współczesne budownictwo i wysokość kondygnacji
2011-12-07 11:35:45 - Doxent
metrów od podłogi do sufitu. Wszędzie to mniej więcej tylko 2.5 metra czyli
trochę zbyt ciasno. Gdy towarzysz Gomułka obniżył wysokość mieszkań gdzieś w
latach 60-tych z około 2.9 do 2.45 jakoś potem niewiele się zmieniło.
Niektóre mieszkania są wręcz tak niskie, że mogę dotknąć sufit całą dłonią a
nie tylko palcem. Przecież położenie kilku rzędów pustaków więcej nie
kosztuje wiele a komfort mieszkania zmienia się diametralnie.
Re: współczesne budownictwo i wysokość kondygnacji
2011-12-07 11:51:56 - Robert G
> Przecież położenie kilku rzędów pustaków więcej nie kosztuje wiele a
> komfort mieszkania zmienia się diametralnie.
A jednak coś tam kosztuje, a deweloper tnie koszty na wszystkim na czym
się tylko da i na czym się nie da też :-).
Jak większa powierzchnia ścian, to i większa powierzchnia elewacji i
tynków też, większa kubatura, większa moc przeliczeniowa dla instalacji
CO i też wyższe koszty, więcej metrów kw do malowania i takie tam, a
cena metra kwadratowego lokalu dla klienta ustalona, zatem trzeba
zmniejszyć koszty, żeby wyjść na swoje... to tego nie wiesz?
Zbuduj sobie dom, to zrobisz pomieszczenia na 2,95 m i nikt okiem nie
mrugnie :-).
Za duży kolego jesteś :-P... i nie pasujesz do schematu.
pozdr
Robert G.