Od wielu lat, niezależnie od pory roku Niemcy pozostają krajem najchętniej odwiedzanym przez Polaków wybierających transport autokarowy. Na kolejnych miejscach w rankingu popularności plasują się Wielka Brytania, Francja i Holandia.
Powyższe zestawienie krajów nie jest przypadkowe. Najczęściej Polacy podróżują tam, gdzie czeka na nich praca. Rezerwacji biletów autokarowych - zarówno na kursy z Polski, jak i do Polski - dokonują emigranci odwiedzający rodzinę (lub vice versa), osoby wyjeżdżające za granicę w ramach kontraktu z firmą, czy też agencje pracy organizujące grupowe lub indywidualne wyjazdy dla swoich pracowników.
Najpopularniejszym przewoźnikiem tej zimy, tak samo jak poprzedniej, okazał się Sindbad - największa platforma autokarowa w Polsce i jedna z największych w Europie. Drugie miejsce pod względem sprzedaży biletów zajął Eurobus, zaś na trzecim uplasowały się ex aequo linie Polonia Transport i Agat.
Zamrożony biznes
Zima w tym roku jest wyjątkowo długa, a przy tym sroga - nie tylko pod względem temperatur. Mrozy trzymające nawet w końcówce marca znacznie osłabiły wyniki branży przewozów autokarowych.
Sprzedaż biletów w okresie kalendarzowej zimy była o 20 proc. mniejsza niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zmniejszyła się liczba wyjazdów zarobkowych, jako że prace budowlane czy rolne zostały opóźnione ze względu na złe warunki pogodowe. Wyjazdy odłożyli również turyści; osoby, które nie musiały udawać się w podróż, odłożyły wycieczki na kwiecień i maj. Jak dotąd nie zaczęły się również rezerwacje na przejazdy w lecie - ze względu na złą pogodę Polacy nie myślą jeszcze o wakacyjnym wypoczynku.
Słoneczne dni zawsze sprzyjają branży autokarowej, więc można się spodziewać, że sprzedaż biletów wzrośnie wraz z nadejściem astronomicznej wiosny.
* *