Kaja Godek obraziła reporterkę PAP. „Odruch wymiotny”
W czwartek w Sejmie reporterka Polskiej Agencji Prasowej została obrażona przez radykalną działaczkę antyaborcyjną Kaję Godek. Pełne wsparcie dla dziennikarki zadeklarował redaktor naczelny Wojciech Tumidalski. – Są słowa, które nigdy nie powinny paść – oceniła ministra ds. równości Katarzyna Kotula.
Dołącz do dyskusji: Kaja Godek obraziła reporterkę PAP. „Odruch wymiotny”
To nie obłuda, to fałsz. Ten nowy kierownik, a wcześniej redaktor, jest bardzo fałszywą osobą. Pracowałam z nim. Niby się uśmiecha, a każdego obgaduje i żywi się plotką. Miałam wrażenie, że to bycie miłym jest tylko po to aby się utrzymać i wciskać tematy prorosyjskie, sama byłam świadkiem, jak proponował je lub próbował zlecać. A to były już takie głupoty, co tylko Sputnik daje. Zresztą ta słabość do Rosji była zdumiewająca szczególnie, że nawet po ataku na Ukrainę miała miejsce. Jestem zszokowana, że taki człowiek, tak traktujący kobiety może być szefem w co by nie było publicznej spółce. Chyba komuś zabrakło rozeznania lub wiedzy.
Państwo pewnie chcieliby poznaćmołodców, co wymyślili taką fantastyczną depeszę, pod którą z obciachu nie chciał się podpisać żaden dziennikarz? To szef serwisów Jerzy Malczyk i prezes PAP Waldemar Siwiński. Wot malcziki, cisi bohaterowie koalicji.