcy. Gdy czuje on, że już niczego się nie nauczy i gdy zwyczajnie znudzi się realizowanym od dłuższego czasu projektem – odejdzie. W Mobice, gdzie obsługujemy klientów z różnorodnych branż – m.in. bankowości i finansów, aplikacji mobilnych, telewizji, motoryzacji, półprzewodników – notujemy wysoką retencję pracowników i właśnie w tym upatrujemy naszych mocnych stron – dodaje Tomasz Krawczyński.

Poważni gracze na rynku IT stają zatem przed dwoma, na pierwszy rzut oka sprzecznymi zadaniami. Z jednej strony powinni zwiększać biznesową niejednorodność w ujęciu strategicznym (zróżnicowane zespoły dają w końcu przewagę konkurencyjną), z drugiej – dbać o jak największą integrację pracowników z firmą i jej wartościami. Praca dla programisty przestaje bowiem być tylko „pracą”, ale też sposobem bycia.


dostarczył infoWire.pl




Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS