Kuba Strzyczkowski odchodzi z radiowej Trójki. „Pozostaną piękne wspomnienia”

marzenia....
;-)

Strzyczkowski ,pasierb Jerzego Urbana nigdy nie bedzie pozostawiony na lodzie chocby nie wiem co.Jak zreszta cala reszta medialnej bandy. Zawsze wyplyna na powierzchnie. ZEby jeszcze Baron sie przeniosl,bo te jego prowadzenia nie nadaja sei do sluchania.
Zalesna-sewera , ktora ciagle dlawi sie wlasna slina przy czytaniiu moglaby wesprzec nowe projekty zeby sluchacze trojki mogli odetchnac od wysluchiwanie jej przymusowego wylaczania mikrofonu w trakcie czytania wiadomosci ,zeby opanowac nadmiar sliny. To jest dramat nieprofesjonalizmu.