SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Lenina w kampanii Heyah zastąpiły bobasy (wideo)

Z początkiem marca ruszyła kampania reklamująca promocję Heyah, w której za złotówkę dostaje się 60 minut do wszystkich sieci komórkowych i stacjonarnych. Poprzednio ofertę promowały reklamy z Leninem, które szybko wycofano po protestach odbiorców.

Promocja Heyah, w której 60 minut do wszystkich sieci komórkowych i stacjonarnych (do wykorzystania przez 30 dni) kosztuje złotówkę, obowiązuje od początku stycznia (zobacz szczegóły tej oferty). W rozpoczętej wtedy kampanii reklamującej ten pakiet miniaturowy Lenin ogłaszał rewolucję (obejrzyj to). Reklamy szybko jednak spotkały się z dużą krytyką ze strony odbiorców, którzy zarzucali im promowanie zbrodniczego ustroju i przywódcy, dlatego Polska Telefonia Cyfrowa, operator Heyah, zaledwie po kilku dniach wstrzymał kampanię (więcej na ten temat).

W nowych reklamach promocji występują rysunkowe niemowlaki, które rozmawiają jak dorośli. Jeden z nich dostaje prześmiewczą ksywkę Złoty, ale po chwili okazuje się, że „teraz może więcej”.

Kampanię przygotowały te same firmy, co reklamy z Leninem - linię kreatywną opracowała agencja G7, reklamy w internecie stworzyła agencja Engine, działania w social media prowadzi agencja Interactive Solutions, a media kupił dom mediowy Starcom.

Akcja jest prowadzona w telewizji (kanały ogólnopolskie i tematyczne) oraz internecie.

Dołącz do dyskusji: Lenina w kampanii Heyah zastąpiły bobasy (wideo)

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Opam
Znów Heyah wraca do animowanych reklam, bardzo mi się podobał kot Rysiek za czasów dawnej Heyah, a teraz te śmieszne bobasy:)
odpowiedź
User
pająk
Lenin miażdży bobasy!
odpowiedź
User
Rabbit
Animacje wychodzą im najlepiej, zawsze podobał mi się ich format, co to bobasów to może i dobrze, że zdecydowali się na coś nowego kot rysiek trochę sie już wyczerpał.
odpowiedź