Realia współczesnego świata wymagają, by oszczędzanie energii, podobnie jak oszczędzanie wody, stało się przedmiotem codziennej uwagi. Z jednej strony chodzi o ograniczenie kosztów życia; a z drugiej – o dbałość o środowisko. I choć w skali makro słusznie oczekujemy wsparcia państwa w tym zakresie, to jednak nie do przecenienia są działania, jakie może podjąć każdy z nas.
- Jednym z kluczowych elementów świadomego podejścia do wykorzystania zasobów w każdym, pojedynczym domu jest dbałość o jak najmniejsze zużycie ciepła. Chodzi przede wszystkim o to, byśmy nie trwonili go, lecz by w maksymalnym możliwym stopniu ciepło zostawało wewnątrz. Zużycie ciepła ma bezpośrednie przełożenie na zużycie energii niezależnie do tego, z jakich źródeł ją pozyskujemy – mówi Renata Ciszewska, doradca techniczny i kierownik laboratorium w firmie Styropmin.
Gdy zaczęły powstawać domy pasywne i energooszczędne, rosło także zapotrzebowanie na pasywne technologie budowlane i materiały. Jakość produktów budowalnych jest szczególnie ważna w przypadku materiałów ociepleniowych, takich jak styropian, bo z samej definicji są to produkty służące zatrzymaniu ciepła w domu, a tym samym zmniejszeniu zużycia energii.
W tej chwili na rynku dostępne są zarówno styropiany uniwersalne, jak i pasywne. Podstawowa różnica dotyczy ich parametrów, a konkretnie współczynnika przewodzenia ciepła, zwanego inaczej lambdą. Im jest niższy, tym lepsze są właściwości izolacyjne styropianu, a tym samym więcej ciepła zostaje w domu. Podwyższenie izolacyjności styropianu pasywnego jest związane z użyciem w tym materiale dodatku grafitu. Z tego powodu ma on charakterystyczny szary kolor.
- Styropiany pasywne produkowane przez Styropmin, czyli z serii Passive Pro, mają lambdę między λ ≤ 0,033 a λ ≤ 0,030. To są już bardzo dobre parametry. Pozwalają na uzyskanie energooszczędnego domu bez konieczności zużywania dużej ilości styropianu – mówi Renata Ciszewska. Z drugiej strony styropiany uniwersalne również mają coraz lepsze parametry. Przykładowo styropian Fasada λ Pro 70 ma współczynnik przewodzenia ciepła na poziomie λ ≤ 0,038, podczas gdy najczęściej w przypadku styropianów tradycyjnych wynosi on ok. λ ≤ 0,040.
Gdy ocieplamy dom, ostateczny poziom izolacji uzyskamy dzięki zastosowaniu styropianu o konkretnej grubości i deklarowanym współczynniku przewodzenia ciepła płyt styropianowych. Dobry projekt termoizolacji – zarówno przy nowo powstających inwestycjach, jak i w przypadku termomodernizacji – powinien wskazywać najbardziej ekonomiczne rozwiązanie.
Energię z OZE też trzeba chronić
Trudno przecenić znaczenie styropianu dla ochrony środowiska, bo przecież jest to materiał, który ma realny wpływ na mniejsze zużycie energii, a w zależności od tego, skąd pozyskujemy energię, skutki dla środowiska mogą być dalekosiężne. Wysokoemisyjne piece i kotły na paliwa stałe, używane do ogrzewania domów, dodatkowo przyczyniają się do powstania szkodliwego smogu, więc ograniczenie produkcji ciepła w ten sposób będzie miało też wpływ na jakość powietrza.
Jeśli zaś decydujemy się na to, by samodzielnie produkować energię przy wykorzystaniu tzw. czystych źródeł np. coraz powszechniejszej i wspieranej dotacjami fotowoltaiki, łatwiej nam monitorować zużycie energii.
– Gdy ktoś staje się jednocześnie producentem, jak i konsumentem energii, nagle energia przestaje być dobrem, które po prostu jest w domu. Staje się zasobem, który powstaje określonym kosztem i w określonej ilości. Wtedy zdecydowanie rośnie świadomość konieczności rozsądnego gospodarowania energią, zapewnienia domowi skutecznego ocieplenia, a tym samym stosowania wysokiej jakości styropianów – podsumowuje Renata Ciszewska.