Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w marcu 2012 roku o 0,5 proc. w ujęciu rocznym. Zdaniem ekonomistów BRE w kolejnych miesiącach może nawet spaść poniżej zera. Roczna dynamika wynagrodzeń obniżyła się w marcu z 4,3 proc. do 3,8 proc.
W ciągu ostatniego miesiąca zatrudnienie spadło o 0,1 proc. - ubyło 4 tys. miejsc pracy (wobec 8 tys. w lutym). - W dalszym ciągu spodziewamy się dalszego wyhamowania zatrudnienia w bieżącym roku jednak w skali znacznie mniejszej niż w 2009 roku – mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku. Jego zdaniem miesięczna dynamika zatrudnienia powinna w najbliższych miesiąca kształtować się w przedziale od -0,2 do 0,0 proc. - Może to sprawić, że roczna dynamika może spaść poniżej zera – dodaje Pytlarczyk.
- Spadek dynamiki wynagrodzeń okazał się umiarkowany biorąc pod uwagę niekorzystne efekty statystyczne i negatywną różnicę w liczbie dni roboczych. – mówiPaulina Ziembińska, analityk BRE Banku. Dodaje, że dynamika płac na poziomie 3,8 proc wskazuje, że w marcu nie obserwowaliśmy wyraźnego obniżenia aktywności ekonomicznej i zmniejszenia liczby godzin nadliczbowych. - Dane o płacach pokazują również, że w marcu nie nastąpiło wyraźne obniżenie dynamiki produkcji przemysłowej. Może to wpłynąć na wyższe niż prognozowano odczyty produkcji przemysłowej – sugeruje Ziembińska.
Zdaniem ekonomistów BRE Banku dane o płacach nie zmieniają perspektyw dla polityki pieniężnej, ani nie wpłynęły na rynek stopy procentowej. - Oceniamy, że RPP de facto zapowiedziała zacieśnienie monetarne i wycofanie się z tej deklaracji mogłoby nadwyrężyć jej wiarygodność, ponieważ rynek w niemal 100% zdyskontował już podwyżkę stóp w maju – komentuje Ernest Pytlarczyk. - Co więcej w przypadku niepodwyższenia stóp wyższe wskaźniki inflacji w miesiącach letnich mogłyby ponownie wywołać debatę nad zacieśnieniem monetarnym podobną do tej, której świadkami jesteśmy obecnie – podsumowuje.