Bojkot detalistów zostających w Rosji wylał się z internetu. Protesty pod sklepami Decathlon, Auchan i Leroy Merlin - klienci rezygnują z zakupów
Konsumenci do tej pory krytykujący Decathlon, Auchan, Leroy Merlin w internecie za pozostawanie w Rosji, przenieśli się pod sklepy detalistów. Eksperci chwalą organizatorów za zaangażowanie i dalszą chęć wywierania presji na przedsiębiorców. Jednak ich zdaniem, nie ma co liczyć, że to zmieni postawę rodziny Mulliez, do której należy zostający w Rosji biznes. - Dużo zależy od prezydenta Macron'a i rządu Francji, który również powinien wywierać presję na francuskie firmy - uważa Szymon Gutkowski, szef DDB Warszawa.
Dołącz do dyskusji: Bojkot detalistów zostających w Rosji wylał się z internetu. Protesty pod sklepami Decathlon, Auchan i Leroy Merlin - klienci rezygnują z zakupów
Pisanie teraz, że Decathlon, Leroy etc płacą podatki w Polsce więc nie powinniśmy ich bojkotować jest śmieszne. Płaca bo muszą. Twierdzenie, że to "nie nasza wojna" jest bardzo podobne to wołania Francuzów i Anglików, że nie będą umierać za Gdańsk. Najgorsze jest to, że o tym, że to jednak też nasza wojna przekonać się możemy jak już będzie za późno na reakcję.