RPO: działania władz Polskiego Radia mają cechy mobbingu
Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk alarmuje głównego inspektora pracy oraz Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, iż działania zarządu Polskiego Radia względem pracowników Trójki mają cechy mobbingu. - Wyjaśnienia, jakie przysyła KRRiT oparte są wyłącznie na stanowisku pracodawcy i nadawcy, zupełnie pomijając stanowisko dziennikarzy - pisze Trociuk.
Impulsem do napisania apeli były coraz to nowe skargi, jakie napływają od obywateli, dotyczące sytuacji dziennikarzy i pracowników Programu Trzeciego Polskiego Radia.
- Odwoływanie audycji dziennikarzy na minuty przed jej wyemitowaniem, brak transparentności drogi służbowej, ciągły nacisk psychiczny i próby ustnego wpłynięcia na niezależność poszczególnych dziennikarzy, stałe utrzymywanie w niepewności, jawne naciski mające na celu poparcie wyłącznie jednej strony politycznego sporu, wysyłanie dziennikarzy na delegacje lub przeniesienie do archiwum w celu ograniczenia ich pracy antenowej, wypełniać mogą znamiona uporczywego i długotrwałego mobbingu, któremu są poddani dziennikarze Programu Trzeciego Polskiego Radia - wylicza Stanisław Trociuk.
O napiętej sytuacji w redakcji Trójki pisaliśmy szczegółowo pod koniec sierpnia br., gdy w ciągu piętnastu minut odwołano „Zapraszamy do Trójki”, które miał poprowadzić Michał Olszański.
„KRRiT zbywa doniesienia, uważając je za nierzetelne”
Biuro RPO zwraca uwagę na fakt, że w ciągu ostatnich miesięcy debata publiczna wokół zmian programowych, decyzji personalnych oraz metod nadzorczych podejmowanych przez władze Polskiego Radia stała się bardzo intensywna. - Wyjaśnienia, jakie przysyła RPO Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oparte są wyłącznie na stanowisku pracodawcy i nadawcy, zupełnie pomijają stanowisko pracowników i dziennikarzy. Pomijają też fakt, że szefowa radia publicznego zakazała pracownikom 20 lipca wypowiedzi dla mediów. W tej sytuacji jedynym źródłem wiedzy o tym, co dzieje się w „Trójce” są informacje zebrane przez dziennikarzy innych mediów, a KRRiT zbywa je twierdząc, że są to doniesienia nierzetelne – czytamy w piśmie do GIP.
RPO w piśmie do GIP przypomina, że prawo pracownika do krytycznej oceny pracodawcy wynika z w Konstytucji wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. - Możliwość krytykowania pracodawcy mieści się w ramach obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy - czytamy w piśmie.
„Jako dziennikarze i pracownicy”
Pracownicy Polskiego Radia prezentują swoje poglądy nie tylko jako pracownicy, ale także jako dziennikarze – przypomina wiceszef biura RPO. - Działania obecnego i poprzednich zarządów Polskiego Radia oraz osób z kierownictwa Programu Trzeciego Polskiego Radia polegające na próbach ingerencji w bezstronności i pluralizm są rażąco niezgodne z obowiązującymi standardami i powinny zostać poddane kontroli, a w razie potwierdzenia takich zdarzeń wobec osób za nie odpowiedzialnych powinny zostać wyciągnięte konsekwencje- kończy Stanisław Trociuk.
W sprawie zakazu wypowiedzi dla pracowników Polskiego radia, Rzecznik Praw Obywatelskich pisał już do zarządu Polskiego Radia w lipcu br. W odpowiedzi prezes Agnieszka Kamińska wskazała, że zarządzenie zakazujące pracownikom wypowiadania się w mediach bez zgody rzecznika firmy, nie pozbawia ich możliwości krytycznej oceny pracodawcy, o ile nie przekracza ona granic dopuszczalnej krytyki.
Dołącz do dyskusji: RPO: działania władz Polskiego Radia mają cechy mobbingu