SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Bill Gates: Koronawirus jest okropny. Zmiany klimatyczne mogą być jeszcze gorsze

"Światowy kryzys wstrząsnął światem. Powoduje tragiczną liczbę zgonów, sprawia, że ​​ludzie boją się wyjść z domu i prowadzi do kryzysów ekonomicznych, jakich nie widziano od wielu pokoleń. Ale za kilka dziesięcioleci ten sam opis będzie pasował do innego globalnego kryzysu - zmiany klimatu. Chociaż ta pandemia jest okropna, zmiany klimatyczne mogą być gorsze" - uważa Bill Gates.

W najnowszym wpisie zamieszczonym na swoim blogu Bill Gates podkreśla, że trudno w czasach kryzysu myśleć o takim problemie, jaki, są zmiany klimatu. 

"Gdy dochodzi do katastrofy, ludzką naturą jest martwienie się tylko o zaspokojenie najpilniejszych potrzeb, zwłaszcza gdy katastrofa jest tak poważna jak Covid-19. Jednak fakt, że dramatycznie wyższe temperatury wydają się pieśnią przyszłości, nie czyni ich mniejszym problemem, a jedynym sposobem uniknięcia najgorszych możliwych skutków klimatycznych jest przyspieszenie naszych wysiłków. Chociaż świat stara się powstrzymać koronawirusa, musimy działać już teraz, aby uniknąć katastrofy klimatycznej, opracowując i wdrażając innowacje, które pozwolą nam wyeliminować emisje gazów cieplarnianych" - pisze Gates na blogu.

Twórca Microsoftu przyznaje, że są prognozy zapowiadające mniejszą emisję gazów cieplarnianych w tym roku z powodu spowolnienia gospodarki i lockdownu.

"Chociaż prognozy te są z pewnością prawdziwe, ich znaczenie w walce ze zmianami klimatycznymi zostało przecenione. Analitycy nie zgadzają się co do tego, ile emisji spadnie w tym roku, ale Międzynarodowa Agencja Energii szacuje redukcję o około 8 procent . W ujęciu realnym oznacza to, że zamiast 51 miliardów uwolnimy równowartość około 47 miliardów ton węgla. To znacząca redukcja i bylibyśmy w świetnej formie, gdybyśmy mogli co roku kontynuować tę stopę spadku. Niestety nie możemy" - czytamy we wpisie.

"Rozłóż ból na znacznie dłuższy okres"

Bill Gates podkreśla, że ponad 600 tys. ludzi zmarło, a dziesiątki milionów straciło pracę, żeby osiągnąć tę 8-procentową redukcję.

"Delikatnie mówiąc, nie jest to sytuacja, którą ktokolwiek chciałby kontynuować. A mimo to wciąż jesteśmy na dobrej drodze, aby emitować tyle samo dwutlenku węgla, co w zeszłym roku. Niezwykłe jest nie to, ile emisji spadnie z powodu pandemii, ale jak mało" - uważa amerykański miliarder. Dodaje, że redukcje te są osiągane przy największych kosztach.

"Jeśli chcesz zrozumieć, jakie szkody wyrządzą zmiany klimatyczne, spójrz na Covid-19 i rozłóż ból na znacznie dłuższy okres. Liczba ofiar śmiertelnych i nędza ekonomiczna spowodowana pandemią są porównywalne z tym, co będzie się działo regularnie, jeśli nie wyeliminujemy światowych emisji dwutlenku węgla" - przestrzega Gates.

"Śmiertelność będzie większa"

Jego zdaniem, do 2060 r. śmiertelność z powodu zmian klimatu może być taka sama jak z powodu koronawirusa, a do 2100 r. nawet pięć razy większa.

"W zeszłym tygodniu na całym świecie zmarło ponad 600 tys. osób na Covid-19. W ujęciu rocznym oznacza to śmiertelność 14 na 100 tys. osób. Jak to się ma do zmian klimatycznych? Przewiduje się, że w ciągu następnych 40 lat wzrost globalnych temperatur podniesie wskaźniki śmiertelności o tę samą wartość - 14 zgonów na 100 tys. osób. Pod koniec stulecia, jeśli wzrost emisji utrzyma się na wysokim poziomie, zmiana klimatu może być przyczyną 73 dodatkowych zgonów na 100 tys. ludzi. W scenariuszu z niższymi emisjami śmiertelność spada do 10 na 100 tys." - przekonuje Bill Gates.

Jego zdaniem, kluczową kwestią jest to, czy wyciągniemy wnioski z kryzysu koronawirusowego i podejdziemy do zmian klimatu "bardziej świadomi konsekwencji bezczynności i lepiej przygotowani do ratowania życia i zapobiegania najgorszym możliwym skutkom".

Bill Gates radzi, co robić

Bill Gates daje kilka wskazówek, jak powinniśmy radzić sobie z kryzysem klimatycznym:

1. Nauka i innowacje powinny być priorytetem

Stosunkowo niewielki spadek emisji w tym roku wyjaśnia jedno: nie możemy osiągnąć zerowej emisji latając i jeżdżąc mniej. Oczywiście redukcja to dobra rzecz dla tych, których na to stać, takich jak ja. Wierzę, że wiele osób będzie korzystać z telekonferencji, aby zastąpić niektóre podróże służbowe, nawet po zakończeniu pandemii. Ale ogólnie świat powinien zużywać więcej energii, a nie mniej - pod warunkiem, że jest ona czysta.

Tak więc, jak potrzebujemy testów, leczenia i szczepionek przeciwko  koronawirusowi, potrzebujemy też nowych narzędzi do walki ze zmianami klimatycznymi: zeroemisyjnych sposobów - produkcji energii elektrycznej, wytwarzania rzeczy, uprawy żywności, chłodzenia i ocieplania budynków oraz przemieszczania ludzi i towarów na całym świecie. Potrzebujemy  innowacji, aby pomóc najbiedniejszym ludziom na świecie - z których wielu to drobni rolnicy - przystosować się do mniej przewidywalnego klimatu.

Każda kompleksowa odpowiedź na zmiany klimatu będzie musiała uwzględniać wiele różnych dyscyplin. Klimatologia mówi nam, dlaczego musimy uporać się z tym problemem, ale nie mówi, jak sobie z nim poradzić. Do tego potrzebujemy biologii, chemii, fizyki, nauk politycznych, ekonomii, inżynierii i innych nauk.

2. Nie można zapominać o biednych krajach

Nie wiemy jeszcze dokładnie, jaki wpływ koronawirus będzie miał na najbiedniejszych ludzi na świecie, ale obawiam się, że jak najgorszy. To samo dotyczy zmian klimatycznych. Najbardziej ucierpią najbiedniejsi ludzie na świecie. Według ostatnich badań opublikowanych przez Climate Impact Lab, chociaż zmiany klimatyczne spowodują wzrost ogólnej śmiertelności na świecie, ogólna średnia ujawni ogromną dysproporcję między krajami bogatymi i biednymi. Bardziej niż gdziekolwiek indziej, zmiany klimatyczne dramatycznie zwiększą śmiertelność w biednych krajach w pobliżu lub poniżej równika, gdzie pogoda stanie się jeszcze gorętsza i bardziej nieprzewidywalna.

Innymi słowy, skutki zmian klimatycznych prawie na pewno będą silniejsze niż pandemia koronawirusa i najtragiczniejsze dla ludzi, którzy zrobili najmniej, aby je spowodować. Kraje, które najbardziej przyczyniają się do tego problemu, mają obowiązek rozwiązać ten problem.

Ponadto czyste źródła energii muszą być wystarczająco tanie, aby kraje o niskich i średnich dochodach mogły je kupować. Kraje te chcą rozwijać swoje gospodarki poprzez budowę fabryk i call center. Jeśli ten wzrost będzie napędzany paliwami kopalnymi - które są obecnie zdecydowanie najbardziej ekonomiczną opcją - osiągnięcie zerowej emisji będzie jeszcze trudniejsze.

Kiedy pojawi się szczepionka na koronawirusa, wiele organizacje takich jak GAVI [publiczno-prywatne globalne partnerstwo, którego celem jest zwiększenie dostępu do szczepień w biednych krajach, jednym z darczyńców jest Fundacja Billa i Melindy Gatesów - red.] będą gotowe, do dostarczenia jej najbiedniejszym ludziom na świecie. Ale nie ma GAVI dla czystej energii. Rządy, wynalazcy i przedsiębiorcy na całym świecie muszą więc skupić się na uczynieniu zielonych technologii na tyle tanimi, aby kraje rozwijające się nie tylko ich chciały, ale mogły sobie na nie pozwolić.

3. Trzeba zacząć działać teraz

W przeciwieństwie do nowego koronawirusa, na który myślę, że będziemy mieli szczepionkę w przyszłym roku, nie ma dwuletniej poprawki na zmiany klimatu. Opracowanie i wdrożenie wszystkich potrzebnych nam wynalazków w zakresie czystej energii zajmie dziesięciolecia.

Musimy stworzyć plan uniknięcia katastrofy klimatycznej - żeby skorzystać z narzędzi zeroemisyjnych, które mamy teraz, trzeba opracować i wdrożyć wiele innowacji, których wciąż potrzebujemy, oraz pomóc najuboższym przystosować się do już istniejącego wzrostu temperatury. Chociaż obecnie większość czasu spędzam nad Covid-19, nadal inwestuję w obiecujące nowe technologie czystej energii, buduję programy, które pomogą wdrażać innowacje na całym świecie i dowodzę, że musimy inwestować w rozwiązania, które ograniczą najgorsze skutki zmiany klimatu. Niektóre rządy i prywatni inwestorzy przeznaczają fundusze na osiągnięcie zerowej emisję, ale potrzebujemy czegoś znacznie więcej.

Bill Gates na koniec podkreśla, że wielu naukowców przestrzegało przed nieuchronną pandemią, ale świat "nie zrobił wystarczająco dużo, aby się do niej przygotować, a teraz stara się nadrobić stracony czas". 

"To przestroga dotycząca zmian klimatycznych i wskazuje, jakie jest lepsze podejście. Jeśli zaczniemy teraz, wykorzystamy siłę nauki i innowacji oraz upewnimy się, że rozwiązania działają na rzecz najuboższych, możemy uniknąć popełnienia tego samego błędu, który zrobiliśmy w czasie pandemii" - podsumowuje Gates.

Dołącz do dyskusji: Bill Gates: Koronawirus jest okropny. Zmiany klimatyczne mogą być jeszcze gorsze

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ds
Czy bil miał dziś sraczkę?
odpowiedź
User
Ada
Czy bil miał dziś sraczkę?

Popieram. Szanujcie czytelników i nie piszcie infantylnych tekscików
odpowiedź
User
Latin
Czy może mi ktoś wyjaśnić dlaczego osoba bez żadnego wyższego wykształcenia, która odpowiada za badziewny system operacyjny dla komputerów osobistych (popularny ze względów korporacyjno/monopolowych), stała się nagle guru, który naucza w różnych dziedzinach jak każdy człowiek na planecie powinien żyć?
Mało tego, rości sobie jakieś prawo do odgórnego wprowadzania przepisów na terytoriach państw, które ze względu na porządek prawny nie przewidują w ogóle takich możliwości.
odpowiedź