osiadanie podłogi
2011-12-19 12:46:23 - brunet.wp
Chudziak na płytę podpodłogową (beton B15, bez zbrojenia, grubość 15-16cm,
oddylatowany od ściany fundamentowej) został wylany 3 miesiące temu.
Wysokość zasypki to ok. 120cm, zagęszczane było warstwami co 30cm
zagęszczarką płytową 130kg. Pierwszego dnia osobiście nadzorowałem
zagęszczanie, niestety drugiego dnia już nie mogłem być przy tym. Wszystko
wydaje się, że zostało zrobione poprawnie. Zarówno kierownik jak i majster
twierdzili, że nic nie osiądzie, nie ma prawa. I jak do tej pory mają rację,
nic nie osiadło, chudziak nigdzie nie popękał.
Niestety wizja osiadającej podłogi nie daje mi spokoju. Mam nadzieję, że to
tylko moja fobia. Jednak jakiś głos wewnętrzny, przeczucie mówi mi, że jeśli
coś z moim domem będzie nie tak, to właśnie osiadanie podłogi.
Przychodzą mi do głowy następujące pomysły co robić aby zminimalizować lub
wyeliminować problem:
1. Od wiosny dodatkowo dociążyć chudziaka beczką/beczkami z wodą 1000l
(rozłożyć ciężar na kilka m2).
2. Nawiercić otwory w chudziaku i kontrolować stan opadania warstwy piasku.
3. Wlewać wodę przez te otwory w chudziaku (od wiosny).
4. Wstrzymać się z wylewkami do września, października 2012 aby dać czas na
ewentualne osiadanie (budując normalnym tempem, wylewek i tak nie zrobiłbym
wcześniej niż w maju, czerwcu).
Co jeszcze mogę zrobić aby przyspieszyć osiadanie chudziaka?
Tłumaczę sobię, że jeśli chudziak ma osiąść, to powinien dać znać o tym po
zimie, najdalej po roku od wylania powinno się już coś dziać. Chudziak plus
działówki sporo ważą, więc taki ciężar powinien mocno zagęścić warstwę
piasku.
Pozdrawiam,
BWP
Re: osiadanie podłogi
2011-12-19 13:38:05 - Budyń
wiadomości news:jcn86g$lgf$1@usenet.news.interia.pl...
> Przychodzą mi do głowy następujące pomysły co robić aby zminimalizować lub
> wyeliminować problem:
przede wszystkim - wyluzuj troche :-)
Ale gdybys nie mógł to zamiast dzialan naprawczych zrób pomiary
zageszczenia. Tych kilka otworów można wywiercic i pretem pomiarowym sie
pobawić. Ale raczej nic nie naprawisz domowymi sposobami.
b.
Re: osiadanie podłogi
2011-12-19 17:21:23 - brunet.wp
news:jcnb7b$kpd$1@inews.gazeta.pl...
> przede wszystkim - wyluzuj troche :-)
> Ale gdybys nie mógł to zamiast dzialan naprawczych zrób pomiary
> zageszczenia. Tych kilka otworów można wywiercic i pretem pomiarowym sie
> pobawić. Ale raczej nic nie naprawisz domowymi sposobami.
Wywiercenie kilku otworów chyba nie powinno samo z siebie w niczym
zaszkodzić? Zakładam, że nie wwiercę się w rury :)
Chyba niezłym sposobem na sprawdzenie co jest pod chudziakiem, byłoby jego
opukanie. Głuchy odgłos oznaczałby, że jest pustka.
Generalnie wszyscy macie rację, trzeba wyluzować. W najgorszym razie wylewki
zrobię jeszcze później niż obecnie planuję, np. wiosna 2013.
Sąsiadowi jednak siadła podłoga... Fakt, że ubijane było nogą.
Re: osiadanie podłogi
2011-12-19 14:01:04 - Robert G
>
> 4. Wstrzymać się z wylewkami do września, października 2012 aby dać czas
> na ewentualne osiadanie (budując normalnym tempem, wylewek i tak nie
> zrobiłbym wcześniej niż w maju, czerwcu).
Tą opcję obstawiam i... za radą Budynia - wyluzuj.
Ja miałem zasyp na ok 150 cm. Sypałem żwir rzeczny. Mury postały jedną
zimę, a na wiosnę okazało się, że obsuwa była niw większa niż 1-2 cm.
Teraz nie widzę, żeby coś osiadało, a od wylania chudziaka minęły już
dwa lata, a od wylewek rok. Założyłem właśnie listwy przypodłogowe w
najbardziej wątpliwym miejscu - najwyższy punkt - i zobaczymy, czy
zaczną oddalać się od posadzki :-))) - kręciłem je do ścian, zatem
powinno być wyraźnie widać obsuwę.
Nie sądzę jednak, by tak miało się stać.
pozdr
Robert G.
Re: osiadanie podłogi
2011-12-19 15:36:38 - 4CX250
news:jcncii$ou7$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik brunet.wp napisał:
>>
>> 4. Wstrzymać się z wylewkami do września, października 2012 aby dać czas
>> na ewentualne osiadanie (budując normalnym tempem, wylewek i tak nie
>> zrobiłbym wcześniej niż w maju, czerwcu).
>
> Tą opcję obstawiam i... za radą Budynia - wyluzuj.
Jedna z fobii budowlańca-inwestora. Ja też taką fobię, miałem że fundament
osiądzie a jak siądzie to wypchnie mi podłogi do góry.
Ale czas pozytywnie spędzony oraz odrobina alkoholu leczą fobie :)
Marek
Re: osiadanie podłogi
2011-12-19 17:12:18 - brunet.wp
news:4eef4bf8$0$1452$65785112@news.neostrada.pl...
> Jedna z fobii budowlańca-inwestora. Ja też taką fobię, miałem że fundament
> osiądzie a jak siądzie to wypchnie mi podłogi do góry.
> Ale czas pozytywnie spędzony oraz odrobina alkoholu leczą fobie :)
Fobia nie fobia, ale lepiej zachować czujność :)
Re: osiadanie podłogi
2011-12-19 14:02:31 - Albercik
> Przychodzą mi do głowy następujące pomysły co robić aby zminimalizować
> lub wyeliminować problem:
Jak masz przez to nie spać po nocach, to zrób normalny strop nad tym
chudziakiem.
Re: osiadanie podłogi
2011-12-19 19:12:54 - uciu guseva(sssss)@interia.pl
po pol roku polozylem plytki
po około roku, siedzimy na kanapie nagle coś dupło tak jakby się dom walił -
po kilku dniach okazało się że pękła podłoga wzdłuż ściany
teraz jest kilka pęknięć, ale nic nowego już się nie robi.
najbardzije boje się o rury z podłogówki czy nie pękły - nie sprawdzalem
jeszcze szczelności, bo na razie go nie używałem
co do wykonawstwa:
zagęsczałem sam - piachu około metra, na to b15 około 15cm, styro 10cm,
podlogówka i wylewka - nie miałem dylatacji od ścian fundamentowych a
pęknięcia są mniej więcej wzdłuż tych ścian.
uciu
Re: osiadanie podłogi
2011-12-19 21:26:43 - s_13
> po pol roku polozylem plytki
> po około roku, siedzimy na kanapie nagle coś dupło tak jakby się dom walił -
> po kilku dniach okazało się że pękła podłoga wzdłuż ściany
> teraz jest kilka pęknięć, ale nic nowego już się nie robi.
też miałem stres z powodu wytrzymałości wylewki... jak zasypywałem
fundamenty, to akurat pogoda nie dopisała i zagęszczarką za wiele nie
dało się zrobić, grzęzła... beton już był w drodze, więc odkręcić tego
się nie dało, koparka z dużej wysokości narzucała wypełnienie do
środka (żwir z piaskiem i gdzieniegdzie z gliną), nie zagęszczałem
(mam nadzieję, że deszcz trochę zagęścił)... do dzisiaj nic się nie
dzieje, nic nie pęka nic nie osiada...
ale fobię mam :-) na tym stoi bufor 1300 litrów, więc jakieś 1,5T na
powierzchni niecałe 1m2... wprawdzie w wylewkę dałem w tym miejscu
kilka prętów i drutu, ale boję się, że kiedyś wrócę do domu, a bufor
będzie pół metra niżej...:-)
a fobię mam taką, że za ścianą szkieletową obok tego bufora mam
sypialnię i wezgłowie łóżka i bałem się, że jak posadzka siądzie, to
bufor przewróci się na mnie we śnie......... więc w tę ścianę
wsadziłem wzmocnienie z grubego prostokątnego profila stalowego,
mocowanego do ścian sąsiednich, coby ten padający bufor zatrzymał.... i
teraz śpię spokojnie...:-)
pozdrawiam
s_13
Re: osiadanie podłogi
2011-12-19 22:20:10 - Aleksander
:)
No to mnie tymi opwieściami już całkiem przekonaliście
do zastosowania płyty fundamentowej w domku, który mam
nadzieję zacznę niedługo budować :)
Pozdrawiam,
Aleksander.
Re: osiadanie podłogi
2011-12-19 23:34:07 - 4CX250
news:jco9qf$ol$1@inews.gazeta.pl...
> No to mnie tymi opwieściami już całkiem przekonaliście
> do zastosowania płyty fundamentowej w domku, który mam
> nadzieję zacznę niedługo budować :)
Ogólnie dawniej budowali tak że od zasypania fundamentów do robienia
chudziaka minęło trochę miesięcy i co się miało osiąść to osiadło, majstry
z taczkami, rysztowaniami, paletami z cegłami po tym chodzili. Dopiero jak
już dom przykryty był to lało się chudziaka. U mnie tak właśnie było, tyle
że ja i tak fobię miałem ale na punkcie fundamentu bo laliśmy go w ziemię a
że deszcz zarypisty przyszedł to trzeba było pompę. To też nie wystarczyło
więc sypaliśmy 5cm pospóły na dno wykopów coby zbrojenie nie topiło się w
mokrej glinie. No ale okazało się że 5 lat i nic nie siada.
A teraz to ludzie budują że ledwo co fundament to już chudziak co by nie daj
boziu majster się nie potykał i miał gładko z taczką jak na lodowisku. Tak
było u sąsiadki i po roku czasu okazało się że w jednym miejscu posadzka z
płytkami zapadła się 3cm. Ciekawe co z resztą podłóg. Odliczamy czas.
Marek
Re: osiadanie podłogi
2011-12-20 08:34:34 - ZS
> było u sąsiadki i po roku czasu okazało się że w jednym miejscu posadzka z
> płytkami zapadła się 3cm. Ciekawe co z resztą podłóg. Odliczamy czas.
Tzn. że 8-10cm płyta betonowa (posadzka) na 15-20cm styropianu pękła?
Re: osiadanie podłogi
2011-12-21 09:57:17 - 4CX250
news:jcpdqj$2br$1@news.dialog.net.pl...
> Tak
>> było u sąsiadki i po roku czasu okazało się że w jednym miejscu posadzka
>> z płytkami zapadła się 3cm. Ciekawe co z resztą podłóg. Odliczamy czas.
>
> Tzn. że 8-10cm płyta betonowa (posadzka) na 15-20cm styropianu pękła?
Nie wiem co pękło. Wiem tylko tyle że jak poszedłem się załatwić do WC to
zauważyłem że podłoga osiadła tak że ściana działowa z GK w jednym miejscu
aż wisiała nad podłogą.
Marek
Re: osiadanie podłogi
2011-12-20 10:23:32 - brunet.wp
news:jcoe3h$308k$1@news2.ipartners.pl...
> Ogólnie dawniej budowali tak że od zasypania fundamentów do robienia
> chudziaka minęło trochę miesięcy i co się miało osiąść to osiadło,
> majstry z taczkami, rysztowaniami, paletami z cegłami po tym chodzili.
> Dopiero jak już dom przykryty był to lało się chudziaka. (...)
Sądzisz, że murarze z taczkami, pustakami itd. w ciągu kilku miesięcy lepiej
zagęszczą aniżeli ciężar chudziaka w takim samym czasie? Ile waży m2
chudziaka z B15 o grubości 15cm? No i przecież murarze po chudziaku też
chodzą...
Re: osiadanie podłogi
2011-12-20 10:27:16 - enemyunknown
> Sądzisz, że murarze z taczkami, pustakami itd. w ciągu kilku miesięcy lepiej
> zagęszczą aniżeli ciężar chudziaka w takim samym czasie? Ile waży m2
> chudziaka z B15 o grubości 15cm? No i przecież murarze po chudziaku też
> chodzą...
Taki chudziak to 3kg na decymetr kwadratowy :)
Re: osiadanie podłogi
2011-12-20 11:13:17 - brunet.wp
news:4f7f8d5c-8582-4d17-bb33-6914f64cbec5@j9g2000vby.googlegroups.com...
> Taki chudziak to 3kg na decymetr kwadratowy :)
Czyli 300kg/m2, całkiem spory ciężar.
Re: osiadanie podłogi
2011-12-20 10:35:53 - Kris
>dyskusyjnych:jcpk6k$k7c$1@usenet.news.interia.pl...
>Sądzisz, że murarze z taczkami, pustakami itd. w ciągu kilku miesięcy
>lepiej zagęszczą aniżeli ciężar chudziaka w takim samym czasie? Ile waży m2
>chudziaka z B15 o grubości 15cm? No i przecież murarze po chudziaku też
>chodzą...
Musiałbyś mieść chudziak oddylatowany od ścian to wtedy by zagęszczał;) A
jak nie ma dylatacji to teoretycznie piasek osiądzie a chudziak będzie
wisiał w powietrzu.
Re: osiadanie podłogi
2011-12-20 11:08:14 - brunet.wp
news:jcpkts$bn7$1@inews.gazeta.pl...
> Musiałbyś mieść chudziak oddylatowany od ścian to wtedy by zagęszczał;) A
> jak nie ma dylatacji to teoretycznie piasek osiądzie a chudziak będzie
> wisiał w powietrzu.
Mam dylatację.
Re: osiadanie podłogi
2011-12-20 08:49:43 - Budyń
news:jco9qf$ol$1@inews.gazeta.pl...
>
> :)
>
> No to mnie tymi opwieściami już całkiem przekonaliście
opowieści z fobiami -to ja też :-)
wiecie, ja sobie buduje kanadyjczyka, pełne pokrycie dachu to niezły
żagiel - przyjdzie wiatr to mi go przestawi. Którego dnia chodze sobie po
podwórku przy moim obecnym domu , budowa jest ze 100m dalej, wychodze z za
winkla, patrze na budowe i oczom nie wierze. Dom leży na boku, przewrócił
sie - ja wiem ze w trakcie budowy, ze słabo na razie przymocowany itd - ale
nie moge uwierzyć - mówie do siebie normalnie to mi sie śni. Cofnąłem sie
za ten winkiel z za którego przyszedłem. Postałem chwile i ostrożnie
wyglądam -no nieeee, dom dalej lezy....
A potem sie obudzilem z wyjatkowo głupią miną :-)
b.
Re: osiadanie podłogi
2011-12-20 10:10:33 - s_13
to jeszcze dorzucę... po ostatnich dywagacjach tutaj o wytrzymałości
grzybków do profili trzymających profile do g/k na skosach, ja mam nad
salonem te skosy na wysokości dwóch kondygnacji i ostatnio zacząłem
się bacznie przyglądać, czy aby nie mają zamiaru spadać...:-)
pozdrawiam
s_13
Re: osiadanie podłogi
2011-12-21 11:34:07 - 4CX250
news:632d97ae-386a-4cd8-a325-727839f31a62@z25g2000vbs.googlegroups.com...
>to jeszcze dorzucę... po ostatnich dywagacjach tutaj o wytrzymałości
>grzybków do profili trzymających profile do g/k na skosach, ja mam nad
>salonem te skosy na wysokości dwóch kondygnacji i ostatnio zacząłem
>się bacznie przyglądać, czy aby nie mają zamiaru spadać...:-)
Spoko. Znam majstrów po których poprawiałem robotę. Wieszali skosy w
systemie oszczędnościowym, tzn grzybek na 3m2 :)
W sumie sufit i skosy nie spadały ale strasznie wszystko posiadało i
popękało.
Rekordzistą był jeden fachman który powiesił w pewnym banku sufit 20m2 na
4 wieszakach. Sufit dzielnie wisiał do czasu kiedy trzeba było wyciąć otwory
na długie podłóżne lampy.
Marek.
Re: osiadanie podłogi
2011-12-20 10:18:16 - brunet.wp
news:jco9qf$ol$1@inews.gazeta.pl...
> No to mnie tymi opwieściami już całkiem przekonaliście
> do zastosowania płyty fundamentowej w domku, który mam
> nadzieję zacznę niedługo budować :)
Najlepiej to zrobić piwnicę i zamiast chudziaka parteru - normalny strop. Ja
niestety tak nie mogłem zrobić bo za mokro...
Masz już ekipę? Ja jednak swoich murarzy Ci nie polecę - po ostatnich
wpadkach przelała się czara goryczy. Im więcej mieli zapłacone, tym większa
olewka. Polegli na kominach i ścianach działowych, a doprosić się ich aby
przyjechali i poprawili graniczy z cudem.