SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Marcin Grzywacz w redakcji sportowej radiowej Trójki

Do redakcji Programu III Polskiego Radia z początkiem września dołączy dziennikarz sportowy Marcin Grzywacz, jako komentator współpracujący ze Sportklubem i Eleven Sports.

Dołącz do dyskusji: Marcin Grzywacz w redakcji sportowej radiowej Trójki

35 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
lavender
ooo,widac kolege dziennikarza po fachu,zazdrosc i zazdrosc,,


Czego niby inni radiowcy mieliby zazdrościć Ciechanowi? No, może pensji, o ile polskie radio zaczęło płacić lepiej niż komercja.

Przy czym podejrzewam, że za dryf programu trzeciego ku mieliźnie odpowiadają raczej tacy ludzie jak Kordaszewski czy Wiernik, a płotka Ciechan pewnie nie miał nic do gadania i nie jemu należy się większość infamii. Różnica jest taka, że tamci byli dość sprytni, żeby schować się w cieniu, a Ciechan dość naiwny lub narcystyczny, żeby dać się podpuścić do świecenia w pierwszym planie. No ale, panie Łukaszu, za ten typ nieporadności też się czasem w życiu płaci.

0 0
odpowiedź
User
Bolek
Te trójkowe serwisy sportowe są niestrawne. Jeden wciska do sportu teksty zupełnie nie na temat. A to w tym miasteczku jest wieża, a to ktoś tam siusiał 30 lat temu. Litości!!!
0 0
odpowiedź
User
śmiesznie
ooo,widac kolege dziennikarza po fachu,zazdrosc i zazdrosc,,


Czego niby inni radiowcy mieliby zazdrościć Ciechanowi? No, może pensji, o ile polskie radio zaczęło płacić lepiej niż komercja.

Przy czym podejrzewam, że za dryf programu trzeciego ku mieliźnie odpowiadają raczej tacy ludzie jak Kordaszewski czy Wiernik, a płotka Ciechan pewnie nie miał nic do gadania i nie jemu należy się większość infamii. Różnica jest taka, że tamci byli dość sprytni, żeby schować się w cieniu, a Ciechan dość naiwny lub narcystyczny, żeby dać się podpuścić do świecenia w pierwszym planie. No ale, panie Łukaszu, za ten typ nieporadności też się czasem w życiu płaci.
Jest odwrotnie, co nie jest tajemnicą. Krążą już anegdoty o zażyłości Ciechańskiego z Lichocką i Kamińską (Jurata Bath) . To jest zwykłe prosiątko, które dopadło korytko...
0 0
odpowiedź