Gdzie warto mieszkać i się budować?

vitek Data ostatniej zmiany: 2012-08-10 15:11:16

Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-07-31 21:02:25 - vitek

Chciałbym stworzyć taką małą dyskusję na temat tego gdzie warto żyć. Nie
chodzi mi tu tylko o perspektywę teraz, ale i przyszłośc 10 / 20 / 30 lat.
Wiadomo, proroków nie szukam, ale ludzi z własnym zdaniem. Mam dzieci i
chciałbym się przeprowadzić w miejsce, gdzie będzie się im dobrze żyło za 20
lat.

Aktualnie mieszkam na śląsku, lecz myślę, że zawsze byliśmy z tyłu i
Katowice jako wizytówka nie przedstawia się tak atrakcyjnie jak inne
największe miasta w Polsce. Pozatym widać stale zmniejszającą się ilośc
mieszkańców śląska - ludzie po prostu stąd uciekają. Budują tu co nieco, ale
wlecze się to wszystko i duże firmy nie chcą tak inwestować jak np. we
Wrocław czy Warszawę. Może jakimś światełkiem dla śląska jest RAS i
autonomia? A może to droga w przepaść.

Planuję po cichu przenieść się w ciągu 2-3 lat do Warszawy, bo tam są dobre
perspektywy - pracy sporo, miasto się rozwija. Da się znaleźć ciekawe
miejsca, gdzie warto zamieszkać. Jest metro, dobra komunikacja - korki nie
takie straszne więc.

To tak na wstępie...





Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-07-31 21:24:50 - suryga@gmail.com

Najlepszym miejscem jest Skrzyżowanie A1 z A4 lub A2.
Wszędzie będziesz mógł sie dostać w miare szybko.

Kiedyś rozmawiałem z gościem który pracował w Wa-wie a był ze Śląska.
Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjeciu ale jak jest PROBLEM to tylko na nią możesz liczyć



Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-07-31 21:28:10 - wowa


Użytkownik vitek napisał w wiadomości
news:jv9a3r$7h1$1@node1.news.atman.pl...
> Chciałbym stworzyć taką małą dyskusję na temat tego gdzie warto żyć. Nie
Dziećmi się nie przejmuj, same pójdą gdzie będą chciały. Do Warszawy wołami
mnie nie zaciągną. Lubisz całodobowy opętany pośpiech? Lubisz kilkugodzinne
korki? Lepiej pomyśl gdzie byś chciał emeryturę spędzić i do tego trzeba
dążyć. Katowice wcale nie są najgorszym miejscem na świecie. A tym metrem,
rozbawiłeś mnie do łez :)
Wojtek

--
Taaa... Oczywiście, są lekarze, którzy
poświęcają cały swój czas i wiedzę
dla dobra pacjenta...
np. dr Sowa, dr House...




Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-07-31 22:35:05 - vitek


> dążyć. Katowice wcale nie są najgorszym miejscem na świecie. A tym metrem,
> rozbawiłeś mnie do łez :)

Możesz przybliżyć?





Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-02 00:06:49 - wowa


Użytkownik vitek napisał w wiadomości
news:jv9fhl$cot$1@node1.news.atman.pl...
>
>> dążyć. Katowice wcale nie są najgorszym miejscem na świecie. A tym
>> metrem,
>> rozbawiłeś mnie do łez :)
>
> Możesz przybliżyć?
>
Ależ proszę demotywatory.pl/3884515/Metro- :) Masz bardzo ograniczony
rejon zamieszkania :)
Wojtek

--
Taaa... Oczywiście, są lekarze, którzy
poświęcają cały swój czas i wiedzę
dla dobra pacjenta...
np. dr Sowa, dr House...




Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-02 00:22:22 - vitek

Podobno mają rozpocząć budowę drugiej kreski :):)





Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-11 15:40:53 - Albercik

W dniu 02.08.2012 00:22, vitek pisze:
> Podobno mają rozpocząć budowę drugiej kreski :):)
>
>

tak, mapa do teraz mieści się na długopisie.. Jak zrobią drugą kreskę to
mapy będą na krzyżach:D



Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-07-31 22:08:54 - Robert G

Użytkownik vitek napisał:

>
> To tak na wstępie...
>
>

Widzę, że jesteś 'warszawoofilem'. To tam pewnie będzie Ci dobrze...,
przynajmniej na początku.
Mnie tam duże miasta nie kręcą, a zaliczyłem już kilkuletnie
pomieszkiwanie w Krakowie i kilkunastoletnie na Śląsku... Uciekłem na
wieś. Jest fajnie, ale i tu nie obywa się bez problemów... Lokalna
społeczność bardzo specyficzna - ot wieśniactwo ze względu na stan
umysłu, a nie miejsce zamieszkania hehe... sąsiednia wieś, to już
zupełnie inni ludzie. Ale zwisa mi to, zatem nie narzekam.
Jednak jak trafisz, to nigdy nie wiesz i najlepsze miejsce do mieszkania
będzie zawsze sprawą bardzo indywidualną. Ja w mieście czuję się
chory... cisza i przestrzeń to jest dla mnie 'to', ale Ty wolisz
warszawę ;-), bo metro... a u nas kursują autobusy firmy 'v'... i to
nawet całkiem regularnie, a korków nie ma wcale.

pozdrawiam
Robert G.



Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-07-31 22:48:42 - vitek

Ja nie mieszkałem nigdy na wsi, choć spędziłem trochę czasu na wsi w domu,
który wybudował ojciec, ale nigdy tam nie mieszkaliśmy (teraz mieszka
siostra). Wieś jest dobra na wakacje, żeby odpocząć. A pozatym to trzeba
życia i czuć to życie - myslę że spokój to będzie jak nas zakopią i to na
wieki :D Moja siostra już na wsi dłużej być nie może i dobija ją ten spokój
i brak życia, a dom stoi na Allegro :) Więc chyba takimi ludźmi po prostu
jesteśmy...

Zawsze lubiłem jak coś się dzieje, lubię jak jest dużo ludzi. Lubię życie i
jestem zwierzęciem stadnym :-)
Może dlatego ciągnie mnie do Warszawy i podejrzewam, że i Warszawa po czasie
zrobi się dla mnie mała i pójdę znów gdzieś dalej do jeszcze większego
miasta - już nie w PL :)

Dobrze jest mieć działeczki trochę koło domu - na grilla i hamak. To muszę
mieć obowiązkowo. Jakoś będę musiał pogodzić Warszawę z tymi wymaganiami
(pali kieszeń).





Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-07-31 23:44:43 - PiteR

vitek pisze tak:

> Wieś jest dobra na wakacje, żeby odpocząć. A pozatym to trzeba
> życia i czuć to życie - myslę że spokój to będzie jak nas zakopią
> i to na wieki :D

Sam bym tego lepij nie ujął. Mieszkałem na wsi 29lat i jak teraz
przejeżdzam tamtędy to mnie na wymioty zbiera.

Chciałbym pocisnąć drugie mieszkanie gdzieś w okolicy Gdańska.
Strasznie mi się tam podoba i wielkość miasta w sam raz. Bliskość
morza. Pażywiom uwidim.


--
Piotr



Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-01 09:23:31 - Maciek

Dnia Tue, 31 Jul 2012 23:44:43 +0200, PiteR napisał(a):

> Chciałbym pocisnąć drugie mieszkanie gdzieś w okolicy Gdańska.

Pocisnij w okolicy poludniowej granicy. Bedziesz mial blizej nad prawdziwe
morze :)

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-07-31 23:27:24 - PiteR

vitek pisze tak:

> Aktualnie mieszkam na śląsku, lecz myślę, że zawsze byliśmy z tyłu

My z północy zawsze myśleliśmy że spijacie śmietanę ;)

Moim skromnym zdaniem to najlepiej mieszkać gdzieś przy lotnisku żeby
na piechotkę pojechać dwukółką. Odpada problem dojazdu i parkingu.

--
Piotr



Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-01 00:21:31 - kiki


vitek wrote in message
news:jv9a3r$7h1$1@node1.news.atman.pl...
> Chciałbym stworzyć taką małą dyskusję na temat tego gdzie warto żyć. Nie
> chodzi mi tu tylko o perspektywę teraz, ale i przyszłośc 10 / 20 / 30
> lat. Wiadomo, proroków nie szukam, ale ludzi z własnym zdaniem. Mam dzieci
> i chciałbym się przeprowadzić w miejsce, gdzie będzie się im dobrze żyło
> za 20 lat.
>
> Aktualnie mieszkam na śląsku, lecz myślę, że zawsze byliśmy z tyłu i
> Katowice jako wizytówka nie przedstawia się tak atrakcyjnie jak inne
> największe miasta w Polsce.

Mieszkać blisko cywilizacji i tepić godonie gwarą czy to Śląską czy
Kaszubską.
czyć języków obcych, ale to trzeba mieszkać blisko cywilizacji. Nie przenoś
się na wieś bo zgniją ci :-)
Będą miały dzieci łatwiejszy start w życiu. Prowadzać do szkół w mieście,
tych lepszych, a na studia wysłac do Londynu.
I to mówie zupełnie poważnie.




Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-01 00:54:32 - vitek

> Mieszkać blisko cywilizacji i tepić godonie gwarą czy to Śląską czy
> Kaszubską.
> czyć języków obcych, ale to trzeba mieszkać blisko cywilizacji. Nie
> przenoś się na wieś bo zgniją ci :-)
> Będą miały dzieci łatwiejszy start w życiu. Prowadzać do szkół w mieście,
> tych lepszych, a na studia wysłac do Londynu.
> I to mówie zupełnie poważnie.

Nie przesadzaj z tym kierowaniem życiem dzieci. Można ich ukierunkować, ale
nie słać do Londynu bo już będą pełnoletni i sami dokonają wyboru. Prawdę
mówiąc studia to pic i sądzę, że ze studiów marny jest pożytek. Zrobią co
chcą dzieci.

A z tym tępieniem to nie wiem o co Ci chodzi. Ja umiem mówić po śląsku i po
polsku, ale nie lubię wewnętrznie godki śląskiej. To tak jak większośc nie
lubi języka niemieckiego, bo jest denerwujący ;-) Tak czy owak, nie jestem z
tych co mosty palą za sobą i wiem skąd się wywodzę. Pozatym po śląsku godo
może jedna na 200 osób tukej. ;P





Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-01 09:25:48 - Maciek

Dnia Wed, 1 Aug 2012 00:54:32 +0200, vitek napisał(a):

> Prawdę
> mówiąc studia to pic i sądzę, że ze studiów marny jest pożytek.

Wiekszosc ludzi, ktorzy tak twierdza, zadnych nie skonczyla...

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-01 11:24:58 - vitek


>> Prawdę
>> mówiąc studia to pic i sądzę, że ze studiów marny jest pożytek.
>
> Wiekszosc ludzi, ktorzy tak twierdza, zadnych nie skonczyla...

Ja skończyłem informatyczne, więc wiem co mówię ;) Pic na wodę - na pewno w
Polsce.





Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-01 11:50:34 - Robert G

Użytkownik vitek napisał:
> Pic na wodę - na pewno w
> Polsce.

Do pracy potrzebne są umiejętności, nie papier..., chyba że w jakiejś
instytucji, gdzie warunkiem koniecznym jest dyplom i tytuł. Dla
prywaciarza nie liczy się gość po studiach, tylko pracownik - wykonawca
zleconych konkretnych zadań, a to może wykonywać ten, kto posiada wiedzę
i umiejętności, a nie koniecznie papier, bo ten z kompetencjami wcale
nie jest tożsamy.

pozdrawiam
Robert G.




Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-01 14:36:01 - Maciek

Dnia Wed, 1 Aug 2012 11:24:58 +0200, vitek napisał(a):

> Ja skończyłem informatyczne, więc wiem co mówię ;) Pic na wodę - na pewno w
> Polsce.

Znam wielu infomratykow po krakowskim AGH i jeszcze zaden nie powiedzial,
ze mu sie studia nie przydaly... Tak mowia ci po UJ i Politechnice :)

A poza tym sa studia zawodowe i niezawodowe. Te drugie poszerzaja
horyzonty, co jest nie do przecenienia, zwlaszcza w czasach kompletnego
upadku szkolnictwa poziomu podstawowego i sredniego.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-01 15:39:09 - vitek


> Znam wielu infomratykow po krakowskim AGH i jeszcze zaden nie powiedzial,
> ze mu sie studia nie przydaly... Tak mowia ci po UJ i Politechnice :)

Teraz to dowaliłeś :) AGH to największy śmiech na sali jaki jest :)
Kombinują tam w większości, kończą studia bez podstawowej wiedzy. Sam jestem
pasjonatem informatyki i wiem, że studia dały mi może 10% wiedzy. Reszta to
nauka we własnym zakresie poza programem nauczania.





Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-02 10:34:23 - Maciek

Dnia Wed, 1 Aug 2012 15:39:09 +0200, vitek napisał(a):

> Teraz to dowaliłeś :) AGH to największy śmiech na sali jaki jest :)

Nie wiem z ktorego roku pochodza Twoje informacje, ale jeszcze pare lat
temu informatyka z agiechu przodowala w rankingach...

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-02 10:40:53 - Maciek

Dnia Wed, 1 Aug 2012 15:39:09 +0200, vitek napisał(a):

(...)

Zeby nie byc goloslownym - w rankinkach srednio 3 miejsce w kraju, takze
pod wzgledem oceny przez kadre i preferencji pracodawcow. Slaskie uczelnie
daleeeko w tyle ;)

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-01 08:40:00 - scruffty

Dnia Tue, 31 Jul 2012 21:02:25 +0200, vitek napisał(a):

> Chciałbym stworzyć taką małą dyskusję na temat tego gdzie warto żyć.

Gdziekolwiek nie wybierzesz i tak po jakimś czasie przyjdzie Ci myśl, że
można było lepiej:) Mi się wydaje, że wyznaczniki powinny być dwa:
- możliwość znalezienia pracy (nie tylko dla siebie, ale też dla drugiej
połówki),
- dobra komunikacja (u nas to nadal śmiech na sali), ale bliskość większego
szlaku komunikacyjnego, i m.in. lotniska jest ważna - choć lotnisko
lotnisku nie równe).

Z tego wychodzi, że najlepsze są miasta min. 150 tys. mieszkańców, gdzieś
bliżej zachodniej granicy (a lokalizacja to co lubisz oglądać przez okno,
jedni wolą morze inni góry).

Ja mimo, że się buduję w pl ciągle się zastanawiam, czy to ma większy sens,
niestety dużo nam brakuje do krajów bardziej rozwiniętych i tego się tak
łatwo nie nadrobi).

scruffty



Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-01 11:01:04 - Ergie

Użytkownik vitek napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jv9a3r$7h1$1@node1.news.atman.pl...

> Chciałbym stworzyć taką małą dyskusję na temat tego gdzie warto żyć. Nie
> chodzi mi tu tylko o perspektywę teraz, ale i przyszłośc 10 / 20 / 30
> lat. Wiadomo, proroków nie szukam, ale ludzi z własnym zdaniem. Mam dzieci
> i chciałbym się przeprowadzić w miejsce, gdzie będzie się im dobrze żyło
> za 20 lat.

> Aktualnie mieszkam na śląsku, lecz myślę, że zawsze byliśmy z tyłu i
> Katowice jako wizytówka nie przedstawia się tak atrakcyjnie jak inne
> największe miasta w Polsce.

Bo Katowice nie można traktować jako wizytówki Śląska. Specyfiką Aglomeracji
jest to że każde miasto ma coś po trochu. Tu opera, tam teatr, a gdzie
indziej AquaPark. Problemem Katowic jest to, ze praktycznie nie mają
starówki - nie ma miejsca gdzie można się powłóczyć jak w Krakowie czy
Wrocławiu.

> Pozatym widać stale zmniejszającą się ilośc mieszkańców śląska - ludzie po
> prostu stąd uciekają. Budują tu co nieco, ale wlecze się to wszystko i
> duże firmy nie chcą tak inwestować jak np. we Wrocław czy Warszawę.

Też mieszkam na (Górnym) Śląsku ale nie mam podobnych do Twoich odczuć.
Oczywiście Ruda Śląska czy Bytom napawają przygnębieniem, ale Zabrze i
Gliwice prezentują się znacznie lepiej. Szczególnie Gliwice w ostatnich
latach mocno zyskały dzięki Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Pracuję w
Gliwicach i wiem jaki jest problem ze znalezieniem tutaj pracowników, więc
perspektywy zatrudnienia są raczej stabilne. Pomiędzy Zabrzem a Gliwicami
przebiega A1 na południu idzie A4 a za chwilę skończą średnicówkę. Owszem
jeśli chodzi o wydarzenia kulturalne jest na śląsku słabo bo Spodek podupadł
a budowę hali widowiskowo- sportowej w Gliwicach wstrzymano, ale trwa budowa
stadionu w Zabrzu i niekończąca się rozbudowa w Chorzowie, więc perspektywa
na jakieś koncerty jest. Kultura to nie problem bo dzięki świetnej sieci
dróg w ciągu godziny można dojechać do Krakowa w ciągu dwóch do Wrocławia.

Od kiedy oddano A4 często jeżdżę do Krakowa ot tak na jeden dzień. Za chwilę
będzie skończona A1 aż do południowej granicy, a wtedy będzie można jechać
na kawę do Ostrawy czy Wiednia.

Jeśli chodzi o atrakcje dla dzieci to masz tu WPKiW z niezłym ZOO i ciągle
największym lunaparkiem w kraju. Oprócz Katowic w zasadzie nigdzie na śląsku
nie ma większych korków.

> Może jakimś światełkiem dla śląska jest RAS i autonomia? A może to droga w
> przepaść.

Boże uchowaj od tych oszołomów! Pomijam już ideologię, ale ze zwykłej
ekonomii autonomia na się nie opłaca. Jeszcze ktoś by policzył ile dostajemy
z centrali na górników i inszych pasożytów to byśmy z torbami poszli.
Dodatkowo byliśmy pierwszym regionem w kraju gdzie powstała sieć dróg
dwupasmowych. Policz sobie ile kasy poszło z centrali na A4 A1 i
średnicówkę, a inne regiony ciągle czekają choćby na zwykłe obwodnice miast.

> Planuję po cichu przenieść się w ciągu 2-3 lat do Warszawy, bo tam są
> dobre perspektywy - pracy sporo, miasto się rozwija. Da się znaleźć
> ciekawe miejsca, gdzie warto zamieszkać. Jest metro, dobra komunikacja -
> korki nie takie straszne więc.

Ale po co? Co da Ci Warszawa czego Ci brakuje na Śląsku?

Będziesz tracił sporo czasu na przemieszczanie się nie zyskując w zasadzie
nic w zamian. Chyba że chcesz mieszkać w centrum (stąd wspominasz o metrze).
IMO jeśli chodzi o dostęp do pracy obecnie najlepiej budować się na południe
od A4 na śląskim odcinku tak aby dojazd czy to do Gliwic czy do Katowic
zajmował do pół godziny.

Jeśli chodzi o Kraków czy Wrocław to tam jest ten problem że obrzeża tych
miast zajmują osiedla więc aby znaleźć działkę po domek trzeba szukać
znacznie dalej od centrum a co za tym idzie więcej czasu tracić na dojazdy.

Ja przyjąłem takie założenie dom buduję na chwilę, a nie na całe życie, jak
się dzieci wyprowadzą a ja będę na emeryturze to sobie postawię następny
(koniecznie parterowy) gdzieś na Mazurach albo w Beskidach, ale teraz ja
potrzebuję pracy a dzieci edukacji. Tracąc 8 godzin dziennie na pracę nie
mam zamiast tracić kolejnych dwóch (albo więcej) na dojazdy i nie chcę na to
samo narażać dzieci. Dlatego IMO najlepiej na ten czas mieszkać w okolicy
jakiegoś większego miasta, albo jak na śląsku w okolicy kilku miast.

Pozdrawiam
Ergie




Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-01 11:41:57 - vitek

Mądrze prawisz. Też uważam, że dom buduję na chwilę, bo pomieszkam tu
jeszcze parę lat i zobaczę jak będzie z tą Warszawą, Wrocławiem czy innym
Poznaniem ;) Budowanie na całe życie myślę, że w dzisiejszych jest
passe`. Za dużo się zmienia, ja lubię szukać nowych wyzwań i gonić czas.





Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-02 13:25:43 - Marek P.

> Planuję po cichu przenieść się w ciągu 2-3 lat do Warszawy, bo tam są
> dobre perspektywy - pracy sporo, miasto się rozwija. Da się znaleźć
> ciekawe miejsca, gdzie warto zamieszkać. Jest metro, dobra komunikacja -
> korki nie takie straszne więc.

Gdzie na śląsku mieszkasz, że korki bardziej straszne niż w Warszawie?





Re: Gdzie warto mieszkać i się budować?

2012-08-10 15:11:16 - brunet.wp

Użytkownik vitek napisał w wiadomości
news:jv9a3r$7h1$1@node1.news.atman.pl...
> Chciałbym stworzyć taką małą dyskusję na temat tego gdzie warto żyć. Nie
> chodzi mi tu tylko o perspektywę teraz, ale i przyszłośc 10 / 20 / 30
> lat. Wiadomo, proroków nie szukam, ale ludzi z własnym zdaniem. Mam dzieci
> i chciałbym się przeprowadzić w miejsce, gdzie będzie się im dobrze żyło
> za 20 lat.
>
> Aktualnie mieszkam na śląsku, lecz myślę, że zawsze byliśmy z tyłu i
> Katowice jako wizytówka nie przedstawia się tak atrakcyjnie jak inne
> największe miasta w Polsce. Pozatym widać stale zmniejszającą się ilośc
> mieszkańców śląska - ludzie po prostu stąd uciekają. Budują tu co nieco,
> ale wlecze się to wszystko i duże firmy nie chcą tak inwestować jak np. we
> Wrocław czy Warszawę. Może jakimś światełkiem dla śląska jest RAS i
> autonomia? A może to droga w przepaść.
>
> Planuję po cichu przenieść się w ciągu 2-3 lat do Warszawy, bo tam są
> dobre perspektywy - pracy sporo, miasto się rozwija. Da się znaleźć
> ciekawe miejsca, gdzie warto zamieszkać. Jest metro, dobra komunikacja -
> korki nie takie straszne więc.
>
> To tak na wstępie...

Czy Warszawa i okolice to dobre miejsce do zamieszkania... Są plusy ale i
minusy. Jedyny główny plus moim zdaniem, to możliwość znalezienia dobrze
płatnej pracy. Aczkolwiek dobry specjalista równie dobrze może znaleźć pracę
na podobnych warunkach w innych miastach...

Minusów jest więcej, moim zdaniem są dwa główne: wysokie ceny nieruchomości
i problemy komunikacyjne. Nie wiem co gorsze. Jeśli ktoś kupił mieszkanie,
dom, działkę gdy ceny były 2-3 krotnie niższe niż teraz, to nie odczuje tego
teraz i to jego jakby nie dotyczy. Jednak ogromne korki, szczególnie na
dojazdach, to wielka uciążliwość. Dzień w dzień zabierane kilkadziesiąt
minut życia. Warszawa jest ogromnie opóźniona w rozwoju dróg i blado wypada
w porównaniu z innymi miastami. Raptem od 2 miesięcy stolica ma dostęp do
autostrady. Nowych dróg buduje się mało, o wiele za mało w stosunku do
potrzeb. Korki tłamszą rozwój aglomeracji i ogromnie utrudniają życie. Radzę
wziąć ten aspekt pod uwagę.

Sądzę, że wszędzie da się żyć - kwestia przyzwyczajenia. Być może dobrym
wyborem byłoby jakieś podwarszawskie miasteczko, np. Wołomin, Piaseczno,
Legionowo, Radzymin. Ale oczywiście pod warunkiem, że powstanie sensowna
sieć dróg dojazdowych do Warszawy.




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS