SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

„Sprawa dla reportera” straciła 330 tys. widzów

Jesienne odcinki „Sprawy dla reportera” śledzi średnio 1,25 mln widzów, o 330 tys. oglądających mniej niż przed rokiem - wynika z raportu Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: „Sprawa dla reportera” straciła 330 tys. widzów

19 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Praga
Wiele, wiele lat temu napisałam o swojej sprawie do tego programu. Nie otrzymałam ŻADNEJ odpowiedzi. Wtedy zrozumiałam, że biorą tylko to, co można załatwić albo nadaje się do wyśmiania zgłaszających pretensje. A u mnie trzeba by się narazić ówczesnym władzom, podkopać "autorytet" dzielnicowych kacyków. A dotyczyło to mieszkania (komunalnego), które sobie ktoś upatrzył. Moja mama (jedyny najemca) po błędach lekarskich stała się "warzywem" i prosto ze szpitala (bez powiadomienia kogokolwiek z rodziny) trafiła do Domu Pomocy Społecznej. "Wyrwałam" Ją stamtąd (a warunki były okrutne), kiedy udało mi się zorganizować Jej pobyt w warunkach domowych. Ale urząd zaczął działać. Długo by opisywać, ale przez arogancję władzy straciłam cudownych opiekunów. Tak długo zwlekano z odpowiedzią na mój wniosek o przepisania mieszkania po śmierci Mamy na nich, aż zmieniły się przepisy (że to tylko było możliwe w obrębie najbliższej rodziny). Oni wiedzieli, że tak będzie, ja byłam nieświadoma zagrożenia, ale i tak złożyłam zażalenie na opieszałość w wydawaniu decyzji.
No i tym się pani J. nie zainteresowała - bo bała się ówczesnej władzy. Ona zawsze "idzie z prądem". No bo niby dlaczego tak długo utrzymuje się w tym programie bez względu na opcję polityczną u steru?
0 0
odpowiedź