Donald Tusk i sztaby kryzysowe o powodzi. Jak oceniają to PR-owcy
Gdy powódź zalała pierwsze miejscowości na Dolnym Śląsku, Donald Tusk zaczął organizować publiczne sztaby kryzysowe, co spotkało się z dużą krytyką, głównie ze strony opozycji. -Wejścia na żywo ze spotkań zespołu kryzysowego z premierem na czele nie są polską codziennością, stąd zaskoczenie i krytyka - ocenia dr hab Monika Kaczmarek-Śliwińska. Dr Krystian Dudek dodaje, że przyjęcie formuły otwartej kurtyny i bieżących transmisji online staje się naturalne.
Dołącz do dyskusji: Donald Tusk i sztaby kryzysowe o powodzi. Jak oceniają to PR-owcy
Za przebierańca, prowokatora i niedojrzałego gówniarza, który nie rozumie, że mamy najlepszy rząd od czasów Piasta i Rzepichy, A nie rozumiem tego, bo nie oglądam TVN. Jednym słowem tak, jestem idiotą. Nie to co wy - wyważeni, obiektywni, niezależni krytycy PiS radośnie merdający ogonkami do nowej, słusznej, szanującej Prawdziwe Prawa i Sprawiedliwość władzy.
Z normalną dyskusją i ewentualną rzeczową/merytoryczną krytyką poczynań rządu też nie.
Komentarze na tym portalu to coraz większy śmietnik.
Prawda zabolala usmiechniety menelu?