TikTok przez ponad rok zbierał dane o adresach MAC urządzeń z systemem Android na których był zainstalowany - wynika z informacji dziennika „The Wall Street Journal”.  Taka polityka jest niezgodna z zasadami wprowadzonymi przez Google, producenta Androida. TikTok zapewnia, że zaprzestał gromadzenia adresów MAC jesienią 2019 roku, nie przekazywał też tych danych władzom w Pekinie.

Amerykańska Federalna Komisja Handlu kończy śledztwo dotyczące wykorzystywania przez Twittera danych użytkowników bez ich zgody do targetowania reklam. Według FTC serwis działał niezgodnie z przepisami, może zapłacić karę wynoszącą nawet 250 mln dolarów.

W piątek zatrzymany został były poseł SLD Piotr M., prokuratura postawiła mu pięć zarzutów, a sąd zgodził się na areszt. - Sprawa ta nie dotyczy w najmniejszym stopniu mojej osoby. Żądam poszanowania prywatności mojej i córki - stwierdziła w sobotę dziennikarka Magdalena Ogórek, żona M.

Facebook wprowadza nową funkcję „App Lock” zwiększającą prywatność użytkowników komunikatora Messenger.

Koncern Apple zapowiedział, że aplikacje w jego przyszłym systemie iOS będą musiały uzyskać dodatkowe zgody użytkowników na śledzenie ich zachowań w internecie. Plany koncernu wzbudziły protesty środowiska reklamodawców wspieranych przez Facebook i Google. Zdaniem branży zapowiedziane rozwiązanie może utrudnić targetowanie reklam.

Google zapowiedział zmiany w swoich usługach, które mają zapewnić użytkownikom większe bezpieczeństwo i ochronę prywatności w internecie. Wśród nowych rozwiązań jest domyślna opcja automatycznego usuwania danych użytkownika, ustawienia konta Google z poziomu wyszukiwarki i łatwiejszy dostęp do trybu incognito w aplikacjach.

Google został oskarżony przed amerykańskim sądem o to, że narusza prywatność użytkowników przeglądających internet w trybie incognito zbierając informacje na temat odwiedzanych przez nich stron. Google się broni, jednak w wypadku przegranego procesu może zapłacić karę w wysokości 5 mld dolarów.

Facebook zgodził się wypłacić 550 milionów dolarów mieszkańcom amerykańskiego stanu Illinois, którzy w pozwie zbiorowym zarzucili gigantowi naruszenie prywatności. Chodzi o wykorzystanie technologii rozpoznawania twarzy do oznaczania osób na zdjęciach. 

Facebook zapowiedział udostępnienie użytkownikom nowych możliwości zarządzania danymi o nich gromadzonymi przez serwis. Każdy właściciel konta otrzyma opcję pozwalającą na kasowanie historii jego aktywności na zewnętrznych stronach internetowych.

Google wprowadził u siebie system opłat pobieranych od amerykańskich organów ścigania w zamian za obsługę uzasadnionych wniosków o udostępnienie danych na temat konkretnych użytkowników. Cennik obejmuje kwoty od 45 do 245 dolarów za jeden zestaw informacji. Google wyjaśnia wprowadzenie opłat rosnącą liczbą żądań udostępnienia danych które otrzymuje od władz USA.

W pierwszej połowie 2019 roku Apple otrzymał więcej żądań o udostępnienie danych użytkowników niż rok wcześniej - wynika z raportu transparentności udostępnionego przez koncern. Największa liczba zapytań pochodziła z Niemiec, zaś polskie organizacje rządowe skierowały do Apple w sumie 62 wnioski o ujawnienie danych.

Google zapowiedział, że produkowana przez niego przeglądarka Chrome w przyszłości nie pozwoli zewnętrznym stronom na śledzenie użytkowników za pomocą plików cookies. Blokada ma działać w pełni za 2 lata odcinając wydawców i marketerów od danych na temat zachowań internautów w sieci.

Węgierski regulator rynku nałożył na Facebook karę w wysokości 3,6 mln euro. Jest ona konsekwencją stosowanego przez serwis wycofanego już sloganu mówiącego tym, że Facebook będzie zawsze darmowy. Według węgierskich urzędników hasło wprowadzało użytkowników w błąd, bowiem za dostęp do platformy płacą oni danymi na swój temat.

Do sądu w USA wpłynął pozew zbiorowy oskarżający aplikację TikTok o niedozwolone wykorzystywanie danych użytkowników. Serwis jest posądzany o przekazywanie informacji o amerykańskich internautach na serwery działające w Chinach i zbieranie danych bez ich wiedzy.

Google i Facebook opanowały cyfrową przestrzeń stosując masową inwigilację miliardów użytkowników, co w konsekwencji jest poważnym zagrożeniem dla podstawowych praw człowieka – ocenia Amnesty International. Organizacja apeluje do władz poszczególnych krajów i regulatorów o ściślejszy nadzór nad działaniami internetowych gigantów. - Diagnoza Amnesty International jest mocna i słuszna.  W sferze technologii znaleźliśmy się na progu podobnego kryzysu, jakiego w ostry sposób doświadczamy w sferze ekologii - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Katarzyna Szymielewicz, prezeska fundacji Panoptykon.

Google prowadzi próby związane z wprowadzeniem w firmowanej przez siebie przeglądarce Chrome funkcji polegającej na zamrożeniu kart, z których użytkownik aktualnie nie korzysta. Rozwiązanie ma zredukować wykorzystanie przez przeglądarkę pamięci RAM zwiększając sprawność sprzętu. Nowość ma się pojawić w Wersji Chrome z numerem 79.

YouTube zapowiedział zmiany w swojej polityce dotyczącej najmłodszych użytkowników platformy. Serwis zamierza drastycznie ograniczyć ilość danych zbieranych o widzach filmów przeznaczonych dla dzieci, pod takimi materiałami nie będzie też możliwości zamieszczania komentarzy. Dodatkowo w ciągu najbliższych trzech lat YouTube przeznaczy 100 mln dolarów na produkcję oryginalnych, wysokiej jakości treści kierowanych do najmłodszych.

Google został oskarżony o to, że wykorzystuje ukryte strony internetowe do nielegalnego gromadzenia danych o użytkownikach i przekazywania ich partnerom reklamowym. Koncern zapewnia że nie zbiera informacji o internautach bez ich wiedzy, jednak irlandzki urząd ochrony danych osobowych zapowiada dochodzenie w tej sprawie.

Apple i Google podjęły decyzję o czasowym wstrzymaniu analiz części rozmów prowadzonych przez użytkowników za pośrednictwem asystentów głosowych produkowanych przez te koncerny. Przyczyną są wątpliwości dotyczące prywatności internautów oraz wyciek nagrań części użytkowników w Holandii. - Jesteśmy w stałym kontakcie z organem ochrony danych osobowych w Hamburgu i wyjaśniamy, w jaki sposób przeprowadzamy oceny nagrań audio oraz pomagamy naszym użytkownikom zrozumieć, jak te dane są wykorzystywane - zaznacza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Piotr Zalewski z Google Polska.

Koncern Apple przyznał, że część rozmów prowadzonych przez użytkowników za pomocą inteligentnej asystentki Siri jest nagrywana przez koncern oraz analizowana przez wynajętych ekspertów. Apple zapewnia że sprawa dotyczy mniej niż jednego procenta kontaktów z Siri, zaś konieczne analizy są dokonywane z zachowaniem wszelkich procedur związanych z prywatnością.