Radio 357 zarobiło więcej od patronów i sponsorów

Niewidzialna ręka rynku rozstrzygnie sprawę długoterminowo. Obstawiam, że przetrwa RNŚ a PR3 zmiecie 357 w stronę pewnego historycznego wydarzenia, wynikłego ze wzmożenia.

Obejrzałem wczorajszy live i mam ogromny niesmak. To już nie jest radio nastawione na partnerską interakcję ze słuchaczami i patronami, tylko gang (słowo nadużywane przez Stelkę) przemądrzałych osób, które z góry wiedzą lepiej co jest dobre, byle tylko kasa się zgadzała. Piszę to jako patron jeszcze z okresu przed styczniem 2021 r., czyli przed oficjalnym startem radia. Niestety, czuję się jak walony w rogi klient telekomu czy kablówki, w myśl zasady: lepiej nie będzie, ale możesz zapłacić więcej. Po co? Z fejsa i grupy nie korzystam, bo to wątpliwy przywilej, z tzw. platformy nie korzystam - są lepsze metody słuchania radia, komunikacja pozafejsowa mocno kuleje, co widać choćby po wpisach na patronajcie, na zarzuty, że radio gra jakby inną muzykę słychać odpowiedź, że wcale nie... a z głośników leci to samo, co z eReMeF eFeM... Wsparcie techniczne nie istnieje, totalna spychologia problemu na użytkownika końcowego, który ma wyjaśnić techniczne zagadnienia z producentem sprzętu, twórcą oprogramowania, dostawcą streamingu i agregatorem stacji radiowych. O składanych obietnicach szybko się zapomina, wszelkie terminy są orientacyjne jak wizyta u lekarza specjalisty, wysyłka zdjęć z imprezy dla patronów nie nastąpiła nigdy, albo zostałem pominięty... Do tego ciągłe naganianie o nowych patronów podczas Topu - bo stara gwardia płaci od lat i będzie płacić... po czym następuje zjazd o co najmniej 1000+ wpłat w ciągu miesiąca. No i niestety - warszawocentryczność, stołeczność, podkreślanie warszawskości po prostu męczy, nawet w prognozie pogody. Bo to, że w stolycy pada akurat śnieg nie jest powodem by się tym podniecać na antenie, gdy na obszarze 90% kraju świeci słońce; centymetr śniegu to NIE JEST stan klęski żywiołowej, na ferie nie wyjeżdżają wyłącznie warszawskie dzieciaki, itd...

Ja zaś uważam, że 357 przetrwa, oni nie są głupi i wiedzą, że przy kolejnej zmianie władzy znowu wylecieliby z PR3, a teraz mają sporo zwolenników chętnych sypnąć groszem, którym rządzą wedle własnego uznania.