Łukasz Orbitowski żegna się z Onetem. Poszło o „kwestionowanie wiarygodności”

Dopiero teraz redaktor odkrył, że Orbitowski słabo pisze... Słabo to świadczy o jego merytoryce. A może nie czyta tekstów na swoim portalu? W sumie to by nawet nie było dziwne. Tak robi 70 procent naczelnych

Na redaktora naczelnego wystarczy spojrzeć i już można wyrobić sobie zdanie. Swego czasu był prowadzącym DDTVN-męczył się sam i męczył widzów, którzy to oglądali.

Doceniam twórczość pisarską pana Łukasza, jednak cytowanie niebezpiecznych poglądów osoby, która sprzeciwiała się noszeniu maseczek w pierwszych dniach pandemii, mówiąc że: "medycyna was okłamuje" to czysty post hoc ergo propter hoc.

Dziennikarstwo, zwłaszcza felietonistyczne ma być z doświadczeń i założeń logiczne i analityczne, a widzę że tego sam Oribtowski nie założył.

Pewnie media związane z prawicą będą musiały go bronić, widząc, że same autorytety mówiące w taki sposób są warte ich obrony.