Dziennikarze zarzucają „Wiadomościom” manipulację ws. wypadku Beaty Szydło
Niektórzy dziennikarze zarzucili „Wiadomościom” TVP1, że w komputerowej wizualizacji piątkowego wypadku drogowego z udziałem Beaty Szydło błędnie zmieniono na jezdni linię ciągłą na przerywaną.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarze zarzucają „Wiadomościom” manipulację ws. wypadku Beaty Szydło
Haczyk polega na tym, że część (?) świadków zaprzeczyła jakoby były włączone sygnały dźwiękowe. Do tego Minister Błaszczak twierdzi, iż kierowca przyznał się do zarzuconego mu czynu podczas Poseł Budka dotarł do rzekomego sprawcy i ten temu miał zaprzeczyć. Reasumując, dziwne to trochę...
Ty naprawdę myślisz że coś tak "błahego" jak kodeks ruchu drogowego przekona lewaczki że się mylą, a nienawiść przesłania im zdrowy rozsądek?:) Przecież już w faktach powiedzieli- winny jest błaszczak i szydło że wogole ośmieliła się wyjechać na drogę w kolumnie aut rządowych- "prawda jest już ustalona i nic jej nie zmieni " cyt naczelną konduktorkę tuskobusa ;)
Na jakiej podstawie prawnej uważasz, że pojazd uprzywilejowany , który nie zachowuje szczególnej ostrożności pomijając pewne reguły w wyniku czego dochodzi do wypadku nie jest winny zdarzenia.
Interpretacja jest jednoznaczna - nie zachował szczególnej ostrożności przy wyprzedzaniu na skrzyżowaniu. Kiedy karetka wjeżdżając na czerwonym świetle dostaje strzała to tak samo jest ona winna.
Osobną kwestia jest to czy ten pojazd był w ogóle uprzywilejowany. Kierowca fiata powinien odmówić składania jakichkolwiek wyjaśnień w organach podległych rządowi, niczego nie podpisywać i dopiero opowiedzieć jak było tylko na rozprawie sądowej.