Katarzyna Kieli do pracowników TVN: w anonimowym liście niesprawiedliwe, nieprawdziwe ataki, zmiany są często bolesne

Winny najbardziej się broni. Tyle w temacie.

Lepiej pozwolić TVP na oczernianie wizerunku firmy? To tak jakby Pan/Pani prowadziła firmę, ktoś zarzucił Wam łamanie prawa a Wy byście z tym nic nie zrobili? Brednie...

Mamy rozumieć, że powinno się zakłamywać rzeczywistość, niesłusznie broniąc "dobrego imienia" firmy, nawet jeśli fakty są inne? Przecież to hipokryzja, problem trzeba rozwiązać, a nie zamiatać pod dywan udając, że go nie ma.

A swoją drogą przypomnę, że rozmawiamy o zarzutach do TVN-u, a nie TVP.

Osoba odpowiedzialna za etykę, zaszczepiła się poza kolejnością, a następnie to ukrywała, wiarygodność tej pani jest na poziomie zerowym.

Ataki są nieprawdziwe, a list miesza wydarzenia... ale odpowiedź pani Kiel do najważniejszych zarzutów (kółka wzajemnej adoracji z panią mecenas, szopki ze szczepieniami, przyczyn odejść ludzi z zarządu jak i innych pracowników stacji) już w ogóle się nie odnosi, zbywając to tylko "bezpodstawnym atakiem na szkodę firmy". Ludzie odchodzą, ale to nie ma znaczenia, bo przez cztery-pięć lat zatrudniono więcej? A co to za argument?

Kobieto! Wykaż, do ciężkiej cholery, że ten atak jest bezpodstawny i nie ma pokrycia, bo samo twoje stwierdzenie, że tak jest, w żaden sposób zarzutów nie obala.