Gmyz i Wróblewski pozwą „Rzeczpospolitą” o bezprawne zwolnienie za tekst o trotylu
Wczoraj Sąd Gospodarczy w Warszawie orzekł bezpodstawne zwolnienie dziennikarza Mariusza Staniszewskiego z redakcji „Rzeczpospolitej” (Gremi Business Communication), do którego doszło w listopadzie 2012 roku. Zwolnieni w taki sam sposób Tomasz Wróblewski i Cezary Gmyz nie wykluczają, że pozwą wydawcę dziennika o zaległe wynagrodzenie.
Dołącz do dyskusji: Gmyz i Wróblewski pozwą „Rzeczpospolitą” o bezprawne zwolnienie za tekst o trotylu
Chyba u Ciebie.
Dla tej sprawy nie ma znaczenia, czy ślady trotylu tam faktycznie były, czy nie - ani co oznacza ich ewentualna obecność. Zresztą w innym miejscu trafiłem informację, że na drugim tupolewie też były ślady trotylu, bo podobno zdarzało się, że przewożono tymi samolotami ładunki wojskowe. Ale w tej sprawie ważne jest tylko to, czy w oparciu o posiadane *wówczas* informacje dziennikarz mógł tak napisać i czy dochował pełnej staranności weryfikując posiadane informacje.