„Oni są przejazdem, wy jesteście u siebie” na pikiecie pod siedzibą Trójki, dziennikarze ze słodyczami dla słuchaczy

Edek str.1: ano ale co zrobić,może i dobrze,majt...maski spadają.
X str.2.ano fakt.
Werty:w tym sęk.
Maciej:nie zgadzam się,że jedynka schodzi na psy;co do atmosfery trudno mi jakoś npaprawdę ocenić,oczywiście mówimy o tej rodzinnej,bo nie o tym co wypisują i wygadują różni.I moze dlatego,ze b.trudno,coś powinno mi dac do myślenia,hm...ale na razie w zaden sposób nie mogę się zgodzić i nadal popieram zmiany dyr.RP;choć swoje uwagi i oczekiwania mam oczywiście.Pozdr.
Kurczę widzę,że Podsiadło stał isę jednym z największych chłopców do bicia,jako symbol pewnego zachowania dyrektorów muz.i dz.muz.etc..szkoda.A teraz i Muniek i Ania Rusowicz,jak dla mnie to nie są dobre acz b.często powtarzające się przykłady.Ale rozumiem,że chodzi o zjawisko i zasadę nie o poziom artystyczny,czy też...i o ludzi..albo znów moja naiwność i piszący to mają sto racji;tj.podajac przykłady owe,bo co do zjawiska to oczywiste.

Macieju De:akurat pani Barbara powinna wytrzymać,oby mam ogromną nadzieję;a to,co zrobi,co zrobi szef trojki to inna sprawa,albo czego nie zrobi.A ja pamietam glosy w trakcie akcji orzeŁ moze, ze to akcja zbyt narodowa,za bardzo choc w wesoŁy i naturalny sposob odwoŁująca się do narodowych symboli i form patriotyzmu,tych przestarzałych,choc w nowoczesny wreszcie sposób.Mało tego było,ale było,ale potem wsiąkło,bo zażarło.

Ten co podsumował ludzi od trolli wynajętych,choc podsumował tak każdą opinię niezgodną z jego i poparciem dla Jethonów,spóznił się nieco,bo tak samo podsumowywał opinie o lewakach,tylko odwdzięczał się epitetem prawaki.Kurczę to jednak ciekawe,jak ludzie mający w sobie tyle pogardy i nienawiści mówią o innych trolle,etc...inna sprawa,że co my wiemy ilu z piszących jest opłaconych,a ilu z siebie,i czemu mają takie a nie inne poglądy acz ich prawo; no i cogorsze.Wiem oczywiste,że opłacenie,ale...hm...a jak płacą za wŁasne poglądy i to co ktoś lubi,ba,raj,tylko na ile one własne i co to w praktyce znaczy dla poziomu emocji,debaty i czytających...temat rzeka.
Wolę czekoladę,bo nie zostawiasz czytelniku wyboru,ale nie z ptaka pana Bronka i nie zakładam,że to co nazywasz wazeliną nią jest.No,a Ty co wolisz: czekoladę z ptaka pana Bronka,wazelinę czy walenie cepem i dechą szalenców i awanturników nie szanujących wyroków demokracji...No wiem,takie pytanie,jak Twoje.