Gildia Reżyserów Polskich chce od Jarosława Kaczyńskiego wycofania słów o Agnieszce Holland
Związek zawodowy polskich reżyserów domaga się w liście otwartym, by Jarosław Kaczyński wycofał się z "niesprawiedliwych i niemających odbicia w rzeczywistości słów o Agnieszce Holland, jako rzekomej niszczycielce polskiej wolności".
List otwarty filmowców zrzeszonych w Gildii Reżyserów Polskich zamieszczono na stronie organizacji w poniedziałek. Dotyczy słów, jakie prezes PiS Jarosław Kaczyński wypowiedział o reżyserce Agnieszce Holland na konwencji partii w sobotę.
Chodzi m.in. o zdania "Są tacy, którzy chcą nam odebrać wolność poglądów, wolność słowa, ba, wolność sumienia, wolność religii (...) którzy w gruncie rzeczy zapowiadają, że w Polsce, jeśli zwyciężą, zniesiona zostanie demokracja, a ogromna część społeczeństwa o poglądach innych niż te, które oni głoszą, będzie w gruncie rzeczy wyłączona z czynnej polityki (…). Kampania będzie rozstrzygała o tym, czy w Polsce ta równość i wolność będzie czy też zostanie podważona. Pani Holland powiedziała kiedyś, nie tak dawno temu, te słowa, które są tak często powtarzane: +żeby było jak było+. Otóż szanowni państwo, jeśli nasi przeciwnicy wygrają, będzie gorzej niż było".
- Zwracamy uwagę i Panu, i polskiej opinii publicznej, że przytoczone powyżej słowa kreślą kłamliwy obraz rzeczywistości. Agnieszka Holland nigdy nie użyła sformułowania „żeby było jak było” w kontekście przez Pan sugerowanym, czyli rzekomo podważając polską równość i polską wolność - odpowiadają Kaczyńskiemu w liście autorzy z Gildii Reżyserów Polskich.
Cytat Holland "w manipulacyjnym kontekście"
Twórcy zwracają uwagę, że szef PiS umieścił cytat Holland "w manipulacyjnym kontekście, który niezgodnie z faktami sugeruje, że reżyserka dąży do ograniczenia wolności słowa, sumienia i religii w Polsce".
- Agnieszka Holland wielokrotnie publicznie zapewniała, że nigdy nie było jej życzeniem, by wróciła przeszłość w rozumieniu tego czy innego konceptu partyjnego - czytamy w dalszej części listu.
Sygnatariusze określają słowa Jarosława Kaczyńskiego mianem "bardzo bolesnych", domagając się od niego wycofania spornych wypowiedzi z sobotniej konwencji PiS.
List otwarty podpisali m.in. Kasia Adamik (prywatnie córka Agnieszki Holland), Filip Bajon, Jacek Borcuch, Kinga Dębska, Jan Kidawa-Błoński, Jan Komasa, Joanna Kos-Krauze, Jan P. Matuszyński, Paweł Pawlikowski, Maciej Pieprzyca, Maria Sadowska, Andrzej Saramonowicz, Jerzy Skolimowski, Wojciech Smarzowski, Agnieszka Smoczyńska, Małgorzata Szumowska, Krzysztof Zanussi, Janusz Zaorski i Xawery Żuławski.
Dołącz do dyskusji: Gildia Reżyserów Polskich chce od Jarosława Kaczyńskiego wycofania słów o Agnieszce Holland