SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Z „Faktu” odchodzi wicenaczelny Marcin Walter. „Uznałem, że moja rola w redakcji się skończyła”

Z redakcji „Faktu” (Ringier Axel Springer Polska) odchodzi zastępca redaktora naczelnego, Marcin Walter. - Uznałem, że moja rola w redakcji się skończyła. To na co się umawiałem z moimi szefami, gdy mnie zatrudniali - wypełniłem - komentuje Walter dla portalu Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Z „Faktu” odchodzi wicenaczelny Marcin Walter. „Uznałem, że moja rola w redakcji się skończyła”

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Olga
To nie koniec zmian. Za chwilę przyjdzie kolejne wzmocnienie z Superaka. I to superwzmocnienie
odpowiedź
User
Drift
Nie wiem, czyja to logika, naczelnej Kasi, czy kogoś z tego "superdoskonałego " haeru tam. No bo skoro od tylu lat Fakt jest nr 1, a Superak w tyle to niby w jaki sposób slabsze ciało ma wzmocnić lepsze? Czyjąś głowę w Raspie to może zaniepokoiło, czy dalej tarzamy się w oparach zajebistości?
odpowiedź
User
Stary radiowiec
Rola poprawiacza przecinków. Trzy lata nie mógł odpalić. Pomysłów zero, roboty zero, tylko rozgrywki korporacyjne. Ciekawa osobowość. Trzeba się od takich uczyć, jak się nie napracować, a przy korytku siedzieć. Ufff. W Fakcie pewnie już piją szampana


Może gdyby udało Ci się przeczytać parę tych tekstów, codziennie produkowanych, zobaczyłbyś ich poziom, brak jakichkolwiek zasad gramatycznych i ogrom pracy, jaki trzeba włożyć, żeby to się nadawało do czytania, inaczej podszedłbyś do funkcji "poprawiacza przecinków". Bo zapewniam Cię, że gdyby do poprawiania przecinków to się ograniczało, byłaby to faktycznie doskonała fucha. Ale poziom bardzo wielu reporterów piszących w Fakcie jest zwyczajnie niski, jeśli chodzi o kompetencje redaktorskie. Zresztą nie dotyczy to tylko Faktu, ale wielu innych mediów, gdzie bez tych "poprawiaczy przecinków" redakcje prezentowałyby żenujący poziom. Pomijam już fakt prowadzenia kolegiów, kierunkowania tematów i trzymania towarzystwa na kursie. Amen.
odpowiedź