SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Sąd otworzył przyspieszone postępowanie układowe wobec Ruchu

Sąd Rejonowy w Warszawie przychylił się do wniosku zarządu spółki Ruch o przyspieszone postępowanie układowe. Natomiast zarządy ZPR Media i Time, wchodzących w skład Grupy ZPR Media, wypowiedziały długoterminowe umowy na dystrybucję prasy, zawarte z kolporterem.

Dołącz do dyskusji: Sąd otworzył przyspieszone postępowanie układowe wobec Ruchu

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
OrzełSam
Szanowny Panie K. Pomiędzy zaległościami a zadłużeniem zachodzi pewna subtelna różnica i jak to zwykle w życiu bywa, w te właśnie subtelności toczy się gra. Po pierwsze zapewniam Pana, oczywiście jako postronny obserwator, że nikt nie zgłasza wniosku o upadłość, żeby przejąć cudzą sieć sprzedaży, bo od wydawania gazet i czasopism do posiadania własnej sieci sprzedaży prowadzi raczej długa i zawiła droga. Poza tym, każda lokalizacja po tygodniu, może dwóch, od zamknięcia umiera i trzeba ją reanimować co najmniej pół roku. Po drugie, to że Ruch zarabia na innych produktach to wcale nie znaczy, że weźmie z jednej kupki i przełoży na drugą kupkę, bo do tego droga jeszcze bardziej zawiła i sensu w tym żadnego. To, że Ruchowi się marża "nie spina" to jakby to ująć, raczej problem Ruchu niż wydawców, a piętrzenie zaległości to właśnie próba przerzucenia tego problemu na inne podmioty. Mówiąc wprost, ja się z Szanownym Panem po długich negocjacjach umówię, że Pana wyroby będę sprzedawał w zamian za 40% marży, a po miesiącu, jak Pan do mnie przyjdzie po należne Panu 60%, to ja Panu pokażę figę i powiem, że teraz to usiądziemy do stołu i będziemy marżę negocjować bo sobie na wakacje pojechałem i mi się marża z kosztami nie spina. To po co te umowy?
Powiem Panu więcej, jeśli chce Pan lepiej zrozumieć tę sytuację z Ruchem, niech Pan się temu przyglądnie od drugiej strony, czyli odwrotnie do podawanych komunikatów. Ruch podając komunikat, że zaległości między wydawcami są na poziomie od 10 do 40% i trzeba te dysproporcje zniwelować, tak naprawdę nie mówi, w którą stronę. Może uśredni, może zetnie do 10%, a może zwiększy poziom zobowiązań do 40% u wszystkich. Ten komunikat to tylko sygnał ostrzegawczy, by wydawcy byli bardziej skłonni do negocjacji. Po drugie, wydawcy, którzy wypowiedzieli umowy, nie są na straconej pozycji, wręcz przeciwnie, uzyskali komfort panowania nad poziomem zaległości ze strony Ruchu. Zerwanie umów i zastąpienie ich umowami krótkotrwałymi to jedynie sygnał, że akurat ci wydawcy są skłonni do kuluarowych rozmów na temat spłaty zaległości ponad układem zbiorowym, co Ruch potwierdza wydając komunikat o staraniach doprowadzenia do postępowania ugodowego z największymi wydawcami, przemilczając przy tym małe wydawnictwa. Ten rynek to stół do pokera, przy którym siedzi kilku wiecznie blefujących dziadków i od czasu do czasu przysiada się jakiś nerwowy młodzianin, który sprawdza, przebija, a na koniec i tak wychodzi z płaczem bez grosza przy duszy. Bo pula na stole musi się zgadzać. To poważna gra i nie ma tu miejsca na nerwowe ruchy.
odpowiedź
User
Ogólnie biorąc
Nie jest dobrze bo przecież nikt nikomu źle nie życzy. Rynek prasy ogólnie zamiera i sens istnienia kiosków też jest mglisty. Ważne aby z sensem z tego wyjść bez ciągłego zadłużenia bo tak wiecznie się nie da.
odpowiedź
User
Dera
Zarząd Ruchu i firma dodatkowo nim zarządzająca (w obu główna role odgrywa pan Chalupec) zainkasowały w ostatnich latach kilkadziesiąt milionow złotych. Czyli pieniądze są, ale niekoniecznie trafia ją do tych, którym się należą.
odpowiedź