SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Dziennikarze przeszli w marszu opozycji, TVP Info bez relacji. „Powody nie tylko polityczne”

Co najmniej kilkudziesięciu dziennikarzy rozmaitych redakcji przeszło w niedzielę w marszu, zorganizowanym przez opozycję. Niektórzy relacjonowali przy tym wydarzenie, inni szli wyłącznie po to, by wyrazić poparcie dla postulatów zgłaszanych przez manifestujących. Były komentarze na gorąco, relacje w mediach społecznościowych i zdjęcia. - Czegoś takiego nie widziałem od lat 80-tych - relacjonował Roman Imielski, wicenaczelny „Gazety Wyborczej”.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarze przeszli w marszu opozycji, TVP Info bez relacji. „Powody nie tylko polityczne”

69 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
cholera
Piękna atmosfera na marszu, ludzie uśmiechnięci, kolorowi. Takiej chcę Polski! dla siebie, dla moich dzieci i wnuków, bezpiecznej, dobrej! A nie tej z innych marszów, na których łyse półmózgi drą mordy o wartościach, o których nie mają pojęcia, tylko dym, race i groźby rzucane petardami we wszystko i wszystkich dookoła

wstawaj obsrałeś się, panie lemingu.
0 0
odpowiedź
User
buh
Czarzastego dopuscili do mównicy, Holownię i Kamysza nie. :)
28 14
odpowiedź
User
smutne
Jako były wyborca PO, pamiętając choćby lata 2007-2010, po pierwszym zwycięstwie, jestem w ciężkim szoku. Rządzących nie ubóstwiam, ale podobnie jak poprzednicy, zostali wybrani w ogólnopolskich wyborach, więc dopóki nie zostaną odsunięci w kolejnych, zgodnie z zasadami demokracji, którymi często szermuje opozycja, mają mandat do rządzenia. To jaki upadek pod względem elektoratu zaliczyła największa partia liberalna w Polsce jest ciężki do uwierzenia, nie mówiąc o fakcie braku jakiegokolwiek pomysłu na Polskę, poza unicestwieniem politycznym (sądząc po agresji, również fizycznym) "pisiorów". Rynsztokowy język, poziom agresji poza skalą, prostactwo, to mają być te rzekome elity? Rozumiem, że człowieka wartościuje się dziś na podstawie ilości posiadanych pieniędzy na koncie, niezależnie od tego, jak wszedł w ich posiadanie? Wyborczej nie czytam od czasów studiów, a więc spory szmat czasu, jednak to właśnie to środowisko rzekomych intelektualistów kształtowało moje polityczne i kulturalne ideały, zresztą wiele osób mogło by się pod tym podpisać.Teraz, jak na to wszystko patrzę chłodną głową, widzę, że to byli zwykli uzurpatorzy, wilki w owczej skórze, oportuniści i hipokryci, i przede wszystkim kłamcy. Czechom możemy zazdrościć tego, jak udało im się rozliczyć z komunistyczną zarazą, w odróżnieniu od nas. Obecny duopol, bezkarność sędziów, mętne media, wszystko to jest pokłosiem tamtych decyzji.
32 18
odpowiedź