Rząd będzie mógł wyłączyć serwisy internetowe. Brak konkretnych zapisów budzi zastrzeżenia
W projekcie nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa są zapisy pozwalające na odłączenie serwisów internetowych na polecenie premiera. „Dziennik Gazeta Prawna” informując o tych przepisach określił je „furtką do wyłączenia Internetu”. Eksperci wytykają jednak pewne nieprawidłowości, jak zbyt ogólną definicję zagrożeń pozwalających takie rozwiązanie zastosować. - Znacznie lepszym rozwiązaniem jest albo bardzo ścisły, konkretny katalog zagrożeń, albo brak cenzury - mówi prof. Dariusz Jemielniak z Akademii Leona Koźmińskiego.
Dołącz do dyskusji: Rząd będzie mógł wyłączyć serwisy internetowe. Brak konkretnych zapisów budzi zastrzeżenia
Obecny rząd nic nie zrobił co by wskazywało, że planują tak działać. Zniknęły tajemnicze samobójstwa, każda gazeta może pisać co chce, nikt nikomu laptopa nie wyrywa, ludzie mogą protestować nawet jak jest to wielce niewskazane.
Ta, jasne, a Kostecki to się w łóżku powiesił. A stanie z białą różą czy tęczowym transparentem to zbrodnia przeciwko narodowi.