Z „Faktu” odchodzi wicenaczelny Marcin Walter. „Uznałem, że moja rola w redakcji się skończyła”
Z redakcji „Faktu” (Ringier Axel Springer Polska) odchodzi zastępca redaktora naczelnego, Marcin Walter. - Uznałem, że moja rola w redakcji się skończyła. To na co się umawiałem z moimi szefami, gdy mnie zatrudniali - wypełniłem - komentuje Walter dla portalu Wirtualnemedia.pl.
Dołącz do dyskusji: Z „Faktu” odchodzi wicenaczelny Marcin Walter. „Uznałem, że moja rola w redakcji się skończyła”
Może gdyby udało Ci się przeczytać parę tych tekstów, codziennie produkowanych, zobaczyłbyś ich poziom, brak jakichkolwiek zasad gramatycznych i ogrom pracy, jaki trzeba włożyć, żeby to się nadawało do czytania, inaczej podszedłbyś do funkcji "poprawiacza przecinków". Bo zapewniam Cię, że gdyby do poprawiania przecinków to się ograniczało, byłaby to faktycznie doskonała fucha. Ale poziom bardzo wielu reporterów piszących w Fakcie jest zwyczajnie niski, jeśli chodzi o kompetencje redaktorskie. Zresztą nie dotyczy to tylko Faktu, ale wielu innych mediów, gdzie bez tych "poprawiaczy przecinków" redakcje prezentowałyby żenujący poziom. Pomijam już fakt prowadzenia kolegiów, kierunkowania tematów i trzymania towarzystwa na kursie. Amen.