Rafał Trzaskowski porażką w wyborach zapłacił za błędy PO i oficjalne poparcie ruchu LGBT (opinie)
Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie zdobywając w nich niespełna 49 proc. poparcia. I choć głosowało na niego ponad 10 mln Polaków, trudno zdaniem ekspertów od marketingu politycznego mówić o nim jako o wygranym. W ich ocenie popełnił kilka błędów, które przyczyniły się do niedzielnego wyniku. Odmawiając udziału w debacie w Końskich dał się złapać w pułapkę sztabu Andrzeja Dudy i stracił możliwość dotarcia do tych wyborców, którzy znali go jedynie ze stronniczych relacji TVP. Zapłacił też karę za wypowiedzi wszystkich przedstawicieli PO krytykujących program 500+, a także za swoje oficjalne poparcie dla ruchu LGBT oraz trzykrotny udział w paradach równości. „Nie pozbył się buty, arogancji, wyższości”.
Dołącz do dyskusji: Rafał Trzaskowski porażką w wyborach zapłacił za błędy PO i oficjalne poparcie ruchu LGBT (opinie)
Te wybory Duda mógł przegrać jeśli:
1. Elektorat przeciw PiS by poszedł do urn - to zostało spełnione, widać to w wyniku i różnicy 2%.
2. Kandydat opozycji miałby charyzmę, jasny program - to nie zostało spełnione i dlatego zabrakło głosów.
Oczywiście opozycja tego nie widzi i mlaska, jaka to dobra strategia była i że "idą za ciosem". Czyli za 5 lat Marek Suski w Pałacu Prezydenckim.