Przebarwienie po oparzeniu.

Ikselka Data ostatniej zmiany: 2010-09-02 16:25:45

Przebarwienie po oparzeniu.

2010-08-30 17:22:15 - Ikselka

Parę razy oparzyłam sobie przedramię o gorący brzeg piekarnika przy
wyjmowaniu ciast i po zagojeniu zostały takie ciemniejsze (jakby bardziej
opalone) równoległe do siebie kreski-ślady, bo oparzeń było kilka.
Wyglądają jak ślady po tzw sznytach (czy jak to zwał), więc niezbyt to mi
się podoba. Czym je rozjaśnić? zlikwidować? I żeby było w miarę szybko...




Re: Przebarwienie po oparzeniu.

2010-08-30 18:28:12 - BlueGirl

Użytkownik Ikselka napisał:

> Parę razy oparzyłam sobie przedramię o gorący brzeg piekarnika przy
> wyjmowaniu ciast i po zagojeniu zostały takie ciemniejsze (jakby bardziej
> opalone) równoległe do siebie kreski-ślady, bo oparzeń było kilka.
> Wyglądają jak ślady po tzw sznytach (czy jak to zwał), więc niezbyt to mi
> się podoba. Czym je rozjaśnić? zlikwidować? I żeby było w miarę szybko...
>

Jeśli ma być w miarę szybko to: dermabrazja albo pilingi w gabinetach
kosmetycznych/dermatologicznych. Kremy działąją wolno i nie na wszystkie
blizny.

pozdrawiam
BG



Re: Przebarwienie po oparzeniu.

2010-08-30 19:29:22 - Ikselka

Dnia Mon, 30 Aug 2010 18:28:12 +0200, BlueGirl napisał(a):

> Użytkownik Ikselka napisał:
>
>> Parę razy oparzyłam sobie przedramię o gorący brzeg piekarnika przy
>> wyjmowaniu ciast i po zagojeniu zostały takie ciemniejsze (jakby bardziej
>> opalone) równoległe do siebie kreski-ślady, bo oparzeń było kilka.
>> Wyglądają jak ślady po tzw sznytach (czy jak to zwał), więc niezbyt to mi
>> się podoba. Czym je rozjaśnić? zlikwidować? I żeby było w miarę szybko...
>>
>
> Jeśli ma być w miarę szybko to: dermabrazja albo pilingi w gabinetach
> kosmetycznych/dermatologicznych. Kremy działąją wolno i nie na wszystkie
> blizny.


Tego się właśnie obawiałam. Choć w sumie to nawet nie są blizny, tylko
przebaarwienia/smugi nieco ciemniejsze od pozostałej skóry. Cza będzie
jakimś ścierniwem/popiołem potraktować ;-)




Re: Przebarwienie po oparzeniu.

2010-08-30 20:36:34 - czeremcha

Możesz spróbować kremu rozjaśniającego /szczególnie popularne wśród
azjatów. Europejki wola się przyciemniać ;-)

www.amazon.co.uk/Skin-Doctors-Fade-Away-100ml/dp/B000GRU1EW

Kremów typu fade away jest pewien wybór na rynku.

Ania



Re: Przebarwienie po oparzeniu.

2010-08-30 21:59:28 - Ikselka

Dnia Mon, 30 Aug 2010 11:36:34 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):

> Możesz spróbować kremu rozjaśniającego /szczególnie popularne wśród
> azjatów. Europejki wola się przyciemniać ;-)
>
> www.amazon.co.uk/Skin-Doctors-Fade-Away-100ml/dp/B000GRU1EW
>
> Kremów typu fade away jest pewien wybór na rynku.
>
> Ania

Dzięki, Aniu. Jest tam też to:
www.amazon.co.uk/Fade-Out-Original-Active-Cream/dp/B0015SBB40/ref=pd_sim_d_3
Dziwne, ma same świetne opinie, a jest takie tanie... Może to jednak kupię,
może niekoniecznie jak tanie, to gorsze...




Re: Przebarwienie po oparzeniu.

2010-08-31 00:48:21 - animka

W dniu 2010-08-30 17:22, Ikselka pisze:
> Parę razy oparzyłam sobie przedramię o gorący brzeg piekarnika przy
> wyjmowaniu ciast i po zagojeniu zostały takie ciemniejsze (jakby bardziej
> opalone) równoległe do siebie kreski-ślady, bo oparzeń było kilka.
> Wyglądają jak ślady po tzw sznytach (czy jak to zwał), więc niezbyt to mi
> się podoba. Czym je rozjaśnić? zlikwidować? I żeby było w miarę szybko...

Też miałam takie coś przez piekarnik, ale po jakimś czasie zniknęło.

--
animka




Re: Przebarwienie po oparzeniu.

2010-09-01 19:57:28 - Ikselka

Dnia Tue, 31 Aug 2010 00:48:21 +0200, animka napisał(a):

> W dniu 2010-08-30 17:22, Ikselka pisze:
>> Parę razy oparzyłam sobie przedramię o gorący brzeg piekarnika przy
>> wyjmowaniu ciast i po zagojeniu zostały takie ciemniejsze (jakby bardziej
>> opalone) równoległe do siebie kreski-ślady, bo oparzeń było kilka.
>> Wyglądają jak ślady po tzw sznytach (czy jak to zwał), więc niezbyt to mi
>> się podoba. Czym je rozjaśnić? zlikwidować? I żeby było w miarę szybko...
>
> Też miałam takie coś przez piekarnik, ale po jakimś czasie zniknęło.

Oparzyłam się niemal w tym samym miejscu ze dwa-trzy razy, nie wiem, czy
tutaj akurat zniknie...




Re: Przebarwienie po oparzeniu.

2010-09-02 01:55:33 - animka

W dniu 2010-09-01 19:57, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 31 Aug 2010 00:48:21 +0200, animka napisał(a):
>
>> W dniu 2010-08-30 17:22, Ikselka pisze:
>>> Parę razy oparzyłam sobie przedramię o gorący brzeg piekarnika przy
>>> wyjmowaniu ciast i po zagojeniu zostały takie ciemniejsze (jakby bardziej
>>> opalone) równoległe do siebie kreski-ślady, bo oparzeń było kilka.
>>> Wyglądają jak ślady po tzw sznytach (czy jak to zwał), więc niezbyt to mi
>>> się podoba. Czym je rozjaśnić? zlikwidować? I żeby było w miarę szybko...
>>
>> Też miałam takie coś przez piekarnik, ale po jakimś czasie zniknęło.
>
> Oparzyłam się niemal w tym samym miejscu ze dwa-trzy razy, nie wiem, czy
> tutaj akurat zniknie...

Jak boli to smaruj maścią Tormentiol. Uśmierza ból i goi.
Może potem maść na blizny?

--
animka




Re: Przebarwienie po oparzeniu.

2010-09-02 12:56:28 - Ikselka

Dnia Thu, 02 Sep 2010 01:55:33 +0200, animka napisał(a):

> W dniu 2010-09-01 19:57, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 31 Aug 2010 00:48:21 +0200, animka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2010-08-30 17:22, Ikselka pisze:
>>>> Parę razy oparzyłam sobie przedramię o gorący brzeg piekarnika przy
>>>> wyjmowaniu ciast i po zagojeniu zostały takie ciemniejsze (jakby bardziej
>>>> opalone) równoległe do siebie kreski-ślady, bo oparzeń było kilka.
>>>> Wyglądają jak ślady po tzw sznytach (czy jak to zwał), więc niezbyt to mi
>>>> się podoba. Czym je rozjaśnić? zlikwidować? I żeby było w miarę szybko...
>>>
>>> Też miałam takie coś przez piekarnik, ale po jakimś czasie zniknęło.
>>
>> Oparzyłam się niemal w tym samym miejscu ze dwa-trzy razy, nie wiem, czy
>> tutaj akurat zniknie...
>
> Jak boli to smaruj maścią Tormentiol. Uśmierza ból i goi.
> Może potem maść na blizny?

Kiedy właśnie nie ma typowej wystającej/nierównej blizny, tylko gładki,
niewyróżniajacy się fakturą od reszty skóry ślad-przebarwienie, jakby
bardziej opalona skóra w tym miejscu; samo oparzenie dawno się już zagoiło.




Re: Przebarwienie po oparzeniu.

2010-09-02 14:23:54 - animka

W dniu 2010-09-02 12:56, Ikselka pisze:

> Kiedy właśnie nie ma typowej wystającej/nierównej blizny, tylko gładki,
> niewyróżniajacy się fakturą od reszty skóry ślad-przebarwienie, jakby
> bardziej opalona skóra w tym miejscu; samo oparzenie dawno się już zagoiło.

Nie przejmuj się. To Ci ktoregoś dnia zniknie.

--
animka




Re: Przebarwienie po oparzeniu.

2010-09-02 14:33:01 - Ikselka

Dnia Thu, 02 Sep 2010 14:23:54 +0200, animka napisał(a):

> W dniu 2010-09-02 12:56, Ikselka pisze:
>
>> Kiedy właśnie nie ma typowej wystającej/nierównej blizny, tylko gładki,
>> niewyróżniajacy się fakturą od reszty skóry ślad-przebarwienie, jakby
>> bardziej opalona skóra w tym miejscu; samo oparzenie dawno się już zagoiło.
>
> Nie przejmuj się. To Ci ktoregoś dnia zniknie.

Oby jak najszybciej, bo już mam to od prawie roku. Głupio się czuję,
zwłaszcza wśród znajomych młodych osób, które czasem spoglądają ze
zdziwieniem na moje przedramię - niemal słyszę ich mysli: He he, taka
nobliwa, a w młodości się pocięła ;-PPP




Re: Przebarwienie po oparzeniu.

2010-09-02 14:25:50 - ewka

Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
news:1y1pbtwd6kdiq$.13g0v675ktpgm$.dlg@40tude.net...

> Kiedy właśnie nie ma typowej wystającej/nierównej blizny, tylko gładki,
> niewyróżniajacy się fakturą od reszty skóry ślad-przebarwienie, jakby
> bardziej opalona skóra w tym miejscu;

Ja mialam cos takiego na nodze od psiej smyczy wstazkowej. Takie otarcie jak
oparzenie. Nic z tym nie robilam, zeszlo samo po 2 latach. Zeszlo by pewnie
wczesniej, gdybym nie wystawiala tego na slonce, tutaj jest glowny problem. Kup
sobie w aptece krem rozjasniajacy typu perla np. No-scar. To powinno
przyspieszyc proces zaniku blizny.

--
pozdr,
ewka




Re: Przebarwienie po oparzeniu.

2010-09-02 14:31:12 - Ikselka

Dnia Thu, 2 Sep 2010 14:25:50 +0200, ewka napisał(a):

> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
> news:1y1pbtwd6kdiq$.13g0v675ktpgm$.dlg@40tude.net...
>
>> Kiedy właśnie nie ma typowej wystającej/nierównej blizny, tylko gładki,
>> niewyróżniajacy się fakturą od reszty skóry ślad-przebarwienie, jakby
>> bardziej opalona skóra w tym miejscu;
>
> Ja mialam cos takiego na nodze od psiej smyczy wstazkowej. Takie otarcie jak
> oparzenie. Nic z tym nie robilam, zeszlo samo po 2 latach. Zeszlo by pewnie
> wczesniej, gdybym nie wystawiala tego na slonce, tutaj jest glowny problem. Kup
> sobie w aptece krem rozjasniajacy typu perla np. No-scar. To powinno
> przyspieszyc proces zaniku blizny.

Nie ma blizny. Muszę to tylko czymś rozjaśnić albo złuszczyć. Zamówiłam juz
krem zagramanicom :-)




Re: Przebarwienie po oparzeniu.

2010-09-02 15:30:25 - ewka

Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
news:1pphcgubhq0oh$.f0zg0hjycsox$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 2 Sep 2010 14:25:50 +0200, ewka napisał(a):
>
>> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
>> news:1y1pbtwd6kdiq$.13g0v675ktpgm$.dlg@40tude.net...
>>
>>> Kiedy właśnie nie ma typowej wystającej/nierównej blizny, tylko gładki,
>>> niewyróżniajacy się fakturą od reszty skóry ślad-przebarwienie, jakby
>>> bardziej opalona skóra w tym miejscu;
>>
>> Ja mialam cos takiego na nodze od psiej smyczy wstazkowej. Takie otarcie jak
>> oparzenie. Nic z tym nie robilam, zeszlo samo po 2 latach. Zeszlo by pewnie
>> wczesniej, gdybym nie wystawiala tego na slonce, tutaj jest glowny problem.
>> Kup
>> sobie w aptece krem rozjasniajacy typu perla np. No-scar. To powinno
>> przyspieszyc proces zaniku blizny.
>
> Nie ma blizny. Muszę to tylko czymś rozjaśnić albo złuszczyć. Zamówiłam juz
> krem zagramanicom :-)

No wiem co masz na mysli, takie sciemniale miejsce. Mialam to samo. To trzeba
rozjasnic. Tymbardziej, ze na przedramieniu to jednak jest ciagle na slonce
narazone i dlugo bys musiala czekac, az samo zniknie.

--
pozdr,
ewka




Re: Przebarwienie po oparzeniu.

2010-09-02 16:25:45 - Ikselka

Dnia Thu, 2 Sep 2010 15:30:25 +0200, ewka napisał(a):

> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
> news:1pphcgubhq0oh$.f0zg0hjycsox$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 2 Sep 2010 14:25:50 +0200, ewka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
>>> news:1y1pbtwd6kdiq$.13g0v675ktpgm$.dlg@40tude.net...
>>>
>>>> Kiedy właśnie nie ma typowej wystającej/nierównej blizny, tylko gładki,
>>>> niewyróżniajacy się fakturą od reszty skóry ślad-przebarwienie, jakby
>>>> bardziej opalona skóra w tym miejscu;
>>>
>>> Ja mialam cos takiego na nodze od psiej smyczy wstazkowej. Takie otarcie jak
>>> oparzenie. Nic z tym nie robilam, zeszlo samo po 2 latach. Zeszlo by pewnie
>>> wczesniej, gdybym nie wystawiala tego na slonce, tutaj jest glowny problem.
>>> Kup
>>> sobie w aptece krem rozjasniajacy typu perla np. No-scar. To powinno
>>> przyspieszyc proces zaniku blizny.
>>
>> Nie ma blizny. Muszę to tylko czymś rozjaśnić albo złuszczyć. Zamówiłam juz
>> krem zagramanicom :-)
>
> No wiem co masz na mysli, takie sciemniale miejsce.

Dokładnie.

> Mialam to samo. To trzeba
> rozjasnic. Tymbardziej, ze na przedramieniu to jednak jest ciagle na slonce
> narazone i dlugo bys musiala czekac, az samo zniknie.

Ano właśnie :-(




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS