Zamieszanie wokół Opola: Podziały między artystami już zostaną
Atmosfera wokół odwołanego tegorocznego festiwalu w Opolu uwidoczniła głębokie podziały w środowisku muzycznym . - Od stanu wojennego tak nie było - mówi dla portalu Wirtualnemedia.pl Karolina Korwin-Piotrowska.
Dołącz do dyskusji: Zamieszanie wokół Opola: Podziały między artystami już zostaną
kochana w waszym środowisku być zbojkotowanym - sama przyjemność. jak dla mnie komplement. twórca nie potrzebuje takiego tworu jakim jesteś ty. widocznie tacy twórcy. siebie nakarmią i ciebie z kieszeni przecętniaków
Niestety w całym tym pomieszaniu faktów, mitów i kłamstewek giną głosu rozsądku np. Piotra Iwickiego czy Wojtka Konikiewicza. Pierwszy szefuje agencji muzycznej Polskiego Radia i wreszcie powiedział to, co m.in. ja powtarzam m.in. na ty forum - że to rozgłośnie regionalne Polskiego Radia odkrywają nowe twarze w muzyce. Ja dodaję, od lat, że również w rozgłośniach regionalnych są znacznie ciekawsze muzyczne audycje autorskie niż np. w Trójce, którą jedna ze słuchacze trafnie określiła "najbardziej misyjnym medium wśród rozgłośni komercyjnych". Bawią mnie i żenują komentarze różnych speców od mediów i przemysłu muzycznego twierdzący, że nie ma żadnych układów pomiędzy stacjami radiowymi a największymi wytwórniami + slogan "dobra muzyka się obroni - patrzcie na to, co dzieje się Internecie (streaming itp. itd.). To odpowiedzcie mi - geniusze - co w takim razie sprawie, że na playlistach kilkudziesięciu rozgłośni, w tym samym czasie, promowany jest podobny zestaw singli, skoro na biurkach szefów muzycznych i redaktorów muzycznych każdego tygodnia lądują setki płyt z całego świata? Co sprawia - wbrew rachunkowi prawdopodobieństwa - że sięgają po podobnie zestawy? Jeżeli się słucha danej stacji kilka/kilkanaście godzin dziennie, miesiącami, to bardzo łatwo dostrzec, jak to działa i nawet przewidywać, co będzie grane, promowane i przez kogo. Problem jest w tym, że aktywni muzycy będą unikać mówienia tego, o czym mówią prywatnie (podobnie jak w świecie mody - o tym, co niefajnego dzieje się w branży mówi się dopiero na modowej emeryturze). Chciałbym doczekać czasów, w których wreszcie paru dziennikarzy muzycznych powie wprost, jak to jest z muzyką w mediach.
Tym bardziej szacun dla Piotra Iwickiego i Wojtka Konikiewicza.