Co o tym myślicie?
2011-10-05 20:12:34 - Jacek
Woda z deszczu, która wsiąka w tynk przy parowaniu odbiera dużo ciepła
wychładzając budynek.
Zastosowanie impregnatu ma spowodować, że tynk nie chłonie wody a co za
tym idzie mniej ciepła stracimy przez wysychanie elewacji.
Podobno można zaoszczędzić nawet do 20% opału gdy elewacja będzie
zaimpregnowana.
Ma ktoś jakieś doświadczenia w temacie?
Jacek
Re: Co o tym myślicie?
2011-10-05 20:18:39 - Andrzej Lawa
> Kolega mówił mi o preparatach zmniejszających nasiąkanie tynku.
> Woda z deszczu, która wsiąka w tynk przy parowaniu odbiera dużo ciepła
> wychładzając budynek.
> Zastosowanie impregnatu ma spowodować, że tynk nie chłonie wody a co za
> tym idzie mniej ciepła stracimy przez wysychanie elewacji.
> Podobno można zaoszczędzić nawet do 20% opału gdy elewacja będzie
> zaimpregnowana.
Hmm... Może się nie znam, ale czy czasem pod tynkiem nie powinna być
gruba warstwa izolacji termicznej? ;->
Re: Co o tym myślicie?
2011-10-05 20:40:03 - Budyń
> Podobno można zaoszczędzić nawet do 20% opału gdy elewacja będzie
> zaimpregnowana.
buahahahaha.....
b.
Re: Co o tym myślicie?
2011-10-05 20:48:15 - kiki
Budyń
news:j6i89v$il4$1@inews.gazeta.pl...
Użytkownik Jacek
news:j6i6me$ab0$1@news.task.gda.pl...
> Podobno można zaoszczędzić nawet do 20% opału gdy elewacja będzie
> zaimpregnowana.
> buahahahaha.....
Teraz będzie link do producenta albo dystrybutora :-)
Re: Co o tym myślicie?
2011-10-05 20:56:06 - stabillo
Użytkownik Jacek
news:j6i6me$ab0$1@news.task.gda.pl...
> Kolega mówił mi o preparatach zmniejszających nasiąkanie tynku.
> Woda z deszczu, która wsiąka w tynk przy parowaniu odbiera dużo ciepła
> wychładzając budynek.
> Zastosowanie impregnatu ma spowodować, że tynk nie chłonie wody a co za
> tym idzie mniej ciepła stracimy przez wysychanie elewacji.
> Podobno można zaoszczędzić nawet do 20% opału gdy elewacja będzie
to ten sam kolega co poleca magnetyzery? ;)
Ma troche racji, ale na pewno nie 20%
Re: Co o tym myślicie?
2011-10-05 21:29:35 - Jarek P.
Użytkownik stabillo
news:j6i981$ft2$1@news.onet.pl...
> to ten sam kolega co poleca magnetyzery? ;)
> Ma troche racji, ale na pewno nie 20%
No z magnetyzerem, to bez kozery powiem pincet :)
J.
Re: Co o tym myślicie?
2011-10-05 21:46:02 - Maniek4
Użytkownik Jacek
news:j6i6me$ab0$1@news.task.gda.pl...
> Ma ktoś jakieś doświadczenia w temacie?
Pewnie, nie ma to jak kolejny shit sprzedac.
Zima kiedy ogrzewac trzeba powietrze jest suche jak pieprz, a snieg nie
wnika w tynk. Nie mowiac juz o scianach 2W i 3W.
Pozdro.. TK
Re: Co o tym myślicie?
2011-10-05 23:08:47 - Tornad
> Woda z deszczu, która wsiąka w tynk przy parowaniu odbiera dużo ciepła
> wychładzając budynek.
> Zastosowanie impregnatu ma spowodować, że tynk nie chłonie wody a co za
> tym idzie mniej ciepła stracimy przez wysychanie elewacji.
> Podobno można zaoszczędzić nawet do 20% opału gdy elewacja będzie
> zaimpregnowana.
> Ma ktoś jakieś doświadczenia w temacie?
> Jacek
Nie wiem czy nie naraze sie znowu komus, ze za duzo pisze ale zaryzykuje i juz
pisze co o tym mysle.
Otoz siegnijmy do tzw. tradycji budowlanej. Odkad pamiec ludzka siega i madre
ksiegi prawia, elewacje i nie tylko, malowalo sie zawsze mleczkiem wapiennym.
Czesto dodawalo sie do niego, podobnie jak do zapraw murarskich, rozne
wymyslone dodatki typu kurze bialko, czy bycza krew. Dodatki te mialy na celu
wzmocnienie zaprawy jak tez powloki wapiennej na murach. Pomimo tego jej
trwalosc nie byla duza wiec trzeba bylo te elewacje co pare lat malowac. I tak
to trwalo wieki cale.
Rozwoj technologii, szczegolnie chemii organicznej sprawil, ze zamiast wapna
zaczeto stosowac tworzywa sztuczne, ktore czesto bez dostatecznej analizy
skutkow stosuje sie praktycznie powszechnie.
Malo kto wie, ze wapno, scislej powloka wapienna na murze ma specyficzme
wlasciwosci wodne. Otoz ona mimo tego, ze sama jest porowata i istnieja w niej
kapilary, ktorymi zarowno para wodna jak i woda moze powoli wedrowac w te i we
wte, to tak nie jest.
Ja sie troche tym zajmowalem, wiec swe doswiadczenia tu przekazuje. No bo kto
tam czyta prace badawcze typu doktorat czy inne tego typu.
Zapodaje zatem, ze warstwa wapna na murze po nawodnieniu, w stosunku do
piaskowo wapiennego czy innego podloza, uzyskuje ujemny potencjal elektryczny.
Tam tworzy sie ujemna elektroda ogniwa tzw. stezeniowego. Jesli ktos ma
elektrody niepolaryzujace i czuly woltomierz to moze to latwo sprawdzic.
I co z tego, ktos zapyta. Ano to, ze w materialach porowatych nasaczonych
woda zachodzi tzw. elektroosmoza. Jest to zjawisko powolnego, laminarnego
przeplywu wody przez osrodek porowaty pod wplywem zaistnialego w nim gradientu
napiecia elektrycznego. Woda przeplywa od plusa do minusa elektrycznego.
I teraz wiedzac to, co sie dzieje gdy powierzchnia pomalowana wapnem zostaje
zroszona kapusniaczkiem czy sieczona deszczem nawalnym. Odpowiedz; woda bedzie
splywac strumieniami po murze a ani kropelka w ten mur nie wsiaknie. Gdyz pod
warstwa wapna napiecie elektryczne jest dodatnie wiec woda nie ma prawa
poplynac pod wlos. Malo ona bedzie z muru wypychana na zewnatrz.
Stad powloka wapienna ma swoje zalety. Nie dopuszcza do zawilgocenia muru od
zewnatrz a ew. wilgoc znajdujaca sie w murze np z kondensacji pary wewnatrz
sprawnie odprowadza na zewnatrz skad sobie paruje. W ten sposob nastepuje
samoistne osuszanie sie murow. I na tym chyba polega tez to oddychanie murow.
A co sie podzieje, gdy powierzchnie muru uszczelnimy np plynnym teflonem czy
innym akrylem, ktory wniknie w pory, tam wykrystalizuje czy spolimeryzuje i
utworzy hydrofobowa nieprzepuszcalna dla pary i wody bariere? Powloka taka
znaczaco wzmocni powierzchnie na zasadzie podkladu zatem czeste malowanie
nie bedzie konieczne, bedzie sie utrzymywac dlugo w kolorze zatem bedzie
bardzo trwala.
Nie mialbym zatem nic na przeciw, gdyby nie to, ze nie ma tradycji budowlanej
i nikt nam nie zagwarantuje, ze np. za lat kilka ten tynk razem z ta szczelna
powloka nie zostanie od muru normalnie odparzony. A i inne nieprzewidzaine
skutki typu wigoci w pomieszczeniach moga wystapic. Zatem zalecam ostroznosc.
Jak norma gruntowa zezwala na zrzynanie fundamentow od sasiada, ja wole
poczekac i nauczyc sie na cudzych a nie swoich bledach. Nie pali sie, niech
ktos odwazny zaryzykuje, to zastosuje i po kilku latach opisze wtedy sie
zobaczy.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: Co o tym myślicie?
2011-10-06 08:08:24 - Budyń
> Nie mialbym zatem nic na przeciw, gdyby nie to, ze nie ma tradycji budowlanej
> i nikt nam nie zagwarantuje, ze np. za lat kilka ten tynk razem z ta szczelna
> powloka nie zostanie od muru normalnie odparzony. A i inne nieprzewidzaine
> skutki typu wigoci w pomieszczeniach moga wystapic. Zatem zalecam ostroznosc.
miło cie czytać :-) Aczkolwiek dla współczesnych tynkow cienkowarstwowych na polozonych styropianie niewiele to wnosi - bo przeciez raczej nie wrócimy do tynków wapiennych. Takie czasy.
b.
Re: Co o tym myślicie?
2011-10-06 08:21:18 - rrr
>> Kolega mówił mi o preparatach zmniejszających nasiąkanie tynku.
>
>> Woda z deszczu, która wsiąka w tynk przy parowaniu odbiera dużo ciepła
>
>> wychładzając budynek.
>
>> Zastosowanie impregnatu ma spowodować, że tynk nie chłonie wody a co za
>
>> tym idzie mniej ciepła stracimy przez wysychanie elewacji.
>
>> Podobno można zaoszczędzić nawet do 20% opału gdy elewacja będzie
>
>> zaimpregnowana.
>
>> Ma ktoś jakieś doświadczenia w temacie?
>
>> Jacek
>
> Nie wiem czy nie naraze sie znowu komus, ze za duzo pisze ale zaryzykuje i juz
> pisze co o tym mysle.
> Otoz siegnijmy do tzw. tradycji budowlanej. Odkad pamiec ludzka siega i madre
> ksiegi prawia, elewacje i nie tylko, malowalo sie zawsze mleczkiem wapiennym.
> Czesto dodawalo sie do niego, podobnie jak do zapraw murarskich, rozne
> wymyslone dodatki typu kurze bialko, czy bycza krew. Dodatki te mialy na celu
> wzmocnienie zaprawy jak tez powloki wapiennej na murach. Pomimo tego jej
> trwalosc nie byla duza wiec trzeba bylo te elewacje co pare lat malowac. I tak
> to trwalo wieki cale.
> Rozwoj technologii, szczegolnie chemii organicznej sprawil, ze zamiast wapna
> zaczeto stosowac tworzywa sztuczne, ktore czesto bez dostatecznej analizy
> skutkow stosuje sie praktycznie powszechnie.
> Malo kto wie, ze wapno, scislej powloka wapienna na murze ma specyficzme
> wlasciwosci wodne. Otoz ona mimo tego, ze sama jest porowata i istnieja w niej
> kapilary, ktorymi zarowno para wodna jak i woda moze powoli wedrowac w te i we
> wte, to tak nie jest.
> Ja sie troche tym zajmowalem, wiec swe doswiadczenia tu przekazuje. No bo kto
> tam czyta prace badawcze typu doktorat czy inne tego typu.
> Zapodaje zatem, ze warstwa wapna na murze po nawodnieniu, w stosunku do
> piaskowo wapiennego czy innego podloza, uzyskuje ujemny potencjal elektryczny.
> Tam tworzy sie ujemna elektroda ogniwa tzw. stezeniowego. Jesli ktos ma
> elektrody niepolaryzujace i czuly woltomierz to moze to latwo sprawdzic.
> I co z tego, ktos zapyta. Ano to, ze w materialach porowatych nasaczonych
> woda zachodzi tzw. elektroosmoza. Jest to zjawisko powolnego, laminarnego
> przeplywu wody przez osrodek porowaty pod wplywem zaistnialego w nim gradientu
> napiecia elektrycznego. Woda przeplywa od plusa do minusa elektrycznego.
> I teraz wiedzac to, co sie dzieje gdy powierzchnia pomalowana wapnem zostaje
> zroszona kapusniaczkiem czy sieczona deszczem nawalnym. Odpowiedz; woda bedzie
> splywac strumieniami po murze a ani kropelka w ten mur nie wsiaknie. Gdyz pod
> warstwa wapna napiecie elektryczne jest dodatnie wiec woda nie ma prawa
> poplynac pod wlos. Malo ona bedzie z muru wypychana na zewnatrz.
> Stad powloka wapienna ma swoje zalety. Nie dopuszcza do zawilgocenia muru od
> zewnatrz a ew. wilgoc znajdujaca sie w murze np z kondensacji pary wewnatrz
> sprawnie odprowadza na zewnatrz skad sobie paruje. W ten sposob nastepuje
> samoistne osuszanie sie murow. I na tym chyba polega tez to oddychanie murow.
> A co sie podzieje, gdy powierzchnie muru uszczelnimy np plynnym teflonem czy
> innym akrylem, ktory wniknie w pory, tam wykrystalizuje czy spolimeryzuje i
> utworzy hydrofobowa nieprzepuszcalna dla pary i wody bariere? Powloka taka
> znaczaco wzmocni powierzchnie na zasadzie podkladu zatem czeste malowanie
> nie bedzie konieczne, bedzie sie utrzymywac dlugo w kolorze zatem bedzie
> bardzo trwala.
> Nie mialbym zatem nic na przeciw, gdyby nie to, ze nie ma tradycji budowlanej
> i nikt nam nie zagwarantuje, ze np. za lat kilka ten tynk razem z ta szczelna
> powloka nie zostanie od muru normalnie odparzony. A i inne nieprzewidzaine
> skutki typu wigoci w pomieszczeniach moga wystapic. Zatem zalecam ostroznosc.
>
> Jak norma gruntowa zezwala na zrzynanie fundamentow od sasiada, ja wole
> poczekac i nauczyc sie na cudzych a nie swoich bledach. Nie pali sie, niech
> ktos odwazny zaryzykuje, to zastosuje i po kilku latach opisze wtedy sie
> zobaczy.
> Pzdr.
> Tornad
>
Ale przecież dawniej, mury o których piszesz były 1W i malowane były
wapnem z zewnątrz jak i białkowano ściany od wewnątrz. Czy to znaczy, że
w środku były suche jak pieprz ?
pozdrawiam
rafał
Re: Co o tym myślicie?
2011-10-06 20:08:50 - Maniek4
Użytkownik Tornad
news:2ca0.000001ac.4e8cc75f@newsgate.onet.pl...
> Nie wiem czy nie naraze sie znowu komus, ze za duzo pisze ale zaryzykuje i
> juz
> pisze co o tym mysle.
Hi Tornad, milo Cie tu znowu widziec.
Co tam w Hameryce?
Pozdro.. TK
Re: Co o tym myślicie?
2011-10-06 09:31:32 - Tornad
news:2ca0.000001ac.4e8cc75f@newsgate.onet.pl...
> > Nie mialbym zatem nic na przeciw, gdyby nie to, ze nie ma tradycji
budowlanej
> > i nikt nam nie zagwarantuje, ze np. za lat kilka ten tynk razem z ta
szczelna
> > powloka nie zostanie od muru normalnie odparzony. A i inne nieprzewidzaine
> > skutki typu wigoci w pomieszczeniach moga wystapic. Zatem zalecam
ostroznosc.
>
>
> miło cie czytać :-) Aczkolwiek dla współczesnych tynkow cienkowarstwowych na
polozonych styropianie niewiele to wnosi - bo przeciez raczej nie wrócimy do
tynków wapiennych. Takie czasy.
> b.
Oczywiscie. Ja mialem na mysli np stare kamienice krakowskie, ktorych elewacji
ze wzgledow ochrony zabytkow raczej sie styropianem nie traktuje. Chociaz moj
blok juz ocieplono 10 cm grubosci styro. Ten cienkowarstwowy tynk zbrojony
siatka to oczywiscie inna para kaloszy i nawet gdyby on byl dla wody
przepuszczalny to nic zlego sie nie podzieje a i ew. straty ciepla na
odparowanie wody z niego po deszczu nie bylyby jakies znaczace.
No ale kominow o ktorych wspomnialem w sasiednim liscie jeszcze sie styro nie
izoluje.
Przy okazji wqrwia mnie fakt, ze przez najblizsze chyba 10 lat bedziemy
splacac koszty ocieplenia tego bloku a rachunki za cieplo pozostaly na
poziomie z przed ocieplenia. A ostanio, nie duzo bo tylko o kilkadziesiat
zlotych znowu wzrosly oplaty spoldzielcze. Ponad polowa mojej emerytury idzie
na oplaty mieszkania. A jeszcze strasza wprowadzeniem podatku katastsrajnego
czy jakos tam tak, ze w sumie nie wiem czy wyrobie...
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: Co o tym myślicie?
2011-10-06 09:59:12 - Budyń
news:2ca0.000001b9.4e8d5954@newsgate.onet.pl...
> na oplaty mieszkania. A jeszcze strasza wprowadzeniem podatku
> katastsrajnego
> czy jakos tam tak, ze w sumie nie wiem czy wyrobie...
naród pogłosuje na PO, ten doprowadzi kraj do ruiny, i zeby nie zbankrutowac
takiz podatek wprowadzi mimo spolecznych protestow. Tylko dlatego ze dla tej
partii liczy sie tylko tu i teraz - nie ma zadnej odwagi spojrzec w
przyszlosci i juz teraz zacząć obcinac wydatki zeby katastrofy uniknąć....
Głosujecie, głosujcie... Ja na nich głosowalem, drugi raz mnie w ..uja nie
zrobią.
Eeee, miało być o ociepleniu... To ja, ten tego - ociepliłem :-)
b.
Re: Co o tym myślicie?
2011-10-06 10:46:57 - jachoska
> zrobią.
>
Jak poszukasz, to pewnie znajdziesz lepsze miejsca do politykowania niż to.
Pozdr.
Krzysiek
__________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 6520 (20111005) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.
www.eset.pl lub www.eset.com
Re: Co o tym myślicie?
2011-10-06 09:11:42 - Tornad
> Ale przecież dawniej, mury o których piszesz były 1W i malowane były
> wapnem z zewnątrz jak i białkowano ściany od wewnątrz. Czy to znaczy, że
> w środku były suche jak pieprz ?
> pozdrawiam
> rafał
Nie mierzylem wilgotnosci murow ani zapewne mieszkancy, ale nie narzekali.
Wilgoc pojawiala sie w domach najczesciej gdy zaczal przeciekac dach, pekla
rura od rynny lub przeciekala wodociagowa, czy tez z powodu braku izolacji
poziomej. I w tych przypadkach dochodzilo do odparzania tynkow.
To odparzanie bylo spowodowane zapewne tym, ze nawodniony tynk, zima
zamarzal i normalnie odspajal sie od cegly.
Tu w Ameryce widzialem wiele kominow, zdegradowanych do tego stopnia, ze
zaczely z nich odpadac kawalki lub cale cegly. Niektore byly kilkakrotnie
malowane na bialo farbami olejnymi zatem nieprzepuszczalnymi dla wody. I stad
moje obawy, ze to bylo jedna z przyczyn ich degradacji.
Murowany z cegly komin pracuje w dosc ciezkich warunkach gdyz i deszcz pada
do srodka i wystepuja duze roznice temperatur, dym tez ma duza wilgotnosc.
Powstawaly pekniecia i to wszystko moglo sie skumulowac. Kilka nawet sam
naprawialem, polegalo to z reguly na jego demolce i odbudowie od dachu.
Stosowalem zaprawe cementowo-wapienno-piaskowa i jak na razie stoja cale i
trzymaja sie zdrowo. Malowalem na bialo podkladem lateksowym, ktory nie daje
calkiem szczelnej powloki. Ale chyba najwazniejsza rzecza bylo solidne
zazbrojenie korony komina odlewanej z betonu, ktora pelni role jego daszku,
ktory nie ma prawa popekac.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl