Marek Niedźwiecki: nigdy nie było tak źle na Myśliwieckiej, jak grać, co mówić?

Biedactwo...misio Niedźwiecki nie wie co mówić... to prawda - jak wygrał PIS to wam wszystkim mowę odjęło, bo myśleliście, że będziecie rządzić zawsze ręka w rękę z panią Jethon (z portalu KOD i specjalistką od różowych baloników 11.11) ...a tu niespodzianka. Niech pan nie będzie śmieszny....

Uczciwi z Bogiem w sercu nie mają się czego bać. Kompetentni, którzy przyłączą się uzdrowienia mediów publicznych, którzy będą szanować wartości chrześcijańskie, patriotyczne mają szansę zostać.
Radio musi się zmienić, codziennie rano hymn na każdej antenie, promowanie wartości chrześcijańskich, narodowych. Więcej miejsca dla polskiej muzyki, w tym patriotycznej, chrześcijańskiej. Audycje, które pozwolą prezentować słowo Boże od PR1 po PR3, trzeba jak najszybciej zaprowadzić zmiany, które uzdrowią serca i umysły Polaków.

Popieram, popieram i jeszcze raz popieram! :D Właśnie dlatego tak bardzo marzę o solidnym przewietrzeniu Polskiego Radia (zwłaszcza Trójki), żeby nowi, kompetentni ludzie, czujący prawdziwą misję, mogli zaprowadzić w Trójce należyty porządek, którego nie było tam nigdy przez kilkadziesiąt lat. Radio utrzymywane z abonamentu powinno szerzyć misję - to jasne jak słońce. :) Trójka wymaga radykalnych zmian!!!

Tak, w stanie wojennym w PR3 było zdecydowanie lepiej. Ciekawe czy wtedy tak się upominał o wyrzucanych dziennikarzy. Tęski za czekoladowym orłem u Bronisława!!! Niezależni dziennikarze...Śmiech warte.

Ludzie! W stanie wojennym Niedźwieckiego nie było jeszcze w Trójce! Zaczął prowadzić listę przebojów po, gdy dyrektorem Trójki został Turski.

Tadzio, wejdź do archiwum lp3, 24.04.1982 http://lp3.polskieradio.pl/notowania/?rok=1982&numer=1

Dlatego mówiono, że pan Marek przyszedł na lufach czołgów.