SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Facebook blokuje treści o Marszu Niepodległości, minister cyfryzacji zapowiada rozmowy z portalem

Facebook zablokował konta w serwisie prowadzone przez kilka organizacji prawicowych, dziennikarzy i osób publicznych tłumacząc to publikowaniem treści niezgodnych z regulaminem. Narodowcy zapowiadają pikietę przed polską siedzibą Facebooka, a minister cyfryzacji Anna Streżyńska wzywa do rozmów przedstawicieli serwisu.

Strony na Facebooku należące do prawicowych organizacji, takich jak Marsz Niepodległości, Młodzież Wszechpolska, Obóz Narodowo-Radykalny i Ruch Narodowy zostały zablokowane w ubiegłym tygodniu. Na kontach był wcześniej promowany Marsz Niepodległości przygotowywany przez środowiska narodowe na 11 listopada br. w Warszawie.

W odpowiedzi na protesty Facebook wyjaśnił, że konta zostały zablokowane pod doniesieniach innych użytkowników serwisu w związku z publikowaniem na tych stronach treści niezgodnych z regulaminem platformy. Konkretnie chodziło o punkt zabraniający mowy nienawiści oraz atakowania innych osób z powodu ich rasy, narodowości albo orientacji seksualnej.

Blokadą zostały objęte nie tylko wspomniane strony organizacji, ale także niektóre konta prywatne należące do działaczy prawicowych, dziennikarzy i polityków.

Jednym z zablokowanych użytkowników był Sławomir Jastrzębowski, redaktor naczelny „Super Expressu”, który na swoim profilu zamieścił plakat promujący tegoroczny Marsz Niepodległości.

 

Jak wyjaśnił Facebook, powodem czasowej blokady naczelnego „SE” był fakt, że na opublikowanym plakacie znajduje się symbol Falangi, który jest zakazany na platformie z powodu historycznych odniesień do mowy nienawiści. Ostatecznie jednak Facebook wycofał się z procedury usuwania plakatu z serwisu tłumacząc, że mimo obecności na nim niedozwolonego symbolu sam plakat promuje legalną i zarejestrowaną manifestację.

Pomimo odblokowania konta Jastrzębowski, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zlikwidował swój profil na Facebooku.

Restrykcje związane z prowadzeniem konta na Facebooku dotknęły także Marka Jakubiaka, posła ruchu Kukiz ‘15. Jego profil został wyciszony na 24 godziny po zamieszczeniu przez parlamentarzystę zdjęcia przedstawiającego jeden z poprzednich marszów. Poseł został pozbawiony czasowo możliwości zamieszczania wpisów, o czym poinformował na Twitterze.

 

Występując w TVP Info, Jakubiak uznał działania Facebooka za upokorzenie mandatu poselskiego i zapowiedział działania prawne wobec serwisu.

O możliwości powzięcia kroków prawnych wobec Facebooka wspomniał także w radiowej Jedynce Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości. Jaki stwierdził, że resort analizuje obecnie możliwości prawnych sankcji wobec serwisu, a blokowanie kont związanych z szeroko pojętą prawicą ocenił jako niedopuszczalne.

Po blokadach stron środowiska narodowe zwróciły się o pomoc do ministerstwa spraw wewnętrznych oraz ministerstwa cyfryzacji. Minister cyfryzacji Anna Streżyńska zapowiedziała, że zamierza zaprosić na spotkanie przedstawicieli Facebooka w celu omówienia obecnej kryzysowej sytuacji oraz polityki serwisu. Przyznała także, że chce dążyć do rozwiązania problemu, a nie do jego eskalacji.

 

Na pytanie serwisu Wirtualnemedia.pl o szczegóły planowanego spotkania Streżyńska nie udzieliła odpowiedzi, odsyłając do swojego obszernego wpisu na Facebooku dotyczącego sprawy. - Będziemy szukać rozwiązań dla tego kryzysu, a nie obrzucać się zarzutami, pamiętając, że nie ma regulacji, ani polskich ani światowych, które dotykałyby precyzyjnie tego zagadnienia, i że zarówno blokowanie profili jak i ingerencja władzy w działalność serwisu internetowego budzą te same emocje i wątpliwości. Pamiętać musimy, że taka interwencja powoduje otwarcie niebezpiecznej bramy, jeśli wykracza poza przypadki naruszenia prawa i poza organy do tego uprawnione - napisała m.in. minister cyfryzacji.

 

Przedstawiciele środowiska prawicowego dotknięci restrykcjami na Facebooku zapowiedzieli podjęcie działań wobec serwisu. Pierwszym jest petycja skierowana do Marka Zuckerberga, szefa Facebooka, w której narodowcy wyrażają swój protest i oburzenie. Przy okazji autorzy petycji popełnili błąd domagając się dymisji ze stanowiska szefa polskiego oddziału Facebooka Sylwii de Weydenthal za jej polityczne demonstracje i akcję skierowaną przeciwko narodowcom.

- Domagamy się usunięcia pani Sylwii de Weydenthal z funkcji dyrektora Facebooka w Polsce za patronowanie procesowi odlajkowywania i usuwania profili konserwatywnych i narodowych z FB w Polsce - napisali autorzy petycji zapominając o tym, że Sylwia de Weydenthal nie kieruje polskim oddziałem Facebooka, a jest jedynie jego pracownikiem. Kulminacją protestów środowisk prawicowych ma być pikieta zapowiadana pod polskim biurem Facebooka na 5 listopada br.

Niektórzy użytkownicy zwrócili uwagę, że mimo zgłoszeń do administracji nie zablokowano fanpage’y szerzących stalinizm lub zarzucających zbrodnie Janowi Pawłowi II.

 

 

 

Dołącz do dyskusji: Facebook blokuje treści o Marszu Niepodległości, minister cyfryzacji zapowiada rozmowy z portalem

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ja
Nie rozumiem dlaczego niby FB ma przyjsc na rozmowy - nie ma w Polsce prawnego obowiązku posiadania kont na fb.
0 0
odpowiedź
User
Facebook Headquarters
Facebook to darmowy serwis. Nie podobają ci się zasady - to żegnaj.
To tak samo jak gdybyś przyszedł do mojego domu z wizytą i zaczął kogoś obrażać to mam prawo cię z mojego domu wyprosić. Mój dom - moje zasady.
Dla ciężej kapujących tak jak pan Jastrzębowski: na moim domu przyklejasz plakat. Bez pozwolenia. Ja ma prawo go z mojego domu zdjąć. To samo z Facebookiem. Nie podoba się - wynocha.
Proszę mi wierzyć, płakać nikt w Menlo Park płakać nie będzie ani za Jastrzębowskim, ani za Jakubiakiem.
A słowa Jakiego i Strężyńskiej zapowiadające działania prawne wobec Facebooka udawadnia jakimi nieroztropnymi są osobami.
0 0
odpowiedź
User
ghjkl
ROFL. Podoba mi się takie podejście FB. Prawicowcy bijąc pianę i protestując zapominają, że jest to prywatna firma, a co najważniejsze korzystanie z jej usług jest dobrowolne. I kto tu kogo bardziej potrzebuje?! LOL.
0 0
odpowiedź